|
jenny: po kolejnej dawce prochów noga odpuściła na tyle zauważalnie, że mogę podjąć próbę zaśnięcia. #off zatem. |
|
2010/02/13 07:34:06, 0 ♥
|
|
jenny: 37 zaplanowanych wpisów. na dziś wystarczy. i kolano się uspokoiło. gut. |
|
2010/02/13 07:12:54, 0 ♥
|
|
jenny: //blabler.pl/s/im-43286957 #parser sopot: miasto chce wybić turystów (szkoda, że jednak nie...) |
|
2010/02/13 06:23:13, 0 ♥
|
|
jenny: //blabler.pl/s/im-43283205 tyle to trwa, że naprawdę mam wrażenie, że na szybko kombinują, z czego znicz zrobić :P #olimpiada |
|
2010/02/13 05:59:08, 0 ♥
|
|
jenny: #olimpiada "wciąż nie wiadomo, gdzie znajduje się znicz olimpijski" - tak mnie to z lekka rozbraja. może zapomnieli? ;) |
|
2010/02/13 05:56:30, 0 ♥
|
|
jenny: zajmująca część show otwarcia igrzysk się skończyła i wtem... poczułam, że noga nadal mnie nap...boli. dla odmiany cała. |
|
2010/02/13 05:50:19, 0 ♥
|
|
jenny: Anonimie, który tak niestrudzenie siedzisz mi na kokpicie od kilku godzin - ujawniłbyś się z łaski swojej. |
|
2010/02/13 05:28:50, 0 ♥
|
|
jenny: końska dawka przeciwbólowych wzięta, kolano usztywnione - pozostaje liczyć na cud. |
|
2010/02/13 04:29:21, 0 ♥
|
|
jenny: oszfak. jeśli właśnie nie skręciłam sobie kolana, to to cud będzie. ale boli jak <cenzura stulecia> |
|
2010/02/13 03:59:42, 0 ♥
|
|
jenny: Anonimie. Wszedłeś na mój kokpit 24 minuty temu. Ja jednak lubię ludzi, którzy nie wstydzą się do siebie przyznawać. Co Ty na to? Przyjmiesz wyzwanie? |
|
2010/02/13 02:32:53, 0 ♥
|
|
jenny: w oczekiwaniu na wodę naszła mnie myśl wprost przegenialna: "im więcej zrobię, tym więcej będę miała zrobione". |
|
2010/02/13 01:47:29, 0 ♥
|
|
jenny: nadszedł moment, w którym należy zaparzyć sobie dzbanek herbaty. tak. to dobra myśl :) |
|
2010/02/13 01:32:02, 0 ♥
|
|
jenny: Jadwiniu! Proszę natychmiast rozwiązać tatusia i przeprosić. (nie wiem, skąd mi się to w mojej głowie teraz wzięło :D) |
|
2010/02/13 00:45:13, 0 ♥
|
|
jenny: //blabler.pl/s/im-43194857 "jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś" true true |
|
2010/02/12 23:51:32, 0 ♥
|
|
|