|
lilarouge: wróciliśmy z #syn z poczty, skąd pastele zostały odebrane. zanim zacznę przemalowywać wszystkie ciuchy, ogarnę tutejszy burdel, ale najpierw trochę #bimbo. |
|
2008/07/28 19:59:32, 0 ♥
|
|
lilarouge: wszyscy się #flaker em ekscytują a my tu z #syn, po 10 kilometrowym leśnym rajdzie w #bimbo grać nie możemy bo się solarka zawiesza |
|
2008/07/30 20:35:51, 0 ♥
|
|
lilarouge: nie żeby tam #i-hate-mac od razu, ale #linux jest bardziej #punk owy. poza tym, jak mawia #syn - co to za komputer bez myszowania? |
|
2008/07/22 13:30:52, 0 ♥
|
|
lilarouge: #syn ma teraz ksywę "złowróżbna interakcja". karą za plucie w pościel jest internowanie w pogardzanym przezeń dziecięcym wyrku. matka starotestamentowa jestem |
|
2008/07/23 21:34:59, 0 ♥
|
|
lilarouge: byłam w mega lumpeksie, gdzie niestety nie znalazło się żadne sari w moim rozmiarze, potem kupiliśmy z #syn taką zajebiaszczą farmę |
|
2008/07/24 14:22:57, 0 ♥
|
|
lilarouge: #syn był potwornie brzydkim noworodkiem. ubierałam go w czarny golfik i robiłam zdjęcia, stylizując becik na trumienkę... |
|
2008/07/25 08:44:42, 0 ♥
|
|
lilarouge: depilacja woskiem w towarzystwie #syn zmieniła się w genderową dyskusję. morał: gadać potrafimy, operować woskiem nie bardzo |
|
2008/07/25 22:28:32, 0 ♥
|
|
lilarouge: "kręgosłupek mój wychodzi z szyi i tak spływa, aż do dupki, wieeesz" - twierdzi #syn. a mnie się mucha utopiła w kubku z wódką |
|
2008/07/26 19:34:34, 0 ♥
|
|
lilarouge: mrówko, jesteś gryząca. mucho, ty też jesteś gryząca, skorpionie, obiecaj, że będziesz grzeczny - mówi #syn do swoich plastikowych robali... |
|
2008/07/20 18:58:56, 0 ♥
|
|
lilarouge: #syn zaliczył pierwszy w życiu wypad do kina. przy okazji integrowaliśmy się z jego wujkiem a moim bratem. lubię dni, kiedy wszystko jest proste i dobre. |
|
2008/07/12 21:37:27, 0 ♥
|
|
|