|
gryzelda2: //blabler.pl/s/im-85842474 A rzecz jasna nie mogę nie dać rady. No to czas start. |
|
2010/05/30 22:18:05, 0 ♥
|
|
gryzelda2: Nu więc. Przede mną arcy fascynujące 30 h. Ilość rzeczy, które mam zrobić w tym czasie sprawia, ze mam pewne przeczucie, ze nie dam rady. |
|
2010/05/30 22:17:12, 0 ♥
|
|
gryzelda2: Mr. T. od wczoraj co godzinę zagląda do kuchni i dumny jak paw stwierdza, ze bardzo fajna ta półką, co nie? |
|
2010/05/30 14:03:25, 0 ♥
|
|
gryzelda2: //blabler.pl/s/im-85808741 Jakąś więc godzinę tylko trwało wkurwianie sąsiadów wiertarką udarową robiącą dziury w zbrojonym betonie. |
|
2010/05/30 14:02:51, 0 ♥
|
|
gryzelda2: Ale za to wczoraj! Kupiliśmy planowaną od pół roku półkę do kuchni. Mr. T razem z Bratem Starszym zamontowali ją w jakaś godzinę. |
|
2010/05/30 14:01:35, 0 ♥
|
|
gryzelda2: Coś czuję, że chyba jednak dziś nie dane mi będzie się przespać. |
|
2010/05/26 01:28:54, 0 ♥
|
|
gryzelda2: lekcja nr 1: na rozprawy trzeba się przygotowywać; lekcja nr 2 - nie jest źle - publiczne gnojenie nic a nic mnie nie obeszło. |
|
2010/05/25 19:42:37, 0 ♥
|
|
gryzelda2: //blabler.pl/s/im-84385382 okazało się być na tyle złe, że stało się przedmiotem publicznego gnojenia. oj. |
|
2010/05/25 19:38:15, 0 ♥
|
|
gryzelda2: zostałam publicznie zmasakrowana. Za nie moje pismo i mój brak przygotowania. A pismo miało być na tyle słabe, żeby zniweczyć szanse na publiczne wystąpienia. |
|
2010/05/25 19:37:45, 0 ♥
|
|
gryzelda2: No więc tak - boczek nie wyszedł, andrut nieco bardziej, na praktykach mnie wkurwili, a poza tym znów zaczął się nowy tydzień. |
|
2010/05/24 20:24:49, 0 ♥
|
|
gryzelda2: aczkolwiek zanim dotrę do domu, kupię boczek i zrobię to mi się odechce. Bo w sumie łazi za mną od wczoraj wieczora. Ale o północy trudno kupić dobry boczek. |
|
2010/05/21 17:21:01, 0 ♥
|
|
gryzelda2: Zasypiam na siedząco, stojąco, w każdej pozycji. I marzy mi się smażony boczek. Mnie! Taki jak u mamusi. |
|
2010/05/21 17:19:57, 0 ♥
|
|
gryzelda2: Moje życie jest pasjonujące, moje życie jest pasjonujące, moje życie jest pasjonujące... |
|
2010/05/18 23:02:43, 0 ♥
|
|
gryzelda2: O "niunie" proszę nie pytać. Ja nie jestem okazem stoickiego spokoju. |
|
2010/05/17 13:21:01, 0 ♥
|
|
gryzelda2: Komentarz sędzi, którą podejrzewam o stoicki spokój, mimo tego, ze nazwała mnie ostatnio niunią: "Pani J. sie nam zeźliła" |
|
2010/05/17 13:18:39, 0 ♥
|
|
gryzelda2: A tak w ogóle to w wymiarze sprawiedliwości bywa zabawnie. Właśnie protokolantka wyszła z sali trzasnąwszy drzwiami. W czasie rozprawy:) |
|
2010/05/17 13:17:34, 0 ♥
|
|
gryzelda2: Wizyty u znajomych z dziećmi skutecznie przekonują mnie, ze to zdecydowanie nie jest jeszcze czas na potomstwo. |
|
2010/05/17 13:16:45, 0 ♥
|
|
gryzelda2: Kurde. Inteligentna, wygadana, z niesamowitym poczuciem humoru i sama siebie dusisz |
|
2010/05/16 17:27:30, 0 ♥
|
|
gryzelda2: Powróciłam. I jakby się ktoś pytał to wcale wczoraj po zalokowaniu sie w hotelu wcale nie przespałam 12 h. |
|
2010/05/13 19:51:04, 0 ♥
|
|
gryzelda2: //blabler.pl/s/im-76762599 I nie zapomnieć Plusza i sudfetu i czegokolwiek jeszcze, co pozwoli mi przetrwać jutro. |
|
2010/05/12 00:58:03, 0 ♥
|
|
gryzelda2: 00:56. Do przygotowania jeszcze dwie rozprawy. Wyjazd o 5.20. Cel "po drodze" umyć głowę i spakować się. |
|
2010/05/12 00:57:24, 0 ♥
|
|
gryzelda2: Desperacko marzę o lampce wina, FF, GA i PP. I kocyku. I świętym spokoju. I nie posiadaniu perspektywy weekendu w pracy. |
|
2010/05/07 18:24:09, 0 ♥
|
|
gryzelda2: Zjadłam dziś paczkę orzeszków, jogurt z musli i pół Studenckiego. A i małe prince polo. Już. Ciąg dalszy nastąpi. |
|
2010/05/06 12:11:25, 0 ♥
|
|
gryzelda2: Ogólnie to k...a. Tak będę wyrazów powszechnie uznanych za obraźliwe. Bo mogę. |
|
2010/05/05 16:05:30, 0 ♥
|
|
gryzelda2: No. To byłam na tych zajęciach. I wróciłam z dodatkową robótką tak jakbym tej podstawowej miała za mało. Moją asertywność należy szacować w skali ujemnej. |
|
2010/05/04 18:40:39, 0 ♥
|
|
|