radkowiecki:
   //blabler.pl/s/im-123207866 Tego nie rozumiem - zamiast się na chodniku zrelaksować, zrównać tempo z pieszymi, to jadą jak na wyścigu. A obok pusta ulica.
2010/07/27 15:20:38, 0
radkowiecki:
   //blabler.pl/s/im-123204242 Trzeba założyć grupę na fejsie 'Na chodniku jesteś w gościach' albo jakoś tak i rozpocząć pracę od podstaw. Bo dzicz rządzi aktualnie
2010/07/27 15:15:43, 0
radkowiecki:
   //blabler.pl/s/im-123202418 No ale sobie biegł za piłką po chodniku przecież. I z dala od ulicy, grzecznie jak trza. W zasięgu wzroku starych. I w ogóle.
2010/07/27 15:12:53, 0
radkowiecki:
   //blabler.pl/s/im-123201646 W tym przypadku szli na czołówkę i koleś mógłby sobie tym dzwonkiem pstrykać do usranej - dzieciak widział tylko piłkę.
2010/07/27 15:10:26, 0
radkowiecki:
   #rsrr //blabler.pl/s/im-123201568 No przecież właśnie o to chodzi żeby jeździć uważnie. Wystarczy, że kierowcy chcą mnie trafić, po co mam robić to pieszym, nie?
2010/07/27 15:09:53, 0
radkowiecki:
   #rsrr Kiedyś może i ja skumam zasady ostrej jazdy ulicznej. Tym razem cieszę się, że jechałem jak skończona pizda. Znaczy powoli i uważnie.
2010/07/27 15:06:59, 0
radkowiecki:
   #rsrr //blabler.pl/s/im-123198306 Na ręcznych hamował, trochę go przerzuciło nad kierownicą ale niegroźnie, bo lądował obok obalonego kołem dzieciaka.
2010/07/27 15:06:13, 0
radkowiecki:
   #rsrr //blabler.pl/s/im-123197830 Totalnie nie rozumiesz ścieżek myślenia przeciętnego stołecznego rowerzysty. To pieszy ma uważać przecież.
2010/07/27 15:04:40, 0
radkowiecki:
   #rsrr //blabler.pl/s/im-123197202 Mogło być ciekawie, bo rowerzysta w typie stołecznego hipstera na kolarce a ojciec taki więcej orczyk 2 na 2. Tak, mogło być.
2010/07/27 15:04:06, 0
radkowiecki:
   #rsrr //blabler.pl/s/im-123193130 Jak odjeżdżałem, zaczęło się tłumaczenie niestosowności zastosowanych manewrów chodnikowych.
2010/07/27 15:02:43, 0
radkowiecki:
   #rsrr //blabler.pl/s/im-123193664 Trajektoria ojca już po zderzeniu. A dzieciaka przed, no bo sobie piłkę gonił, co skłania do zwolnienia a wręcz zatrzymania się
2010/07/27 15:02:01, 0
radkowiecki:
   #rsrr //blabler.pl/s/im-123193072 Przyspieszył żeby je minąć. Tak powiedział jak się go po wypadku spytałem 'PO CHUJ PRZYSPIESZYŁEŚ, DEBILU!'.
2010/07/27 15:00:15, 0
radkowiecki:
   #rsrr //blabler.pl/s/im-123191910 Dzieciak, z tego co się zorientowałem, najadł się strachu. Spytałem się starego czy w czymś pomóc, podziękował, oddaliłem się.
2010/07/27 14:59:33, 0
radkowiecki:
   #rsrr //blabler.pl/s/im-123191716 Tak, chodnik. Tam jest 100 metrów przerwy między ścieżkami rowerowymi i nikomu się nie chce zjeżdżać na ulicę.
2010/07/27 14:58:24, 0
radkowiecki:
   #rsrr //blabler.pl/s/im-123191186 Brakowało jednego, nieprzemyślanego tekstu. Ale skumał, że żarty się skończyły i mogą się zacząć schody.
2010/07/27 14:57:41, 0
radkowiecki:
   #rsrr Tak się wkurwiłem, że gdyby zaczął coś pyskować, zostałby obity solidarnie przeze mnie i wkurwionego do czerwoności ojca potrąconego dzieciaka.
2010/07/27 14:57:14, 0
radkowiecki:
   #rsrr Pech chciał, że próbował minąć dziecko goniące za piłką po trajektorii, której nie opisze żadne ze znanych równań. Efekt na obrazku:

Pobierz obrazek (59.4kiB)
2010/07/27 14:56:00, 0
radkowiecki:
   #rsrr Czwartek, kurs Praga-Mokotów. Kuriozum jakiego w życiu nie widziałem. Rowerzysta-debil padł ofiarą nawyku: gdy mijasz pieszego, przyspiesz.
2010/07/27 14:55:24, 0
radkowiecki:
   //blabler.pl/s/im-123078079 Ja chyba się tam w końcu zatrzymam i strzelę sobie kilka fotek na pamiątkę.
2010/07/27 12:31:42, 0
radkowiecki:
   //blabler.pl/s/im-123075707 Niby racja ale jakoś nie rozumiem tej ich miłości bliźniego swego przejawiającej się w gazowaniu nieprawomyślnych. Śmieszne to jest.
2010/07/27 12:24:45, 0
radkowiecki:
   //blabler.pl/s/im-123074169 No stanie też mnie irytuje, bo mi bez orientu pod koła włażą (kto by się rozglądał na Krakowskim).
2010/07/27 12:23:41, 0
radkowiecki:
   //blabler.pl/s/im-123072409 No wiesz, obskoczenie gazem po twarzy to nic fajnego. A jak kto ma astmę czy inne problemy, to się przekręcić można. Przeginają.
2010/07/27 12:21:20, 0
radkowiecki:
   Obkurwieńcy spod krzyża w weekend przyatakowali gazem łzawiącym. Przestaję ogarniać tę sytuację. Czy ktoś mógłby ich pogonić w końcu stamtąd?
2010/07/27 12:10:29, 0
radkowiecki:
   //blabler.pl/s/im-116880914 Kurwa, jakie wy macie biedne skojarzenia.
2010/07/19 12:50:16, 0
radkowiecki:
   //blabler.pl/s/im-116667583 Max Payne mi mówi, żebym nie przestawał wierzyć w to, że gdzieś w Polsce jest działający egzemplarz do postrzelania.
2010/07/18 17:40:26, 0
radkowiecki:
   //blabler.pl/s/im-116667600 A dyć tam, Inżynierze. To była jedna z najweselszych imprez, na jakich byłem.
2010/07/18 17:39:11, 0
radkowiecki:
   //blabler.pl/s/im-116664891 Wszyscy chcący nazwać mnie wąsaczem mogą spierdalać.
2010/07/18 17:32:54, 0
radkowiecki:
   A tutaj drugie. Przyrząd do wypierdalania drzwi, prosto z amerykańskich filmów:

Pobierz obrazek (37.8kiB)
2010/07/18 17:32:21, 0
radkowiecki:
   Ha, są fotki. Tak wygląda realizacja największego marzenie mojego życia dotyczącego strzelania. Krótka seria z Kałasznikowa:

Pobierz obrazek (51.7kiB)
2010/07/18 17:31:14, 0
radkowiecki:
   Dobra, weekend wylądował. Pamiętajcie, kulturalnie i bez patologii. A ja udaję się na kolejny, tym razem przymusowy, urlop.
2010/07/16 17:22:23, 0
radkowiecki:
   Dobra, to powiedzcie mi co to jest deep fried butter:

Pobierz obrazek (114.2kiB)
2010/07/16 16:26:56, 0
radkowiecki:
   //blabler.pl/s/im-115283027 Na światłach odbyłem z nim interesującą i dynamiczną rozmowę, która nie nadaje się do przytoczenia tutaj gdyż czyta mnie młodzież.
2010/07/16 14:54:00, 0
radkowiecki:
   //blabler.pl/s/im-115247797 Kilka lat temu, (po 22) busmen strąbił, że niby jadę buspasem na Sobieskiego a nie ścieżką. Chuj, że ścieżka z dziur a ulica pusta.
2010/07/16 14:53:31, 0
« Strona 2 »
radkowiecki

Photostream Blablog 

Archiwa