gryzelda2:
   Kurwa. I SAID SO????!!!!
2011/02/10 13:31:36, 0
gryzelda2:
   Urok poranka dnia dziewiątego - padnięty net, głęboka dupa w przygotowaniach na rozprawę, brak zainteresowania wobec rzeczy które nie są poduszką, kołdrą i snem
2011/02/09 05:17:42, 0
gryzelda2:
   //blabler.pl/s/im-329504791 obowiązkowy. To co? Kazus nr 1, 2, 3, 4, czy 5 ?
2011/02/06 23:25:40, 0
gryzelda2:
   W środku kłótni o to, o której wracam z pracy do domu (co najmniej jakby chodziło o zajebiste balangi) przypomniało mi się, że jutro mam konkurs krasomówczy.
2011/02/06 23:25:14, 0
gryzelda2:
   W związku z tym, ja ide jeść lody.
2011/02/06 18:42:17, 0
gryzelda2:
   A T. chodzi i sie zachwyca swoją nową marynarką a la London City. Do której rzecz jasna nie ma ani spodni ani koszuli/t- shirta. Ale ma marynarkę, co nie?
2011/02/06 18:39:52, 0
gryzelda2:
   Jestem sponiewierana i wypluta. T. wpadł w szał zakuów. Dla niego. Nie.mam.siły.
2011/02/06 18:35:13, 0
gryzelda2:
   Z pracy wyszłam o 4.30, w domu byłam 4. 55
2011/02/01 13:00:14, 0
gryzelda2:
   Dobra, skłamałam.
2011/02/01 12:59:50, 0
gryzelda2:
   Z lekkim wstydem muszę przyznać, ze z wkurwu załamał mi się głos. Nieprofesjonalnie, wiem. Ale jakieś granice istnieją.
2011/02/01 12:25:56, 0
gryzelda2:
   Po czym kiedy jednak poszłam przespać się choć trochę o 9.00 zdzwonił mój szef z tekstem, iż "mydlę mu oczy". Trochę nie zdzierżyłam.
2011/02/01 12:24:50, 0
gryzelda2:
   Jak to siedziałam w pracy od 10 am do 5 am. Po to by wpaść do domu się wykąpać, przebrać, opisać akta do końca i o 6.30 być na centralnym z dostawą akt.
2011/02/01 12:23:48, 0
gryzelda2:
   Z uwagi na mój absoluty błogostan wobec współpracowników podzielę się mą historią.
2011/02/01 12:19:32, 0
« Strona 2   
gryzelda2

Photostream Blablog 

Archiwa