 |
malalai:
a wlasnie, bo mialam #ankieta. U rodzicow na stole byla butelka bialego wina. A u Was jak to z tym alkoholem na wigilijnym stole? |
|
2016/12/24 23:42:22 przez www, 0 ♥, 36 ∅
|
^
elfette: [
^malalai] #
ankieta u moich rodziców zwykle bywa butelka wina, czasem na deser po kieliszeczku domowej nalewki. w tym roku oboje na lekach, wiec zupelnie bez alko, nie stwierdzono roznicy
2016/12/24 23:46:21
^
agi: [
^malalai] nigdy nic, dzis otworzylam biale wino. Ktore popijam do teraz, wiec to bardziej degustacyjnie niz typowe alkoholizowanie sie.
2016/12/24 23:51:46
^
boni01: [
^malalai] Różnie, zależnie od tego co nam przyjdzie do łba i znajdziemy w domu. Tyle, że ogólniej, z całą wigilią podobnie, zależnie od tego co nam przyjdzie do łba i znajdziemy w domu.
2016/12/24 23:58:40
^
kakunia: [
^malalai] w tym roku nic - teściowie nie piją w ogóle (czasem teściowa ze mną wino, ale...) ja na antybiotyku, Luby kierowca (odwoził moich rodziców), moi rodzice też nic (ojciec wcześniej, przed wigilią nieco przetrzeźwiał)
2016/12/25 10:17:50
^
pani: [
^malalai] u rodziców kilka lat temu pojawiło sie wino, ale te ~15 lat temu to było nie do pomyślenia. My sobie pijemy to na co aktualnie mamy ochotę. Wczoraj troche wina do kolacji, a po części stołowej serial z margarita. #
ankieta
2016/12/25 10:53:45
^
deli: [
^malalai] #
ankieta U siostry i szwagra butelka czerwonego wina, poza tym nic, u teściów nic (ale też połowa obecnych na lekach albo kierowcy, wcześniej zdarzało się jakieś wino).
2016/12/25 11:22:26
∅