|
hiscat: Elegancko. Właśnie wysmarowałam chyba najdłuższą notkę na blogu w moim życiu. |
|
2012/03/14 02:49:29, 0 ♥
|
|
hiscat: Szybka kawa z B., bardzo miło, ale i chłodnawo, bo siedzieliśmy na zewnątrz. |
|
2012/03/13 17:38:57, 0 ♥
|
|
hiscat: Moje beztroskie życie - och, jeszcze nie byłam dziś na Pudelku! |
|
2012/03/13 15:14:42, 0 ♥
|
|
hiscat: No i zafundowałam B. fotograficzny striptiz w trakcie jego rozprawy (w sensie - praktyk). Zachwycony i nakręcony. Czyli bdb. |
|
2012/03/13 13:07:12, 0 ♥
|
|
hiscat: Śniło mi się, że byliśmy z B. w Gruzji. I że wymiotowałam pasożytami, jakimiś glistami i kornikami w pastelowych kolorach, nazwali to gronkowcem. Ohyda! |
|
2012/03/13 13:06:00, 0 ♥
|
|
hiscat: Pojechałam po niego na ściankę samochodem, odwiozłam do domu, i 2 godziny rozmawiania. Nawet udane, choć męczące. |
|
2012/03/12 23:24:28, 0 ♥
|
|
hiscat: Przyszedł B., zrobił awanturę, że nie idę jednak na ściankę, ostra kłótnia i wyszedł. Autentycznie nie chcę, żeby kiedykolwiek wracał. |
|
2012/03/12 17:39:19, 0 ♥
|
|
hiscat: Ale konkretny komentarz wrzuciłam na bloga Kasi Tusk. A do tego jeszcze - w tonie mocno pochwalnym! Zasłużyła. |
|
2012/03/12 16:34:32, 0 ♥
|
|
hiscat: Cholera, dałam za dużo czosnku. A już stanowczo za dużo, jak na tę porę dnia i spotkanie z chłopakiem. Lol. |
|
2012/03/12 15:15:13, 0 ♥
|
|
hiscat: A ja już po zielonej sesji i kotszoł. Kotszoł. No nieźle, moja droga. |
|
2012/03/12 14:27:49, 0 ♥
|
|
hiscat: Umyta, ogarnięta, za chwilę mleko i Nesquik, a póki co przygotowuję topping do mojej wspaniałej, popisowej bruschetty. |
|
2012/03/12 11:31:29, 0 ♥
|
|
|