foo:

Siłownia dziś nienajgorzej, spaliłam tę czekoladę z poranka. Skupiłam się na przywodzicielach i odwodzicielach, więc jutro umrę na uda. Uszkodzonym prawym skrzydłem też poruszałam i widzę o ile słabsze jest od lewego :( #poćwiczone
2024/04/17 20:34:22 przez m.blabler, 1 , 5

Lubią to: ^lafemmejuriste,
^foo: [^foo] W sensie na lewe na luzie ustawiam jakiś ciężar na maszynie i normalnie ćwiczę, a prawym ten sam ciężar ledwo ledwo, albo i muszę zdjąć trochę.
2024/04/17 20:35:37
^lafemmejuriste: [^foo] Jeśli coś mogę podpowiedzieć, to podpowiem rozciąganie. Mi bardzo pomaga na nieumieranie dnia następnego i ogólnie poprawę wszystkiego. Niemalże wszystkiego.
2024/04/17 20:39:34
^rmikke: [^foo] O uwodzicielach jak zwykle nikt nie pamięta...
2024/04/17 20:42:18
^scarbossa: [^foo] rozciąganie to jedno, ale na zakwasy dobrze też robi masażer, osobiście polecam taki pistolet z różnymi końcówkami, na przykład kulką, mnie niejednokrotnie życie uratował
2024/04/17 22:17:54
^foo: [^foo] Hm, na uda nie umieram (jeszcze?), za to poranny kaszelek poczułam głęboko w sobie, więc chyba wczoraj angażowałam core bardziej niż mi się zdawało :)
2024/04/18 10:35:05