|
hiscat: O, i Filip O. się odezwał. Już nawet nie pamiętam, kiedy do niego pisałam. Dawno temu, w każdym razie. |
|
2012/10/02 11:06:49, 0 ♥
|
|
hiscat: Teraz mam tylko b. duże wyrzuty sumienia w związku z pracownią. |
|
2012/10/02 10:56:56, 0 ♥
|
|
hiscat: I zadzwoniłam do tego gościa od Columbia Sports Wear i umówiłam się na spotkanie. Czwartek, 17:30, Klif. Lucky me. |
|
2012/10/02 10:56:40, 0 ♥
|
|
hiscat: I wtedy właśnie zadzwonił do mnie pan Jan. Bardzo, bardzo ciężka rozmowa. Jezu, wstyd mi, tak ogólnie. |
|
2012/10/02 10:55:38, 0 ♥
|
|
hiscat: Obudziłam się z trudem. Tabletki wciąż działały, więc mini-haj. Przez pół godziny zbierałam się, żeby do nich zadzwonić, aż okazało się, że jest zajęte. |
|
2012/10/02 10:55:12, 0 ♥
|
|
hiscat: Chlebek ze słonecznikiem, sernik nowojorski, Pringles serowe, nachosy serowe z sosem serowym, pizza (każda), Coca-Cola, penne carbonara, seler, curry. |
|
2012/10/02 00:40:23, 0 ♥
|
|
hiscat: Almette z ziołami, łosoś, pierożki ruskie, pomidor, pomidory suszone, rukola, boczuś wysmażony, creme brulee, Cheddar, szparagi w maśle, podgrzybki w occie. |
|
2012/10/02 00:37:10, 0 ♥
|
|
hiscat: Z jednej strony chcę spać, żeby dać odpocząć głowie, z drugiej zaś wiem, że jeśli zasnę, to obudzę się jutro, a tego bardzo nie chcę. Nie chcę jutra. |
|
2012/10/02 00:25:48, 0 ♥
|
|
hiscat: I chyba zadecydowaliśmy, że nie idę jutro do pracowni, tylko dzwonię, że rezygnuję ostatecznie. Okropność, ale nie mogę tam iść. |
|
2012/10/01 23:52:38, 0 ♥
|
|
hiscat: Płakałam bardzo długo. Mam oczy jak żółw. Jutro będzie jeszcze gorzej. |
|
2012/10/01 23:52:05, 0 ♥
|
|
hiscat: B. był taki kochany, taki wspierający dziś, że aż mnie zatyka z miłości do niego. |
|
2012/10/01 19:40:36, 0 ♥
|
|
hiscat: Moja twarz, moje oczy są piekielnie zmęczone. Ja cały dzień nic nie jadłam (stres zabij głód), i dopiero przed chwilą wrąbałam talerz ruskich. |
|
2012/10/01 19:40:02, 0 ♥
|
|
hiscat: A więc - Iza zrobiła mnie w jajo. Nie przygotowała mnie wcale. |
|
2012/10/01 19:36:56, 0 ♥
|
|
|