|
jenny: //blabler.pl/s/im-518317437 no tak. wiedziałam, że zapomniałam coś kupić :x [o której ten koniec świata? zdążę jeszcze?] |
|
2011/05/21 15:22:14, 0 ♥
|
|
|
jenny: w Łodzi tak z nieba strzela, że aż się boję troszku. chyba jednak włączę światło w pokoju :x |
|
2011/05/20 21:06:08, 0 ♥
|
|
|
jenny: //blabler.pl/s/im-516907597 #parser kolorowe kondomy (to ja może zmienię serial, bo po tslotat'cie mi na musk pada) |
|
2011/05/20 20:02:11, 0 ♥
|
|
|
jenny: //blabler.pl/s/im-516601865 mój tata ma jutro urodziny, to nawet nie zdąży porządnie się wybawić :x |
|
2011/05/20 17:41:21, 0 ♥
|
|
|
jenny: dokuśtykałam wreszcie do akademika. dziś już nigdzie nie zamierzam się ruszać. |
|
2011/05/20 17:11:58, 0 ♥
|
|
|
jenny: Jak kuleje, to nikt miejsca nie ustapi. Ale za to ustepuja, bo jestem w ciazy. No grejt. |
|
2011/05/20 15:48:53, 0 ♥
|
|
|
jenny: noga spuchła mocno i jest coraz bardziej sina. w sumie widziałam tu szpital w okolicy... przyjmą mnie w Łodzi na ładne oczy? |
|
2011/05/20 13:59:52, 0 ♥
|
|
|
jenny: o lol. miejsce, które koniecznie miałam dziś znaleźć, znajduje się dokładnie przy przystanku, na którym wysiadłam. i tak - nie zauważyłam tego :x |
|
2011/05/20 13:49:33, 0 ♥
|
|
|
jenny: doczołgana, ale noga prawie już odmówiła posłuszeństwa. i zgadnijcie co? ręka też :( |
|
2011/05/20 13:38:44, 0 ♥
|
|
|
jenny: a noga jak była spuchnięta - tak jest nadal. tylko teraz ślicznie sina. czy mam pociąg za 3h? ależ. |
|
2011/05/20 03:01:28, 0 ♥
|
|
|
jenny: daj kamienia, czyli teksturowanie uv (tak. teraz mi się przypomniało, że jest to do zrobienia :x) |
|
2011/05/20 01:33:47, 0 ♥
|
|
|
jenny: //blabler.pl/s/im-515161979 //blabler.pl/s/im-515165047 wspominałam już coś o wizualizacjach? |
|
2011/05/20 00:59:13, 0 ♥
|
|
|
jenny: dolałam zimnego mleka do zimnej kawy. nie zrobiła się jakoś specjalnie lepsza od tego. |
|
2011/05/20 00:58:45, 0 ♥
|
|
|
jenny: //blabler.pl/s/im-515136865 są takie wizualizacje, które nigdy nie powinny się pojawić :x |
|
2011/05/20 00:38:01, 0 ♥
|
|
|
jenny: w Łodzi ma być ponoć 26st w weekend, czyli jakby nie patrzeć - nie mam co spakować :x |
|
2011/05/20 00:17:15, 0 ♥
|
|
|
