|
jenny: why? oh, why?? "satisfy me, increase your little penis" nie poszło do spamu. a zawsze myślałam, że mam wszystko w normie (tudzież ponad). |
|
2009/11/17 11:12:35, 0 ♥
|
|
jenny: heh... z nudów zapisałam się na NieKonferencję Microsoftu. już mi chęci przeszły, ale przepadło ;) |
|
2009/11/17 11:08:41, 0 ♥
|
|
jenny: i w ogóle jak mi dziwnie nie spać, gdy jasno za oknem. czuję się niepewnie. |
|
2009/11/17 11:03:31, 0 ♥
|
|
jenny: pady blipa zwiększają efektywność innych działań. ale i tak nie lubię pana oponki. |
|
2009/11/17 11:01:08, 0 ♥
|
|
jenny: //blabler.pl/s/im-20944593 w wolnej chwili? to żadne wyzwanie - wiadomo, że się do tego nie weźmiesz :P |
|
2009/11/17 10:43:32, 0 ♥
|
|
jenny: z bólu została już "tylko" prawa strona ciała. to ja sobie może rozpakuję moją mangę :D |
|
2009/11/17 10:17:26, 0 ♥
|
|
jenny: //blabler.pl/s/im-20939497 awwww! to mój kurs rysowania mangi. o nie! listonosz to sobie ze mną osobiście porozmawia na temat jego kompetencji. |
|
2009/11/17 09:58:54, 0 ♥
|
|
jenny: poddaję się. właśnie znalazłam na parapecie zewnętrznym paczkę. naszego listonosza zdrowo pogięło. ciekawe, co na to ^pocztapolska |
|
2009/11/17 09:56:30, 0 ♥
|
|
jenny: najadłam się prochów przeciwbólowych. przymuliło mnie jak mało kiedy, ale część stawów odpuściła. zawsze coś. |
|
2009/11/17 09:41:02, 0 ♥
|
|
jenny: ehh... i jak na złość właśnie teraz zauważyłam, że w dwóch sprawach zawaliłam przez głupie niedopatrzenie. do kitu ten dzisiejszy dzień od samego rana. |
|
2009/11/17 09:31:45, 0 ♥
|
|
jenny: #bry. co za ból. spać nie idzie. odkąd się położyłam bolą mnie wszystkie stawy - każdy nawet najmniejszy. nic tylko płakać z bezsilności. |
|
2009/11/17 09:10:09, 0 ♥
|
|
jenny: ok. WP zainstalowany. koncepcja opracowana. 5 budzików nastawione. można iść spać. jakby ktoś życzliwy dobudził na wszelki wypadek o 9 to będę wdzieczna #branoc |
|
2009/11/17 03:33:33, 0 ♥
|
|
jenny: za 4h pobudka, więc najlepsza pora na wzięcie się za instalację WP. |
|
2009/11/17 03:02:21, 0 ♥
|
|
jenny: skończyłam. takie pisanie cięższe od fizycznej harówy - zaraz się okaże, czy satysfakcja współmierna. /me idzie przeczytać, co spłodziła... |
|
2009/11/17 02:46:09, 0 ♥
|
|
jenny: #Pratchett miał rację - "nie ma nic lepszego niż w połowie napisana książka". w tym wypadku nie książka, ale w połowie wreszcie wiem, o czym to będzie ;) |
|
2009/11/17 02:08:55, 0 ♥
|
|
jenny: jak czytam, co napisałam do tej pory, to jedyna myśl, która mi się ciśnie na pierwszy plan to taka, że mam nieźle zrytą psyche. |
|
2009/11/17 01:55:43, 0 ♥
|
|
jenny: silenie się na humor a'la Pratchett też mi nie idzie. chyba jeszcze bardziej niż to pisanie. |
|
2009/11/17 01:50:28, 0 ♥
|
|
jenny: //blabler.pl/s/im-20905244 a może by tak bloga jednak na własny serwer przenieść? hmm... |
|
2009/11/17 01:17:40, 0 ♥
|
|
|