^
foo: [
^janekr] Skąd pomysł, że w patriarchalnej Japonii młodzi mogli mieć jakiś wybór? Może w tej świątyni pradziadek coś przysięgał i chuj. Mało to par w Polsce bierze ślub nie tak jak chce, ale żeby rodzicom nie było przykro?
2024/09/29 11:37:24
^
erwen: [
^janekr] Całkiem duża grupa stąd brała ślub w Pałacu Ślubów na Starym Mieście i wychodziliśmy w pełnych regaliach wprost na turystów.
2024/09/29 11:39:18
^
boni01: [
^janekr] O, może ten sam dziedziniec, na którym przypadkiem trafiłem na występ taiko (na przypadkowo trafionym festiwalu w świątyni Meiji). Ale dawali, czuło się nie tylko przeponą ale też PRZEZ STOPY...
2024/09/29 11:52:39
^
boni01: [
^janekr] [
^boni01] A ślubu nigdzie nie trafiłem... :/ Ale to był luty, pogoda przeważnie nie bardzo sprzyjała przemarszom w strojach ślubnych i ze zbyt dużym papierowym parasolem.
2024/09/29 11:58:37
^
aniaklara: [
^janekr] gaijini są wszędzie! a tu Cambridge, lipcowa sobota, południe, chyba najbardziej turystyczne miejsce w całym miejście, bo tuż przy King’s Colledge
2024/09/29 12:07:12
∅