hiscat:
   B. i Tomasz zgodnie stwierdzili, że lepiej wyglądam w delikatnym makijażu i że nie muszę mocno podkreślać oczu. Naprawdę tego nie rozumiem.
2012/10/22 11:40:53, 0
hiscat:
   Aaa, 11.11 Beach House w Stodole, 13.11 moje urodziny, 15.11 Fink też w Stodole, CUDOWNIE!
2012/10/22 11:17:45, 0
hiscat:
   Nora chyba widzi ducha. Zośka próbuje za nią nadążyć.
2012/10/22 11:04:26, 0
hiscat:
   Właściwie to ta wczorajsza zapiekanka z moim makaronem tez była pyszna. Koty rozpieszczają się spożywczo.
2012/10/22 11:01:29, 0
hiscat:
   Burleska do programu śniadaniowego ma się nijak.
2012/10/22 11:00:43, 0
hiscat:
   Pizza była pyszna!
2012/10/22 10:53:26, 0
hiscat:
   Mam parę spraw do załatwienia i nic nie robię. A sterta rośnie. Dyskomfort psychiczny również.
2012/10/22 10:52:28, 0
hiscat:
   Ta daaam.
2012/10/22 10:29:44, 0
hiscat:
   Niedziela spokojna. B. robił testy a ja czytałam wkurzającą książkę 'W drodze'. Wieczorem 'Never let me go' i cudowny stosunek. I sen.
2012/10/22 10:29:10, 0
hiscat:
   Wieczorem pizza i 'Kowboje kontra Obcy' (!). Wybór B. Pizza pyszna. Objadłam się i zamiast upajać się swoim towarzystwem, poszliśmy spać. Pięknie.
2012/10/22 10:28:15, 0
hiscat:
   Sobota piękna. Zrobiliśmy sobie spacer do lasu kabackiego przed śniadaniem i w efekcie zjedliśmy jakoś koło 3pm.
2012/10/22 10:27:30, 0
hiscat:
   Piątkowe pożegnanie b. udane. Powrót dość wczesny, a potem niestrawność w toalecie. Przynajmniej nie było kaca.
2012/10/22 10:26:50, 0
hiscat:
   B. miły weekend u B.
2012/10/22 10:25:33, 0
hiscat:
   Seksy nie było. Była tragedia. B. ledwo przeżył. Skończyłam w Conversach.
2012/10/22 10:15:10, 0
hiscat:
   Czuję się trochę świątecznie.
2012/10/22 10:14:47, 0
hiscat:
   Będzie seksy. A co.
2012/10/19 19:05:15, 0
hiscat:
   Kłoś wyjeżdża jutro do Birmy i trzeba ją godnie pożegnać.
2012/10/19 19:04:11, 0
hiscat:
   Dziś zrobię sobie mocne oczy. Tak.
2012/10/19 19:03:48, 0
hiscat:
   Właśnie wcinam jakieś kanapki z indykiem z Fine Fresh Food. Na obiad.
2012/10/19 18:15:23, 0
hiscat:
   Szanowna Beata się odezwała. Ma tupet, nie ma co.
2012/10/19 18:13:59, 0
hiscat:
   A dziś klasycznie ledwo zwlokłam się z łóżka i pojechaliśmy z B. On do kancelarii, ja na uczelnię. Aż do teraz. Chyba mam dość.
2012/10/19 18:13:46, 0
hiscat:
   Wczoraj po zajęciach Paweł w parku, potem spotkanie z Birmą przy UW, potem B. i bzz, i sen. Długi dzień.
2012/10/19 18:13:09, 0
hiscat:
   A póki co udam się na spoczynek (niestety nie wieczny).
2012/10/17 23:56:54, 0
hiscat:
   Kurna. Nie wiem, czy i z tego blipa nie będę musiała się wynieść. Użyłam parę razy nazwy własnej związanej z Joanną, i łatwo to znaleźć w Google.
2012/10/17 23:55:04, 0
hiscat:
   Oglądam 5 raz i wciąż wyję.
2012/10/17 22:56:50, 0
hiscat:
   OK. Hahaha. Zaryczałam jak łoś ze śmiechu [www.youtube.com] Baywatch hell yeah!
2012/10/17 22:51:38, 0
hiscat:
   Wytańczyłabym się na jakiejś oldskulowej imprezie funky-disco-motown.
2012/10/17 22:35:57, 0
hiscat:
   Czuję się jak bohaterka kuchenna. Jutro będę sobie bardzo wdzięczna.
2012/10/17 22:32:20, 0
hiscat:
   Ale mi się nieeeeeeeee chce iść już do kuchni.
2012/10/17 21:17:36, 0
hiscat:
   Powinnam sobie zrobić jakieś żarcie na jutro, cały długi dzień w szkole.
2012/10/17 21:11:57, 0
hiscat:
   Najchętniej oboje przywiązałabym do kozetki i przeprowadziła terapię. Długoterminową.
2012/10/17 21:07:13, 0
hiscat:
   Zadzwonił Paweł, znów rozstaje się z Kają i potrzebował pogadać. Aż mu współczuję, chociaż oboje są idiotami. Współuzależnionymi. I toksycznymi.
2012/10/17 21:00:23, 0
hiscat:
   Dniu, kończ się.
2012/10/17 19:45:33, 0
« Strona 7 »
hiscat

Photostream Blablog 

Archiwa