hiscat:
   If only I had enough money... [www.bhldn.com]
2012/05/21 17:14:52, 0
hiscat:
   Z cyklu 'Pasjonujące życie Panny Kotty' - zrobiłam obiad. I, uwaga, uwaga - zjadłam go! :o
2012/05/21 16:39:08, 0
hiscat:
   Beata to idiotka. Bywa.
2012/05/21 15:48:56, 0
hiscat:
   Duuuu-paaaa.
2012/05/21 15:28:36, 0
hiscat:
   Sooooo true.

Pobierz obrazek (213.7kiB)
2012/05/21 13:38:28, 0
hiscat:
   Oficjalnie i bardzo na poważnie - jest ze mną źle. I wiadomo, o co chodzi.
2012/05/21 13:08:37, 0
hiscat:
   Oj, jak mnie Beata drażni, oj, jak mnie drażni. Wreszcie!
2012/05/21 11:56:42, 0
hiscat:
   U Wojewódzkiego ryje z x-factora, hahaha. Pan się skończył, panie Kubo.
2012/05/21 11:05:39, 0
hiscat:
   Lektura 'Neurotycznej osobowości naszych czasów' wiele wyjaśnia. Naprawdę wiele.
2012/05/21 11:02:54, 0
hiscat:
   Ciekawa jestem, co się stało z tym nierozładowanym napięciem z wczoraj... ciekawe, gdzie się schowało, i kiedy wyjdzie.
2012/05/21 10:27:17, 0
hiscat:
   Uhm. Jestem zażenowana Beatą, tak ogólnie.
2012/05/20 23:45:17, 0
hiscat:
   Moja perseweratywność sięga zenitu.
2012/05/20 22:48:24, 0
hiscat:
   Zofia na kołdrze: 'Niech zostawi moją stopę! Nie widzi, że się myję? Hę?'
2012/05/20 22:29:43, 0
hiscat:
   Grzech: Lays Fromage.
2012/05/20 22:05:45, 0
hiscat:
   Więc jestem ogromnie fizycznie zmęczona.
2012/05/20 21:13:11, 0
hiscat:
   Dopiero niedawno się zorientowałam, że ciężki stres powoduje u mnie ogromne fizyczne zmęczenie.
2012/05/20 21:13:03, 0
hiscat:

Pobierz obrazek (54.5kiB)
2012/05/20 21:09:18, 0
hiscat:
   Że niby ona taka grzeczna, że sama na łóżko mi się nie właduje. I tylko przebiera łapkami. No co za kot.
2012/05/20 20:32:29, 0
hiscat:
   Zofia wyraźnie oczekuje, że moje zaproszenie na kołdrę zostanie poparte silnym argumentem w stylu 'weź mnie na ręce i przenieś z podłogi na łóżko'.
2012/05/20 20:32:18, 0
hiscat:
   Zośka, Ty szopie!
2012/05/20 20:28:56, 0
hiscat:
   A sam obiad fajny, przepyszny, jedzenie mnie naprawdę rozwaliło na łopatki. A mi w kwestii jedzenia jest ciężko dogodzić, jak wiadomo.
2012/05/20 20:09:48, 0
hiscat:
   Byłam tak nieludzko zestresowana, tak rozdygotana emocjonalnie, że ni z tego ni z owego zaczęły mi przy stole płynąć łzy, na szczęście nikt nie zauważył.
2012/05/20 20:07:11, 0
hiscat:
   Ale się pogodziliśmy jakoś, i cali roztrzęsieni weszliśmy na obiad.
2012/05/20 20:06:02, 0
hiscat:
   Po drodze pokłóciliśmy się z B. w samochodzie, i to wyjątkowo mocno. Tak, że wisiała groźba rozstania w powietrzu, ekhm. Ekhm. Źle, idioci!
2012/05/20 20:04:38, 0
hiscat:
   O maaaaaatko. Wróciłam.
2012/05/20 20:03:26, 0
hiscat:
   Nie chcę, nie chcę, nie chcę! Siedzę i płaczę jak ostatnia frajerka.
2012/05/20 13:10:25, 0
hiscat:
   Nie chcę w ogóle widzieć ani słyszeć dziś B., a zaraz ten cholerny obiad. Płakać mi się chce, i chyba sobie popłaczę.
2012/05/20 12:35:26, 0
hiscat:
   Jestem bardzo, ale to bardzo skonfundowana. Coś jest nie tak. Nie wiem, czy mam walczyć z moją głową, czy się z nią zgodzić.
2012/05/20 12:32:51, 0
hiscat:
   Ach, no tak, bo B. poskarżył się mamusi, która zareagowała i mnie przekonała. CO JEST, DO CHOLERY?!
2012/05/20 12:25:04, 0
hiscat:
   Fuuuck. Nie wierzę, że się w końcu zgodziłam na ten obiad z dziadkami B. DLACZEGO się zgodziłam?! Przecież nie chciałam!
2012/05/20 12:24:23, 0
hiscat:
   Ech.
2012/05/20 11:58:45, 0
hiscat:
   Może ja naprawdę się mylę?
2012/05/20 11:58:18, 0
hiscat:
   Nie rozumiem tego wszystkiego.
2012/05/20 11:57:40, 0
« Strona 5 »
hiscat

Photostream Blablog 

Archiwa