boni01:

[^lafemmejuriste] IMHO różnica jest epsilonowa i niepotrzebnie podnoszona. Tj. point nie w tym, żeby ą ę szanować rzemiosło, ale w tym, żeby nie być bucem-klientem, nie ważne czy rzemieślnika, czy kasjerki w Biedronie.
2015/02/13 16:07:37 przez www, 2 , 2

Lubią to: ^lafemmejuriste, ^elfette,
^lafemmejuriste: [^boni01] Cały czas to właśnie mam na myśli, tylko piszę w odniesieniu do konkretnego materiału w postaci chamskiego komentarza.
2015/02/13 16:09:24
^srebrna: [^boni01] Może to kwestia tego, że rzemieślnik podchodzi do tego bardziej osobiście/uczuciowo (moje wypieszczone cudeńka), a pani na kasie gdziekolwiek obsługuje cudzą produkcję, więc ew. marudzenie o rabat nie gryzie jej osobiście.
2015/02/13 16:09:59