|
hiscat: Pora na jakieś śniadanie, bo strach w oczy zagląda. Z pełnym żołądkiem jest łatwiej. |
|
2013/07/22 12:22:35 przez www, 0 ♥
|
|
hiscat: Zepsułam się, to mi się stało. B. przekonał, więc jadę. Aaaaa. |
|
2013/07/22 12:19:18 przez www, 0 ♥
|
|
hiscat: '- no ale jak to? jakie masz plany? nie zamierzam byc deska ratunku, jesli jakies twoje priorytety nie wypala. - Ty jesteś moim priorytetem, imbecylku <3' |
|
2013/07/22 11:23:47 przez www, 0 ♥
|
|
hiscat: Bzyknęłabym się z Jon Snowem albo Jaimie Lannisterem. |
|
2013/07/22 09:34:07 przez www, 0 ♥
|
|
hiscat: A w drodze powrotnej kupiliśmy wór żarcia w Burger Kingu. |
|
2013/07/22 09:23:19 przez www, 0 ♥
|
|
hiscat: Uroczy dzień. Pojechaliśmy nad rzeczkę, skończyliśmy w szczerym polu na golasa. |
|
2013/07/22 09:22:48 przez www, 0 ♥
|
|
hiscat: Na fejsie ciiiisza. B. będzie nad ranem. Włączam film, odpalam zieleń, i cześć. |
|
2013/07/20 20:40:19 przez www, 0 ♥
|
|
hiscat: //blabler.pl/s/im-1690181137 I 'Łowca Androidów'. Potem ew. 'Pół żartem, pół serio'. |
|
2013/07/20 17:59:24 przez www, 0 ♥
|
|
hiscat: To dziś jedziemy z 'Vanishing Point' i czymś jeszcze. Hmm. |
|
2013/07/20 17:33:39 przez www, 0 ♥
|
|
hiscat: I znów nieprzyzwoicie cieszę się pogodą. I bardzo dobrze, trzeba. Za dużo zimy w tym kraju. |
|
2013/07/20 11:56:14 przez www, 0 ♥
|
|
hiscat: Grabi sobie ten człowiek. Jeszcze parę takich posunięć i po prostu tego nie zdzierżę. Może to i lepiej. Myślę, że najwyższa już pora na rozstanie. |
|
2013/07/20 11:30:54 przez www, 0 ♥
|
|
hiscat: A dziś zadzwonił o 10, żeby mi przekazać niezwykle istotną informację, że właśnie idzie sam w skałki. Nie mógł, kuśwa, smsem. Musiał mnie obudzić. |
|
2013/07/20 11:27:31 przez www, 0 ♥
|
|
hiscat: B. zachował się wczoraj jak Cerber. Ten telefon o 11 wieczorem, a potem o 1 w nocy i wypytywanie (ja w trakcie imprezy). Dżizas, jak-on-mnie-wk*wia. |
|
2013/07/20 11:26:57 przez www, 0 ♥
|
|
|