deli: [^przecinek92] Na piątym roku (dziennych) miałam na seminarium koleżankę, która wróciła po odchowaniu dziecka, żeby napisać pracę magisterską. I cały czas pracowała zawodowo. |
|
2017/01/28 09:14:36 przez www, 2 ♥, 3 ∅ |
^deli: [^przecinek92] [^deli] A i tak najciekawszym doświadczeniem było egzaminowanie na maturze człowieka starszego ode mnie. Szkołę ukończył, miał dyplom technika, maturę oblał i nie poprawiał. Po latach wrócił. Zdał świetnie.
2017/01/28 09:15:58
2017/01/28 09:15:58
^clea: [^deli] U mnie na studiach, rok niżej niż ja, była moja polonistka z podstawówki. Co to z jej dziećmi na podwórku się kiedyś bawiłam (z rok-dwa ode mnie starsi).
2017/01/28 10:26:49
2017/01/28 10:26:49
^boni01: [^deli] Grażka zrobiła studia i magisterkę ok 10 lat "po terminie", córki były ok. gimnazjum. BTW brali starszą za siostrę/studentkę, jak wpadała do matki na uczelnię. BTW przez G., z jej podejściem, cały rocznik "zawyżył poziom" ;)
2017/01/28 10:51:06
∅
2017/01/28 10:51:06