|
milla: Bożu, jak nic w ostatnich dniach odkrywam w sobie żeńską wersję Jaskra. Nie w każdym aspekcie, rzecz jasna :) Jak się mówi na kobietę barda - bardini? <rotfl> |
|
2009/11/14 17:05:38, 0 ♥
|
|
milla: Muszę porządnie przemyśleć drogę przyszłej kariery. Szkoda, żeby się taki aksamitny głos i dar wymowy marnował :> Zostaliście ostrzeżeni :D |
|
2009/11/14 17:02:26, 0 ♥
|
|
milla: S. wybiera się na łowy. M. próbuje się wkręcić. Kończy się na tym, że S. czuje się namówiona na wyprawę. Urok charyzmy :D |
|
2009/11/14 16:59:47, 0 ♥
|
|
milla: "I gdzie jest powiedziane, że każdejładnej, mądrej, inteligentnej, pracowitej po prostu się należy i się dostanie?" Brawa za ten tekst :) |
|
2009/11/14 16:15:23, 0 ♥
|
|
milla: Pozycja na Urząd Skarbowy: związane ręce i ktoś Ci się dobiera do d.... :) |
|
2009/11/13 20:12:30, 0 ♥
|
|
milla: Bilans dnia zdecydowanie na plus. Duuuuży plus. A teraz martini ze sprajtem, luz i wygoda :)) |
|
2009/11/13 19:44:23, 0 ♥
|
|
milla: I znowu mój dar wymowy ktoś dzisiaj pochwalił :D Sama pani prof. do mnie podeszła, to już chyba coś :)) |
|
2009/11/13 19:40:20, 0 ♥
|
|
milla: A i piątek 13 wcale nie jest pechowy, wcale a wcale. Nawet miło było dzisiaj. |
|
2009/11/13 19:39:39, 0 ♥
|
|
milla: Po ponad 9 h na tych przeklętych obcasach bolą mnie nawet końcówki włosów. |
|
2009/11/13 19:39:14, 0 ♥
|
|
milla: Niczego nie potrzebuję, niczego więcej nie chcę. I to też jest cudowne. |
|
2009/11/13 00:21:49, 0 ♥
|
|
milla: Najważniejsze, że wiem, czego ja chcę. I będę sobie to powtarzać. Blip wytrzyma. I hope so ;)) |
|
2009/11/13 00:19:57, 0 ♥
|
|
milla: A to przecież powinno być naturalne, jak oddychanie. Człowiek to żałosne, zaszczute zwierzątko. |
|
2009/11/13 00:19:04, 0 ♥
|
|
milla: Najtrudniej jest przyznać sobie szansę. Samej sobie. Nie wszystkim wokół, tylko samej sobie. |
|
2009/11/13 00:18:03, 0 ♥
|
|
milla: I najlepsze jest to, że pierwszy raz od nie wiadomo kiedy, nie mam wyrzutów sumienie. Cudowne uczucie. Niech trwa jak najdłużej. |
|
2009/11/13 00:17:03, 0 ♥
|
|
milla: Ostatni raz wzięłam na siebie mesjanistyczną misję. To nie jest kolejna część MI, tylko moje życie. MOJE. I tylko moje, dopóki ja nie zdecyduję inaczej. |
|
2009/11/13 00:15:56, 0 ♥
|
|
milla: Nie. Nie dam się. To cały świat jest winny, nie ja. To inni mają problem, nie ja. Ja wiem, czego chcę. I nie dam sobie wmówić, że coś jest ze mną nie tak. |
|
2009/11/13 00:15:00, 0 ♥
|
|
milla: Najgorsze, że sama sobie wydzielam maleńką porcję marchewki, a niezliczoną ilość batów kijem. Mimo, iż wiem, że ta metoda wywołuje u mnie tylko frustrację. |
|
2009/11/12 23:40:41, 0 ♥
|
|
milla: Dylematy współczesnych kobiet: Czy istnieją związki bez seksu? Czy istnieje seks bez związku? Nie wiadomo, śmiać się czy płakać? |
|
2009/11/12 23:35:01, 0 ♥
|
|
milla: WOW. Po raz pierwszy od dawna, dawna - wiem, czego chcę w życiu. Jaka ulga, koniec udręki. |
|
2009/11/12 23:26:02, 0 ♥
|
|
milla: "Nic nie trwa wiecznie. Niebezpiecznie jest wierzyć, że coś trwa wiecznie" Dzięki, Sid. To mnie na duchu podnosi ;) |
|
2009/11/12 23:23:19, 0 ♥
|
|
milla: Jest 22.05. Telefony wykonane, nazwiska w totku "Wybierz promotora" obstawione, teraz lud się zebrał na gg i prosi o audiencję... Francuski, czekaj dalej... |
|
2009/11/12 22:06:02, 0 ♥
|
|
milla: Jasne, świetnie. Francuski musi poczekać, mam kolejne 108 telefonów do załatwienia, a i muszę zagrać w uwspółcześnioną wersję totka pt. "Wybierz promotora" ;) |
|
2009/11/12 21:22:31, 0 ♥
|
|
milla: O, i 21 prawie. Może teraz znajdę spokojną godzinkę na naukę j. franc., bo zaległości mam jak stąd do Paryża :( |
|
2009/11/12 20:55:14, 0 ♥
|
|
milla: Prawie godzina z telefonem przy uchu to nie jest to, co Tygryski z bólem głowy lubią najbardziej :( |
|
2009/11/12 20:54:17, 0 ♥
|
|
milla: a potem robiliśmy z siebie idiotów, bo idąc z uczelni na dworzec, na zmianę krzyczeliśmy "da-sein" :D |
|
2009/11/12 20:07:02, 0 ♥
|
|
|