hiscat:
   I do tego - jak mnie wkurza niewiarygodnie Beata.
2012/07/02 10:37:17, 0
hiscat:
   Jestem zbyt wrażliwa, żeby sprawnie funkcjonować społecznie.
2012/07/02 10:32:24, 0
hiscat:
   Cholera jasna!
2012/07/02 10:29:13, 0
hiscat:
   Po weekendzie teraz już wiem na pewno, że uciszanie problemów jest bez sensu. Wypływają jak lawa bardzo szybko. I bardzo mocno.
2012/07/02 10:07:26, 0
hiscat:
   O kuśwa, naprawdę zaraz rozstanę się z B.
2012/07/02 10:05:41, 0
hiscat:
   Nienawidzę ich, nie znoszę.
2012/07/02 10:05:08, 0
hiscat:
   Początek końca. Chce mi się płakać.
2012/07/02 10:05:01, 0
hiscat:
   Nie będę się szpikowała tym gównem po NIC, PO NIC!
2012/07/02 09:52:12, 0
hiscat:
   Zaraz, moment. A nie pojadę. Odstawiam. Odstawiam, kurde!
2012/07/02 09:52:02, 0
hiscat:
   Za 3h jadę do gina po tabletki.
2012/07/02 09:51:50, 0
hiscat:
   A dziś miała być statystyka, ale nie poszłam, bo nic nie umiem. Trudno, wrzesień.
2012/07/02 09:50:49, 0
hiscat:
   I nie znoszę cwaniary Ity, która nastawia ludzi.
2012/07/02 09:50:31, 0
hiscat:
   Coraz częściej myślę o rozstaniu, już w ogóle nie chcę się z nim kochać.
2012/07/02 09:50:17, 0
hiscat:
   Ach, i właśnie - to się skończy już wkrótce. Wiem to.
2012/07/02 09:49:52, 0
hiscat:
   Mam po prostu fantastycznego chłopaka.
2012/07/02 09:49:34, 0
hiscat:
   A w niedzielę B. pojechał na skałki, spakowałam się i wróciłam do domu. Wieczorem mecz, i B. poszedł do Anso.
2012/07/02 09:49:27, 0
hiscat:
   Coś okropnego.
2012/07/02 09:49:04, 0
hiscat:
   A wieczorem pyszna pizza i najgorszy seks w moim życiu. Wymusiłam na sobie, bo widziałam, że B. chce, a to nasza ostatnia noc. Poważny błąd, nigdy więcej.
2012/07/02 09:49:01, 0
hiscat:
   W sobotę nad rzeczką opodal krzaczka z B. + 'twoja nieporadność jest porażająca' w odniesieniu do obsługi durnego GPSa.
2012/07/02 09:48:27, 0
hiscat:
   W końcu się zebraliśmy, i w domu po 2. Poszłam spać, przez godzinę płakałam w poduszkę. Ciężko.
2012/07/02 09:47:49, 0
hiscat:
   Popłakałam się przez Rafała (!), zbierało mi się, wystarczyło jedno słowo. Ania pocieszała, B. nie zauważył.
2012/07/02 09:47:27, 0
hiscat:
   A potem do Anso i do Placu Zabaw z Bażantami pijanymi, B. i Anią. Było cudoooownie. :/
2012/07/02 09:47:02, 0
hiscat:
   Więc tak - piątek, sptk org w centrum przed Openerem, potem Tygmont, żeby zobaczyć Beatę i jej gacha, obrażona, że wyszliśmy, bo się przedłużało.
2012/07/02 09:46:26, 0
hiscat:
   Zdecydowanie przyjaciółeczce mówię 'nie'. Cwaniara.
2012/07/02 09:45:44, 0
« Strona 9   
hiscat

Photostream Blablog 

Archiwa