|
lavinka: Normalnie chyba będę spać dzisiaj na balkonie. |
|
2014/07/31 22:25:42 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kerri] Gier z fikcyjnymi wojnami jest chyba od metra. Pytanie od ilu lat da dozwolona? |
|
2014/07/31 19:56:06 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kulkacurly] Nas nie chcieli wypuścić tydzień, bo się bali ordynatora. Ze względu na mnie (bo zagrożenie życia, antybiotyki itp.). Jej żółtaczką nikt się nie przejmował, za dużo mieli poważniejszych przypadków. Przeszło jej w 2tyg. |
|
2014/07/31 00:49:33 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: "najbardziej mnie zawsze irytowało marnowanie światła o zmroku, więc zamiast włączać światło, w półmroku odmawiam różaniec " Taaak, warto czytać ten watek. :) |
|
2014/07/30 20:22:29 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: Swoją drogą ^meteor2017 by się nadawał do tego wątku. Mamy zapas kawy, bo promocja, zapas mleka, bo promocja, zakupy na rynku też robi o konkretnej godzinie, żeby taniej było :) |
|
2014/07/30 20:16:58 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^funke] "pieluszki uszyte ze starych podkoszulków i pościeli flanelowej,na to warstwa nieprzemakalna ze sfilcowanego swetra" Okiiii. A ten tekst pisał facet i się potem z tego wycofał, bo jednak mleko mają :) |
|
2014/07/30 20:15:14 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^funke] Ja tak dostałam na roztocza i farby do pościeli w okolicy 25 roku życia. I pozamiatane, mogę tylko w ikeanskiej bawełnie, pod warunkiem braku kolorków jakichkolwiek. Kurz da się wytrzymać dzięki lekom antyhistaminowym. |
|
2014/07/30 15:07:10 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kaworu] Niestety to polega na "żremy dużo, ale mądrze, w ściśle określonych proporcjach". Mój brat się w to kiedyś bawił, masakra. Tak jak pisze Elv, odstawienie słodyczy jest ciężkie, jak się lubi. Uzależnienie robi swoje. |
|
2014/07/30 11:21:05 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: Ani trochę nie chce mi się spać. Od rana mnie coś męczy. Zapomniałam co. Przypomniało mi się. Śniadanie! No to smacznego. :) Zatroskanym - resztę posiłków jadłam normalnie. |
|
2014/07/30 01:31:06 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^gammon82] Też tak uważam, ale to bardzo niemodna teoria w kręgach odchudzających.Tzn. uważam,że i na sałacie się utyje,jeśli się będzie jej jadło kilka kg dziennie.I tu mój ból,bo nie jestem w stanie zjeść dużych ilości na raz. |
|
2014/07/29 23:29:24 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kerri] Polecam się jako organizator tras rozwałkowych.Postój z kanapkami,herbatą lub kawą z termosu(latem mrożona),do wyboru sery,salami, dżem,jabłuszko,banan,mleko,czym turystyczna lodówka bogata. ^meteor2017 dobrze karmi :) |
|
2014/07/29 23:20:31 przez www, 1 ♥
|
|
lavinka: Swoją drogą ciekawa jestem, ile by czasu zajęłoby mi przetruchtanie 2km. Akurat przypadkiem jedna moja trasa rowerowa tyle ma, więc byłoby łatwo sprawdzić. Tyle że nie lubię wolno biegać. ;) |
|
2014/07/29 23:17:12 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kerri] E, starczy robić postój co 10 km i na nim jeść. Dwie kanapki z serem. Przed wyjazdem zjeść porządne śniadanie. Dużo pić po drodze. Po powrocie zjeść porządną kolację. Spokojnie dałabyś radę. |
|
2014/07/29 23:14:02 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^yurek55] Endomondo nie rozróżnia czy jedzie się po płaskim, po asfalcie, po terenie itd. To jest orientacyjna liczba, choć moim zdaniem ciut zawyżona. |
|
2014/07/29 23:13:57 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^gammon82] U nas rytuały mają mocne podstawy żywieniowe. Moje dziecko zna wszystkie półki z pieczywem w promieniu kilku kilometrów. Np. płacze, jak się z nią mija Lidla i nie wejdzie ;) #Kluska |
|
2014/07/29 22:35:32 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: #Kluska dziś mnie znów przegoniła po piaskownicy, placu zabaw i do cukierni, ale tym razem "tylko" chciała na ręce i płakała przez 20 metrów, aż dostała kwiatek. Dzieci kochają rytuały ;) |
|
2014/07/29 22:32:22 przez www, 1 ♥
|
|
lavinka: Ja się czasem nie dziwię, że w tym serwisie ludzie są samotni, sfrustrowani i mający problemy z ludźmi, skoro taka pierdoła jak zaparzanie/niezaparzanie wywołuje u nich chęć flejmu. Na szczęście nie mam z nimi do czynienia na co dzień ;) |
|
2014/07/29 12:13:50 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: No to przelew na paszport zrobiony, jutro wyprawa rodzinna do Pruszkowa (i tak dobrze, że Kluski nie muszę ciągnąć). Potem jeszcze "tylko" notariusz i z głowy. :) |
|
2014/07/29 12:08:24 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^yaal] Chciałaś odpowiednika zaparzania na zimno. Zaparzanie to zalewanie gorącą wodą. Zalewanie zimną, to po prostu zalewanie. Nie szukasz słowa na siłę? |
|
2014/07/29 12:07:27 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kerri] Tu w Żyrku woda była kiedyś tak zażelaziona(ujęcie głębinowe), że cały czas była pomarańczowo-ruda. Smugi na kaflach są do dziś (z czasem zaczęli filtrować). Ruda darniowa w lesie wytrąca się do dziś :) |
|
2014/07/29 12:06:37 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^yaal] Na zimno też naciąga, zwłaszcza owocówki, (herbata trudniej, bo to liście). Tylko wolniej i słabiej. |
|
2014/07/29 12:04:56 przez www, 0 ♥
|
|
Lavinka (lavinka)
Jestem jak światełko w tunelu. Odgłos nadjeżdżającego pociągu to tylko złudzenie ;-)
Photostream Blablog
|