|
janekr: [^boni01] Ja ROZUMIEM, że było elastycznie, ale chcę się dowiedzieć, jak to wyglądało w praktyce obrotu czekowego. |
|
2016/11/07 11:07:18 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^westie] No ale dalej nie wiem, czy praktykowano wpisywanie gwinei na czekach. Nie umiem wyguglać -jakbym nie pytał, dostaję przepisy imigracyjne Gwinei... |
|
2016/11/07 10:57:41 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: Sklep wysyłkowy zaproponował wysyłkę na dziś za dopłatą 10 zł, więc zamówiliśmy na jutro. A tu śledzenie pokazuje tak. Kurier ma napisane na paczce "doręczyć jutro"? |
|
Pobierz obrazek (41.1kiB)
|
|
2016/11/07 10:35:27 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] Logiką w banki?!? Klerk w banku na pewno by potrafił, ale 1. czy zechce, 2. czy mu wolno. |
|
2016/11/07 10:19:39 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] Ograniczmy się do Londynu. Ale jeśli kto ma wiedzę o prawie walutowym i praktykach bankowych Szkocji i innych elementów UK, to chętnie. |
|
2016/11/07 10:18:49 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] Nie wiem, czy mógłbym wypisać czek na 2154 groszy? Poza tym gwinee były i nie były w obiegu - znaków pieniężnych nie było, a nie wiem, jaki status ontologiczny miały te ceny w gwineach. |
|
2016/11/07 10:15:19 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] Przed 1970, oczywiście. Po reformie funta *chyba* gwinee znikły z eleganckich sklepów? Co do "czemu nie"- cholera wie, jaka była polityka banków. A jakby ktoś napisał 215 koron albo 77 florenów, też czek byłby ważny? |
|
2016/11/07 08:44:00 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: Drodzy Angliści - czy Brytyjski Dżentelmen kupujący w Eleganckim Sklepie podającym należność w gwineach mógł był zapłacić czekiem z kwotą wyrażoną w tych jednostkach, nie w funtach? |
|
2016/11/07 08:14:37 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^janekr] BTW efektem tego, że żyjemy w czasach przejściowych są moje lampy sufitowe na halogeny z takim samym mocowaniem, ale część na 12 V, a część na 220 V. Chyba wymaluję sobie napisy na suficie. Ku pamięci. |
|
2016/11/06 19:48:39 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^dzierzba] Nie, no jasne, kupił nową, ale żarówki mimo wszystko można wykorzystać w innych lampach, choćby chwilowo. E27 jest dość uniwersalne. Chyba że właśnie zakończył przezbrajanie całego domu na inne mocowanie żarówek. |
|
2016/11/06 19:46:20 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: Rozumiem, że ktoś wyrzuca nieaktualną, choć w pełni sprawną i kompletną lampę wiszącą. Sprzedać się pewnie nie da. Ale że wyrzuca ze sprawnymi żarówkami? |
|
2016/11/06 19:43:14 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] Albo słabe ładowanie, słaby akumulator i prądożerca razem wzięte. A potem radio w 7 minut narusza chwiejną równowagę. Mi aku oddał ducha przy tankowaniu, jak podjeżdżałem któryś raz z rzędu w kolejce. |
|
2016/11/06 19:03:30 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^shenn] Masz w samochodzie Prądowego Skrytożercę, który przy wyłączonym silniku cichcem pobiera prąd z aku. Nowe samochody tak często mają. Albo coś totalnie schrzanionego w elektryce. Albo akumulator padł, co i nowym się zdarza. |
|
2016/11/06 18:47:09 przez www, 1 ♥
|
|
|