kulkacurly:

Wspominałam ostatnio te dni. Wzdryg.

Pobierz obrazek (406.1kiB)
2022/01/14 08:41:15 przez m.blabler, 0 , 21

^kulkacurly: [^kulkacurly] przy czym mieszkałam wtedy w Zielonej Górze dzięki boru.
2022/01/14 08:41:57
^srebrna: [^kulkacurly] Siedziałam na dupie w domu bo młody miał niecały miesiąc i bałam się z nim wyjść na coś takiego.
2022/01/14 08:46:33
^sitc: [^kulkacurly] to był jeden z tych nielicznych dni kiedy założyłam grube rajstopy pod jeansy! I poszłam na spacer, Mater się dziwiła :D
2022/01/14 08:47:18
^zuzanka: [^kulkacurly] Nic nie pamiętam, bloga zaczęłam w marcu 2006, blipa w 2007, FB nie było.
2022/01/14 08:53:40
^erwen: [^kulkacurly] Pierwszy rok pracy w liceum (pozdrawiam dawną IIb, dla IIc niezmiennie fuck you), kułam gramatykę kontrastywną i prowadziłam wojnę z mgr. W., który w pierwszym odruchu wybrał mnie na grupową ofiarę, biedny robaczek.
2022/01/14 08:56:39
^kociaciocia: [^kulkacurly] Chodziłam do pracy, piechotą (lepiej iść niż stać na mrozie) Nawet kupiłam sobie czapkę:) Raz w tygodniu jeździłam na wieś karmić tamtejsze koty. No i nie mogłam spać przy otwartym oknie :D
2022/01/14 08:57:46
^soupe: [^kulkacurly] pierwszy raz rozstawalam sie z ex, kupilam wielkie cieple spodnie, ktore zakladalam na « normalne » ubranie i generalnie bardzo lubilam te pogode :)
2022/01/14 09:01:58
^gammon82: [^kulkacurly] nie pamiętam, w moim wieku człowiek ma prawo nie pamiętać (nawet to, że był jakiś 2006 rok, zgaduję na rozum, a nie że pamiętam)
2022/01/14 09:09:43
^dees: [^kulkacurly] to wtedy hamulec ręczny mi przymarzł. tak wiem, nie zostawia się na ręcznym w taką pogodę. ale poza tym było super.
2022/01/14 09:14:23
^merigold: [^kulkacurly] pracowałam chyba już w Zrzeszeniu Hoteli, w baraku z dykty, siedziałam przy hajcującym kaloryferze, a mrozem wiało mi po głowie.
2022/01/14 09:27:59
^rmikke: [^kulkacurly] Najstarsze kalendarze nie sięgają pamięcią tak daleko wstecz, a ja mam pamiętać?
2022/01/14 09:51:38
^pagan: [^kulkacurly] To mogła być już sesja, a miałem wtedy dwie równolegle. Czyli albo to, albo siedziałem i marudziłem, że muszę pisać pracę mgr, a mi się nie chce.
2022/01/14 09:59:59
^lupinka: [^kulkacurly] blog donosi, że czytałam Sapkowskiego (którąś część Trylogii, na pewno nie ostatnią, bo w notce jest, że zostało mi tylko 200 stron, ale to nie jest definitywny koniec tej książki).
2022/01/14 10:00:27
^rmikke: [^kulkacurly] [^rmikke] A nie, jedną rzecz z tych mrozów sobie jednak przypomniałem. Spotkanie w Manekinie, gdzie salkę jakoś grzali, ale do kibla to trzeba było w kurtce.
2022/01/14 10:08:23
^rmikke: [^kulkacurly] [^rmikke] I to nawet jakiś piątek był, niewykluczone że ten właśnie.
2022/01/14 10:09:15
^aniaklara: [^kulkacurly] mam zapisane 3.02.2006, że skończyłam poprawianie zaliczeń, bo wtedy lektorat prowadziłam, że coś tam wydrukowałam dla znajomych i że spotkałam koleżankę i z nią rozmawiałam
2022/01/14 10:11:09
^deli: [^kulkacurly] Pewnie jak zwykle pojechałam do pracy do technikum. Chyba że akurat były ferie.
2022/01/14 10:13:37
^boni01: [^kulkacurly] Zdaje się, siedziałem w Japonii, a młażona z dzieciakami na czasowo wynajętej miejscówce "w mieście", bo przewidywaliśmy fakap. IIRC próbowała któregoś dni dojechać/dojść sprawdzić "chatę pod lasem", nie dało się.
2022/01/14 10:26:47
^gliniany: [^kulkacurly] [^boni01] był jeszcze styczeń czy inny luty 2009 czy 2010. W Gdyni mieliśmy -27 nad ranem i śniegu fchuj, akurat padło nam zawieszenie w samochodzie - temu pamiętam, bo rano odpalałem auto.
2022/01/14 10:37:53
^pea: [^kulkacurly] czekałam bez przerwy na telefon. ten smutny. czyli ostatnie tygodnie życia W. :(
2022/01/14 13:46:21
^agba: [^kulkacurly] o, tak będzie u nas już jutro!
2022/01/14 14:23:07