saddie:
   emergency rescue squad dispatched to ^kya
2008/12/09 12:17:18, 0
saddie:
   jestem małym, smutnym zwierzątkiem, które nie chce do pracy.
2008/12/09 09:12:59, 0
saddie:
   #wow [www.wowhead.com] you must cut down the mightiest tree in the forest with... a herring!
2008/12/09 02:24:07, 0
saddie:
   dosyć, przywracam sobie autocenzurę. żadnych dzienników, żadnych wiadomości. jak będzie wojna albo powódź, to i tak się dowiem, a na resztę starczy "Polityka".
2008/12/08 19:56:41, 0
saddie:
   ♫ ...because I'd rather you be dead, than lose a tiny shred of what I made this fiscal year... ♪
2008/12/08 18:34:00, 0
saddie:
   jeszcze półtorej godziny kiblowania. chyba się przeniosę na kanapę w kuchni.
2008/12/08 18:30:25, 0
saddie:
   [news.slashdot.org] nieżły macie burdel w tym waszym archeo!
2008/12/08 18:10:33, 0
saddie:
   #korpo #dialogi "- a na jaki adres się logujesz? - cośtam cośtam jeden. - [z kamienną twarzą] a nie, to to nie do nas."
2008/12/08 17:37:23, 0
saddie:
   dlaczego wszyscy wokół chorują, a ja jak chcę się rozchorować, to nie mogę?
2008/12/08 13:21:00, 0
saddie:
   trzecia latte
2008/12/07 14:55:03, 0
saddie:
   nie znoszę stranglethorn fishing contest.
2008/12/07 13:55:35, 0
saddie:
   //blabler.pl/s/im-5248346 a ja nie mogę pojąć fascynacji Durdenem, osobiście nie chciałabym się znaleźć w odległości bliższej niż pół kuli ziemskiej od
2008/12/07 12:24:23, 0
saddie:
   to się chyba nazywa weltschmerz.
2008/12/07 02:55:47, 0
saddie:
   Le Rustique jest taki dobry >.<
2008/12/06 13:50:21, 0
saddie:
   Le Rustique. mmmmmmm!
2008/12/06 13:01:59, 0
saddie:
   ciekawe, czy Piotr i Paweł tym razem też przywiózł w pudłach bonusa w postaci ohydnych szczypaw. bue.
2008/12/06 12:59:11, 0
saddie:
   muszę wymyślić jakąś celną ripostę na pomylone baby, co dzwonią domofonem i chcą mi opowiadać o chrystusie.
2008/12/06 11:28:23, 0
saddie:
   el ziew extraordinaire.
2008/12/06 02:05:06, 0
saddie:
   czy opilowywanie naderwanego paznokcia pilnikiem z leathermana jest kobiece, czy geekowate?
2008/12/05 19:08:35, 0
saddie:
   #korpo brytyjski developer życzył mi "masz dobrego weekendu", całkiem mnie rozczulił :)
2008/12/05 18:08:01, 0
saddie:
   //blabler.pl/s/im-5220152 ja ten piątek... unieważniam!
2008/12/05 17:45:27, 0
saddie:
   #dialogi "- ten bank jest zbyt duży, żeby tak łatwo zniknął z rynku. - związek radziecki też był duży..."
2008/12/05 16:09:32, 0
saddie:
   "nie będzie w agendzie." ja nie czuję, jak rymuję!
2008/12/05 15:50:08, 0
saddie:
   chlipanie w pangę na kalafiorze.
2008/12/05 14:34:13, 0
saddie:
   [miasta.gazeta.pl] #precz z Wizzairem.
2008/12/05 13:27:11, 0
saddie:
   wychodzi, że szef jest zadowolony z jakości mojej pracy bardziej niż ja sama...
2008/12/05 13:15:21, 0
saddie:
   ależ makabryczne chmurska za oknem.
2008/12/05 12:36:06, 0
saddie:
   na dole loteria mikołajkowa. los 6 zł. najcześciej wygrywaną nagrodą jest batonik za 1.50 zł. śmierć frajerom?
2008/12/05 11:45:52, 0
saddie:
   dobra, czas się postawić nieoficjalnemu-drugiemu-szefowi-debilowi. "bardzo chętnie to zrobię, ale najpierw wytłumacz mi jak, bo nie wiem nawet, jak zacząć"
2008/12/05 10:45:52, 0
saddie:
   developerzy jako gatunek nie umieją czytać ze zrozumieniem. #facepalm.
2008/12/04 17:24:59, 0
saddie:
   czy mógłby przyjechać rycerz na białym koniu i porwać mnie stąd?
2008/12/04 16:55:58, 0
saddie:
   on administrejszon aj hew lajsens informejszon
2008/12/04 15:56:03, 0
saddie:
   niedobrze, skończyło mi się chcenie na dzisiaj, a tu jeszcze 2h.
2008/12/04 15:38:20, 0
« Strona 5 »
saddie

Photostream Blablog 

Archiwa