hiscat:
   Chcę tam wrócić...
2012/07/10 00:08:00, 0
hiscat:
   Nice weather for ducks

Pobierz obrazek (744.3kiB)
2012/07/09 23:57:06, 0
hiscat:
   Jeśli chcę być chudsza, chuda jak szkapa, to muszę przestać jeść normalnie. Dasz radę, moja panno?
2012/07/09 23:20:15, 0
hiscat:
   The xx spierniczyło aranżacje.
2012/07/09 22:53:07, 0
hiscat:
   W przeciwieństwie do kolegów obok.
2012/07/09 22:52:58, 0
hiscat:
   B. był kompletnie nieczuły na moje bufiaste wdzięki.
2012/07/09 22:52:47, 0
hiscat:
   Jakieś sprośne myśli miałam wczoraj w drodze powrotnej.
2012/07/09 22:52:27, 0
hiscat:
   'Złe wychowanie' na AleKino+ #tv
2012/07/09 22:37:12, 0
hiscat:
   Byłam w Szczęściu, byłam Szczęściem.
2012/07/09 22:31:03, 0
hiscat:
   Buuu! Ja chcę tam wrócić!
2012/07/09 22:30:37, 0
hiscat:
   Ale bym się znów przeszła drogą festiwalową z jointem w łapie, och och.
2012/07/09 22:29:08, 0
hiscat:
   Nadal nie wierzę, że puścili mi 'Tape Song', 'Last days of magic' i 'Black Baloon'. Aaaach. Genialnie.
2012/07/09 20:21:35, 0
hiscat:
   Plecak i pokój ogarnięty. Pranie.
2012/07/09 19:49:27, 0
hiscat:
   Jak wolno płynie czas.
2012/07/09 19:20:29, 0
hiscat:
   Ale, cóż, Ania jest naprawdę... przeźroczysta. Nie ma w niej nic w żywych kolorach, same beże.
2012/07/09 18:47:25, 0
hiscat:
   No kurde, Opener był w tym roku magiczny i niepokojący. Fajna, fajna pogoda. Nawet błoto fajne.
2012/07/09 18:33:15, 0
hiscat:

Pobierz obrazek (570.7kiB)
2012/07/09 17:53:04, 0
hiscat:
   Chwila z Asią poopenerowa. Ploty i hejty. I zachwyty.
2012/07/09 16:52:40, 0
hiscat:
   Przywiozłam opalone nogi i pupę, oraz siniaka na udzie.
2012/07/09 14:14:12, 0
hiscat:
   Wiesz co? Zjadłabym... pizzę :D
2012/07/09 13:55:19, 0
hiscat:
   I magiczne coś - przestałam się przejmować Kabatami. Doszło tak daleko, że mogłam tylko olać. I voila!
2012/07/09 13:42:26, 0
hiscat:
   Gorąco i duszno dziś w Warszawie. Nie ruszam się z mojego chłodnego domostwa.
2012/07/09 13:19:28, 0
hiscat:
   A poza tym - było REWELACYJNIE. Świetnie się bawiłam. I nawet to coraz większe błoto nie psuło humoru. Buty sprawdziły się bdb.
2012/07/09 13:19:05, 0
hiscat:
   No i the XX - wielkie rozczarowanie. Koncert fajny, ale aranżacje kawałków i próbka nowej płyty... sprzedali się i to bardzo brzydko. Szkoda.
2012/07/09 13:18:30, 0
hiscat:
   Julia Marcell - fajnie, ładnie, ale po pewnym czasie męcząco. Bon Iver - bez sensacji. Mumford and Sons - plumkająco i przyjemnie. Main stage prawie ciągle.
2012/07/09 13:17:42, 0
hiscat:
   New Order - śmiech na sali w stylu Pet Shop Boys. Penderecki - hipnotyzująco. I ta mgła! Bjork - magia. Gogol Bordello - ohyda, pomyłka. Gypsy punk, huh.
2012/07/09 13:16:03, 0
hiscat:
   Franz Ferdinand - bezapelacyjnie najlepszy koncert festiwalu. Justice - gówno gorsze od tego na butach. The Kills - cudoooowni. Bloc Party - małe rozczarowanie.
2012/07/09 13:11:15, 0
hiscat:
   Jezuuu, ja chcę jeszcze raz, ja chcę tam wrócić. #Opener
2012/07/09 13:10:14, 0
hiscat:
   Cholera, skończyło się.
2012/07/09 13:00:24, 0
hiscat:
   Ready to go! #Opener
2012/07/04 04:17:10, 0
hiscat:
   Deszcz nr 2 tego wieczoru. Do spania.
2012/07/03 22:55:21, 0
hiscat:
   Sztormiak i nie-kalosze spakowane, i chyba będą w częstym użyciu. Super.
2012/07/03 22:44:16, 0
hiscat:
   Pogoda nieciekawa.
2012/07/03 22:43:53, 0
« Strona 7 »
hiscat

Photostream Blablog 

Archiwa