srebrna:

Na FB ładna dyskusja, to może przyniosę ją tutaj. Jakbyście się mieli przenieść w przeszłość (planowo) o ~500 lat, to jakiego skilla/wynalazku/procesu nauczylibyście się w ramach przygotowań, który mogłoby dać się sprzedać/rozpropagować wtedy?
2016/09/05 14:15:07 przez www, 0 , 12

^srebrna: [^srebrna] (ja już wiem, że ad hoc to mogłabym wprowadzić szydełko przed jego wynalezieniem w ~1800, a jak dawniej, to przestawić lud z naalbindingu na druty ;))
2016/09/05 14:15:47
^srebrna: [^srebrna] A jakbym miała więcej czasu na nauczenie się i przygotowanie schematów, to różne stopnie mechanizacji tkania, ew. dziergania oraz technologie przędzenia.
2016/09/05 14:18:06
^steev: [^srebrna] Sprzedać to może niekoniecznie, ale zacząłbym od nauki samoobrony i unikania ludzi. Bo wątpię by mi się udało bezboleśnie wtopić w społeczeństwo.
2016/09/05 14:18:13
^boni01: [^srebrna] Miałbym się jeszcze _dodatkowo_ czegoś uczyć?! no nie, spaduwa ;)
2016/09/05 14:20:32
^robmar: [^srebrna] jak ludzie nie zatłuką (dość prawdopodbne), to zaraza zeżre; na te kilka miesięcy/lat to może nie warto się uczyć ;)
2016/09/05 14:30:55
^westie: [^srebrna] Medycyna i anatomia.
2016/09/05 14:43:21
^evilconcarne: [^srebrna] skoczyłabym na medycynę i chemię, a potem na jakieś intensywne kursy z zielarstwa ;)
2016/09/05 14:48:38
^kociaciocia: [^srebrna] Wystarczyłoby mi picie tylko przegotowanej wody i nauczenie higieny osobistej. Większa szansa na przeżycie, chociaż i tak mogą czarownicą okrzyknąć i cała higiena na nic
2016/09/05 14:53:49
^lupinka: [^srebrna] szycia!!!
2016/09/05 15:06:39
^janekr: [^srebrna] W literaturze są dwa podejścia: entuzjastyczne (Jankes na dworze króla Artura) i NIEDASIĘ (Jack Finney, Zajmujący sąsiedzi). Ja raczej widzę to drugie.
2016/09/05 16:48:42
^dzierzba: [^srebrna] szczepionki
2016/09/05 18:38:44
^deli: [^srebrna] Jakieś podstawowe umiejętności ogrodnicze, typu wiedza, co z czym najlepiej sadzić, żeby chronić przed szkodnikami, przycinanie drzewek owocowych, rozpoznawanie szkodników.
2016/09/05 20:13:33