soupe:
   [^dees] trochę słabo. Naprawdę mogłaby im rozwalić pralkę, gdyby się odpięła. Tłumaczę ich przeoczenie tym, że koszula wyszywana w kolorowe kwiatki, niewiele mniejsze od tej przypinki
2025/09/05 09:39:52 przez m.blabler, 1
soupe:
   [^soupe] (oczywiście od razu ją od tej koszuli odpięłam i schowałam w odpowiednim miejscu, żeby nie zgubić :D)
2025/09/05 09:27:31 przez m.blabler, 0
soupe:
   [^soupe] przypinka od Marty Frej po przejściu przez zawodową pralnię. To się nazywa jakość.

Pobierz obrazek (1372.4kiB)
2025/09/05 09:26:06 przez m.blabler, 13
soupe:
   [^soupe] czyli po przypince. I jeszcze powinnam się cieszyć, że pralki im ta moja przypinka nie rozwaliła. Na wszelki wypadek spojrzałam jednak na koszulę, którą już ładnych parę dni temu odebrałam z pralni. I-tadam- tak wygląda
2025/09/05 09:25:09 przez m.blabler, 0
soupe:
   [^soupe] przecież nie byłam tak gapiowata, i nie oddałam do pralni koszuli z przypinką, prawda? Odpięłam ją, i gdzieś schowałam. Przejrzałam 4 miejsca, w których mogła być schowana,nie było jej.Pomyślałam, no jednak oddałam do pralni
2025/09/05 09:23:23 przez m.blabler, 0
soupe:
   Chciałam dziś sobie przypiąć przypinkę Marty Frej, i pomyślałam sobie, że coś dawno jej nie widziałam. Tak jakby od zdjęcia z siebie koszuli, do której była przypięta, nie widziałam. Ale potem pomyślałam sobie (bo ja tak dużo sobie myślę rano), że
2025/09/05 09:20:40 przez m.blabler, 0
soupe:
   [^julita] sephorę mam.
2025/09/04 22:16:45 przez m.blabler, 0
soupe:
   [^soupe] (krem też jest malinowy, nie wiem, czemu na pudełku są obrazki brzoskwiń)
2025/09/04 21:29:31 przez m.blabler, 0
soupe:
   A jeśli spodoba Ci się malinowy papier toaletowy, ^agba, to absolutnie będziesz potrzebować tych produktów. Wszystkie kupione w rossmanie (nawet nie wiecie, jak Wam tego cholernego rossmana zazdroszczę)

Pobierz obrazek (2873.9kiB)
2025/09/04 21:22:54 przez m.blabler, 3
soupe:
   [^soupe] falszywy alarm. Choc i tak ci partnerzy to banda kabotynow
2025/09/04 15:38:35 przez www, 1
soupe:
   Wlasnie odbywa sie spotkanie partnerow kancelarii, w ktorej pracuje. Sa wszyscy, z wyjatkiem "mojego", ktory nie zostal o spotkaniu nawet poinformowany... Czyzbym powinna szukac nowej pracy?
2025/09/04 15:18:18 przez www, 0
soupe:
   [^agba] to jak bedziesz w biedronce, to spojrzyj na wilgotne papiery toaletowe. Ten malinowy po prostu wymiata ;)
2025/09/04 14:12:13 przez www, 3
soupe:
   [^dees] i zupelnie niedostepne w norweskich sklepach!
2025/09/04 12:01:34 przez www, 1
soupe:
   [^foo] bulki #placzelzami
2025/09/04 11:38:56 przez www, 5
soupe:
   [^janekr] pewnie tak
2025/09/04 10:08:44 przez www, 0
soupe:
   [^soupe] oczywiście, nie ma snu bez sennika!

Pobierz obrazek (762.8kiB)
2025/09/04 08:11:19 przez m.blabler, 1
soupe:
   [^dees] nic nie stoi na przeszkodzie, żeby raz na 11 lat mieć dwa dobre dni w przeciągu kilku dni (wiem, powtórzenie, ale nie umiałam inaczej. W przeciągu tygodnia zakłada tydzień od pn do nd, a tu mamy czw i wt)
2025/09/04 08:00:37 przez m.blabler, 0
soupe:
   [^soupe] (a później trzeba było wstać i włączyć światło)
2025/09/04 07:07:04 przez m.blabler, 0
soupe:
   [^soupe] bogini, jaki to był przyjemny sen.
2025/09/04 07:05:54 przez m.blabler, 1
soupe:
   Śniło mi się, że miałam dom. Nie wiem, kupiłam, odziedziczyłam? Wielki, piękny, taki trochę w stylu toskańskim. Z basenem, z jakimś strumykiem przepływającym przez dom, z przyległościami, ze służbą. I na wielkim, zadrzewionym terenie.
2025/09/04 07:05:07 przez m.blabler, 4
soupe:
   To zapalanie światła o 6:30 mnie dobija. Naprawdę wolę, gdy się wcześniej ściemnia, niż wstawać w ciemnościach.
2025/09/04 07:01:28 przez m.blabler, 1
soupe:
   #owulacjamenstruacja #zinsta

Pobierz obrazek (830.5kiB)
2025/09/03 21:21:51 przez m.blabler, 10
soupe:
   [^soupe] ale generalnie jest troche lepiej. Ma minimalnie wyzsze cisnienie i troche mowi. Ale jedzenia i picia nadal odmawia.
2025/09/03 15:19:31 przez www, 0
soupe:
   [^shigella] o qrva
2025/09/03 15:09:59 przez www, 0
soupe:
   [^pea] haha, to rzeczywiscie ;)
2025/09/03 15:03:37 przez www, 0
soupe:
   Kiepsko z moją teściówką, oj kiepsko… właśnie S jej przypomina, że był u niej w zeszłą niedzielę. Trzy dni temu…
2025/09/03 14:48:03 przez m.blabler, 0
soupe:
   [^pea] wiesz, fiszka to pojecie umowne. Nie ma narzuconego rozmiaru. U zrodla, czyli we Francji fiche to po prostu kartke ;) Grunt, zeby zawierala skrot wiadomosci, byla latwa do ogarniecia wzrokiem i pomagala opanowac material
2025/09/03 14:43:14 przez www, 1
soupe:
   [^fel] ja na mikro fiszkach uczylam sie orzecznictwa, paragrafow, pojec. Na wiekszych robilam skroty wykladow. Temat, glowne pojecia, numery paragrafow, schemacik procedury, takie przyjemne rzeczy ;)
2025/09/03 14:29:36 przez www, 1
soupe:
   We Francji w ogóle promują również ideę „fiszek”: po lekcji przeglądasz przerobiony materiał i robisz jego kondensat na jak najmniejszej kartce. Tylko najważniejsze informacje, mogą być w formie map myśli: pojęcia, daty, definicje.
2025/09/03 14:02:24 przez m.blabler, 1
soupe:
   [^soupe] miałam 4 podstawowe kolory. Notowałam niebieskim, na czerwono tylko nowe pojęcie czy numer paragrafu, na czarno definicja, na zielono daty i nazwiska.
2025/09/03 13:58:15 przez m.blabler, 0
soupe:
   [^taodkmicica] sprawdzone na żywym organizmie, działa. Polecam. Żanetkalyta.
2025/09/03 13:56:19 przez m.blabler, 0
soupe:
   [^soupe] na czarno, to znaczy, że to definicja. Na zielono- ważne wydarzenie. Itp. Ja to robiłam na etapie robienia notatek.
2025/09/03 13:50:45 przez m.blabler, 0
soupe:
   [^erwen] odpowiednie przygotowanie notatek skraca czas nauki do klasówki. Jeśli sobie od razu na etapie notowania wyrobi « code couleur », to później łatwiej jej będzie znaleźć w notatkach odpowiednią informację.Np.jeśli notatka jest
2025/09/03 13:49:55 przez m.blabler, 1
« Strona 5 »

Archiwa