![](//cdn.blabler.pl/avatar/boni01) |
boni01:
[^boni01] Jak pierwszy raz czytałem, fitrfrak mi zgrzytał średnio, powiedzmy, nie miałem pojęcia jak było w oryginale i z czym tam tłumacz walczył; ale na ten "ornitopter" to nóż mi się otworzył, choć dziecięciem niewinnym byłem. |
|
2019/11/12 15:34:51 przez www, 0 ♥, 5 ∅
|
^
boni01: [
^boni01] Przecież to jest tak, jakbyśmy dziś potocznie mówili na balon "pojazd lżejszy od powietrza", no zero logiki językowej, nie tylko tłumacza ale i autora (ale gdzieś tam IIRC były "thopters", a to już znacznie sensowniej)
2019/11/12 15:38:25
^
westie: [
^boni01] "Filtrfrak" nie da się wymówić bez zaplucia się. I tutaj Łoziński zrobił to lepiej, tworząc "destylozon" (w oryginale jest "stillsuit" jak ktoś nie wie).
2019/11/12 16:25:26
∅