|
lilarouge: Rozerwałam spodnie na pupie, przełażąc po ciemku przez płot, żeby uratować #kot a mojej matki, który okazał się wcale nie być ranny a zakochany. |
|
2009/08/06 22:15:41, 0 ♥
|
|
dotgosia: Ten świat zwariował. Zabiłam #kot.ce wkurzającą mnie muchę, a ona dopiero wtedy się nią zainteresowała i łaskawie zjadła. |
|
2009/08/06 00:07:09, 0 ♥
|
|
tarhim: Jakie macie doświaczenia w wożeniu #kot.ów samochodem? Resor się drze jakby go obdzierali ze skóry albo co gorsza kąpali. |
|
2009/08/25 13:54:30, 0 ♥
|
|
tarhim: No dobra, dzięki za informacje wszystkim. #kot Resor będzie w takim razie dalej przyzwyczajany do jeżdżenia, bo zostawać w domu też nie lubi. |
|
2009/08/25 14:10:13, 0 ♥
|
|
|