hiscat:
   Mam jakieś koszmarne przeczucie, że stanie się dziś coś złego.
2012/10/06 13:21:18, 0
hiscat:
   Kiełki rzodkiewki są naprawdę pyszne.
2012/10/06 12:40:46, 0
hiscat:
   Come up to meet you, tell you I'm sorry, you don't know how lovely you aaaare.
2012/10/06 12:11:54, 0
hiscat:
   Właśnie dotarło do mnie, że popełniłam wczoraj błąd.
2012/10/06 12:11:18, 0
hiscat:
   Z zajadłą satysfakcją witam kolejny smutny i zły dzień.
2012/10/06 11:28:49, 0
hiscat:
   Kiedy ja ostatni raz oglądałam jakiegoś fikoła? Niby nie jestem w nastroju, ale może jednak?
2012/10/05 23:59:58, 0
hiscat:
   London Calling.
2012/10/05 23:25:25, 0
hiscat:
   A ja naprawdę zastanawiam się, czy to jest moment, aby to zakończyć.
2012/10/05 21:40:22, 0
hiscat:
   Powiedziałam mu, że ma wyjść i wyszedł. Na tę imprezę.
2012/10/05 21:39:34, 0
hiscat:
   Jak się okazało, on faktycznie nie tylko całował się z Z. Zrobiła się koszmarna awantura, jedna z gorszych.
2012/10/05 21:39:10, 0
hiscat:
   Było dobrze. Do czasu.
2012/10/05 21:37:36, 0
hiscat:
   B. niedługo tu będzie. Poprzytulamy się i znów będzie dobrze.
2012/10/05 18:19:51, 0
hiscat:
   I tradycyjnie - dobrze by było w końcu coś zjeść. Cokolwiek.
2012/10/05 16:49:01, 0
hiscat:
   A od ostatniego seksu minęły wieki. Czas spędzony w tym tygodniu z B. - 4h. Bez komentarza.
2012/10/05 16:48:15, 0
hiscat:
   Nie, kurde, nie mam ochoty iść na kolejną imprezę. Chcę posiedzieć w domu.
2012/10/05 16:46:55, 0
hiscat:
   Dajcie mi trawę, pizzę i Tarantino, a będę szczęśliwa.
2012/10/05 16:46:19, 0
hiscat:
   Czasami naprawdę go nie znoszę. I naprawdę nie mam ochoty go widzieć.
2012/10/05 16:15:58, 0
hiscat:
   Podjechałam do niego na ściankę w drodze do domu, ale to był błąd, pomyłka. Staliśmy na przeciwko siebie i nic. Więc sobie poszłam. A ten znów ma pretensje.
2012/10/05 16:15:19, 0
hiscat:
   Zapłaciłam za kanara, kupiłam rajstopy, oddałam bluzkę, kupiłam szpilki, a to wszystko podczas kłótni z B.
2012/10/05 16:14:39, 0
hiscat:
   Zamiast wrzucić na siebie zwykły t-shirt i dżinsy spędziłam pół godziny przed lustrem. A szłam tylko do centrum na chwilę.
2012/10/05 16:13:13, 0
hiscat:
   Pokłócona z B.
2012/10/05 16:11:45, 0
hiscat:
   Motywacji też nie ma.
2012/10/05 12:49:34, 0
hiscat:
   Chleba nie ma.
2012/10/05 12:49:30, 0
hiscat:
   B. odgrywa gestapowca, pilnując mnie w związku z zajęciami. Owszem, denerwuje mnie to.
2012/10/05 12:47:39, 0
hiscat:
   Skoro wstałam po 12, to widzę, że naiwnością było sądzić, że wstanę o 6. Potrzebowałam snu.
2012/10/05 12:47:03, 0
hiscat:
   To nie jest dobre, jeśli z samego rana zaczyna się czegoś nie znosić, czymś irytować na coś denerwować.
2012/10/05 12:46:04, 0
hiscat:
   Pewnie nie. Zakład?
2012/10/05 01:55:28, 0
hiscat:
   Morfeusz wzywa. Ciekawe, czy zwlokę się jutro na zajęcia.
2012/10/05 01:55:23, 0
hiscat:
   //blabler.pl/s/im-1571878397 W sensie, że zazdroszczę.
2012/10/05 01:08:14, 0
hiscat:
   #drogiblipie Dlaczego ludzie używają tylu wulgaryzmów w języku codziennym? Dlaczego?! Okropność!
2012/10/05 01:01:20, 0
hiscat:
   Oddawać mi Chorwację!

Pobierz obrazek (1271.8kiB)
2012/10/05 00:57:48, 0
hiscat:
   Hot couple, kuśwa.
2012/10/05 00:56:03, 0
hiscat:
   Tym bardziej, że oni mogą się bzykać z ludźmi za ścianą (niespokrewnionymi)!
2012/10/05 00:54:57, 0
« Strona 14 »
hiscat

Photostream Blablog 

Archiwa