lafemmejuriste:

[^lafemmejuriste] A kto może wiedzieć lepiej ode mnie, czy mi się chce, czy nie chce? Zatem deklaracja "nie chce mi się" ma być zdaniem autorki wystarczającym powodem, żeby czegoś nie robić.
2016/01/25 14:35:12 przez www, 0 , 3

^kulkacurly: [^lafemmejuriste] te sterty prania, garów wypadających z ze zlewu, koty kurzu. KUSISZ!
2016/01/25 14:38:56
^boni01: [^lafemmejuriste] Ok. Na pewnym poziomie, to faktycznie trochę bzdety. Ale na innym, czemu nie - jakby się komuś NAPRAWDĘ nie chciało, to by chodził w pogniecionych koszulach, przestał sprzątać, dzieci oddał do domu dziecka, itd.
2016/01/25 14:45:20
^kociaciocia: [^lafemmejuriste] Może chodzi o podział spraw na ważne i pierdułki? Upiorne musi być życie z osobami poświęcającymi się (i oczywiście dokładnie o tym przypominającymi)w sprawach typu zrobienie zakupów itp. Nie chcesz, nie rób i nie marudź.
2016/01/25 15:02:10