|
soupe: Oraz tak, jak niektórzy piszą do szuflady, tak ja zazwyczaj dziergałam do szuflady. Ale dzisiaj postanowiłam to zmienić, i do fabryki założyłam własnoręcznie stworzoną sukienkę w kolorze słonecznej żółci. |
|
2025/04/10 22:20:01 przez m.blabler, 11 ♥
|
|
soupe: [^soupe] kupił je starszy pan, wielbiciel motorów i sportowego obuwia. Od tamtej pory wysyła mi SMS-y co 5min. i opowiada swoje życie. Nie wiem, czy te buty były tego warte. |
|
2025/04/10 22:00:47 przez m.blabler, 7 ♥
|
|
soupe: [^soupe] za to wreszcie sprzedałam adidasy Kudłatego, które wystawiłam już z rok temu; założył je raz, po czym stwierdził, że mu się nie podobają (tak, sam je wybrał), i od tamtej pory leżały w pudełku. |
|
2025/04/10 21:57:23 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
soupe: [^soupe] a gdybym była karnistką, to właśnie dziś dostałabym super sprawę, potencjalnie bardzo medialną. Przemyt kokainy na 25mln €. Ale nie jestem. I dupa. |
|
2025/04/10 21:55:09 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
soupe: W dniu dzisiejszym chciałabym pozdrowić sąsiadkę z piętra wyżej, która nastawiła budzik na 6:00, i ten budzik tak dzwonił, i dzwonił, i dzwonił… gdyby nie była moją lekarką, to chyba bym jej powiedziała coś niemiłego. |
|
2025/04/10 21:53:38 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
soupe: [^perdo] nie wszyscy byli równie delikatni ;) ale ja i tak się umierałam, że nie zmieniłam :D |
|
2025/04/10 12:20:11 przez m.blabler, 2 ♥
|
|
soupe: [^soupe] ten, jakby Wam tu powiedziec, zeby sie za bardzo nie zblaznic... otoz odkrylam, ze zmienilam haslo |
|
2025/04/10 12:03:41 przez www, 8 ♥
|
|
soupe: [^pea] Natchniona Twoim postem wlasnie wyslalam sobie kartke ze zdjeciem z Finlandii. Inaczej nie ma na co liczyc. Nawet (byla) najlepsza przyjaciolka nie przyslala mi kartki z Austrii, choc specjalnie ja o to prosilam. Takie zycie |
|
2025/04/09 10:18:12 przez www, 1 ♥
|
|
soupe: No więc chyba oficjalnie skończył mi się ostatni słoiczek powideł śliwkowych przywiezionych z PL. Co ja teraz pocznę, biedaczka? |
|
2025/04/09 07:59:22 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
soupe: W telewizorni reportaż o Klausie Barbie, kacie Lyonu. Właśnie się dowiedziałam, że uciekł do Boliwii dzięki Amerykanom, którzy go chronili i czerwonemu krzyżowi, który wydal |
|
2025/04/08 21:25:27 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
soupe: [^shigella] no właśnie zastanawiam się, czy to nie coś w tym stylu. Że np. dla brata była kasa na pianino (na którym nie chciał grać), a dla mnie na sztalugi i farby nie było. |
|
2025/04/08 20:19:49 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
soupe: [^fel] jakiej skarbonki? Nic nie wiem, a przecież mogę się dorzucić |
|
2025/04/08 20:16:15 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
soupe: [^soupe] (swoja droga, to dziwne, ze az tak emocjonalnie reaguje na te sytuacje, musze sobie to przemyslec) |
|
2025/04/08 15:50:10 przez www, 1 ♥
|
|
soupe: [^agba] nie dziwie jej sie. Nawet mna rzuca, gdy o tym pomysle, a problem w zaden sposob mnie nie dotyczy, wyobrazam sobie, co ona musi czuc... |
|
2025/04/08 15:49:14 przez www, 2 ♥
|
|
|