boni01:

[^janekr] A ja bym nazwał, bo kwestie, czy/co jeść, czy wychodzić na zewnątrz, czy warto uszczelniać chałupę i przeczekać najgorsze, nie były w telewizorze czy gazecie, jak twój kryzys kubański, tylko zupełnie na miejscu w Białymstoku
2022/10/05 08:52:21 przez www, 1 , 2

Lubią to: ^kerri,
^boni01: [^boni01] A np. dorośli bali się "trochę" na tyle, że sprawdzali niezależnie promieniowanie, jeśli mieli sprzęt, i puszczali info pocztą pantoflową "jak jest" (coś tam ryzykując, bo "rozsiewali plotki" wbrew waadzy)
2022/10/05 08:55:08
^janekr: [^boni01] No proszę, jak te 200 km na zachód robiło różnicę. W Warszawie takich jazd w zasadzie nie było.
2022/10/05 09:24:12