|
lavinka: [^klara] O pierwszej poszłam spać, dopiero teraz się dorwałam do netu, bo dziecko śpi. A w sumie powinnam pracować, więc chyba znów przestanę ;) |
|
2013/10/08 14:03:15 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: Wiesz, ^kali187 ja mam taki próg, max.5 osób wliczając mnie. Jeśli "impreza" drastycznie przekracza tę liczbę, odmawiam.Że robię to często, wiem jak to robić, by drugiej stronie nie było przykro.Da się. |
|
2013/10/08 14:00:12 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] Wiele kobiet latami "zmusza się" dla swoich mężów i latami chodzi na terapię, by nauczyć się asertywności i w kluczowym momencie powiedzieć nie, ale tak by nie urazić drugiej strony. |
|
2013/10/08 13:58:33 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] Wiem o czym mówisz, to jest właśnie ten szantaż emocjonalny. Zrób coś, żeby było mi miło. Bardzo fałszywe pojmowanie relacji międzyludzkich, tworzące poczucie głębokiej samotności (w tłumie). |
|
2013/10/08 13:57:37 przez www, 2 ♥
|
|
lavinka: [^gammon82] Ja właśnie nie rozumiem tego "zmuszania się". Po co. Konsekwentnie dziękuję za zaproszenia na ślub jednocześnie odpisując, że życzę wszystkiego najlepszego i że mnie nie będzie. :) |
|
2013/10/08 13:56:36 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] Mnie by nie było miło, gdybym miała świadomość, że ktoś przyszedł do mnie na kawę, bo się "zmusił" i gdyby mógł to by nie przyszedł. Ale co kto lubi ;) |
|
2013/10/08 13:54:53 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^marsjaninzmarsa] Odmawiam zjedzenia brukselki z powodu światopoglądu. Między innymi dlatego na blipiwach piłam konsekwentnie gorącą czekoladę, a nie piwo jak wszyscy :) |
|
2013/10/08 13:49:40 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^funke] Wg ^kali187 jak ktoś nas zaprosi, to musimy pójść i basta, bo inaczej temu komuś będzie przykro. Co tam nasze plany czy inne bzdury, jak samopoczucie. |
|
2013/10/08 13:49:00 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^gammon82] Ale właśnie o to chodzi, że ^kali187 mi pisze, że powinnam pójść i się zmusić i pocierpieć, żeby komuś nie było przykro. Sorry, ale nie. |
|
2013/10/08 13:47:38 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] Nie. Dlatego, że znam ludzi i nie lubię słuchać wykrętów (wiem co się pod nimi kryje) :) |
|
2013/10/08 13:46:57 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: ^kali187 ja na przykład nie jadam brukselki.Nie smakuje mi.Nie zjem jej w gościach,nawet jeśli "pani/panu" domu będzie przykro. Uważam, że postępuję słusznie. Kwestia światopoglądu :) |
|
2013/10/08 13:46:02 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^funke] To pochodna wczorajszej dyskusji, którą sobie toczyliśmy po nocy, ale musiałam iść spać i teraz kończymy. Różne poglądy na temat zmuszania ludzi do chodzenia na imprezy :) |
|
2013/10/08 13:44:57 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] Pytanie dlaczego jest im przykro.Boli ich miłość własna,czy boli ich że nie mają nad kimś władzy? Bo jakoś wątpię, by ktoś ubolewał nad tym, że nie odwiedził go buc ;) |
|
2013/10/08 13:43:57 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] No i o to własnie chodzi że wielu ludzi czerpie przyjemność z życia na pustelni.I to należy uszanować, a nie zmuszać do jedynego słusznego sposobu spędzania wolnego czasu. |
|
2013/10/08 13:39:22 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^shenn] A ja znam całą masę buców, którzy biegają co chwila na imprezy i wszyscy żałują, że przyszli. Także ten, nie ma reguły :) |
|
2013/10/08 13:37:36 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: A w ogóle wczorajsza sytuacja przedstawiona przez ^kali187 to typowy szantaż emocjonalny. W stylu róbcie co każę, bo inaczej będzie mi przykro. Zawsze byłam nań odporna :) cc ^shenn :) |
|
2013/10/08 13:36:45 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: Oczywiście mogę się upić jak reszta ludzi i udawać, że się dobrze bawię. Tylko że nie. ;) [^shenn] |
|
2013/10/08 13:34:25 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: #work zaczyna się kumulować, nawet nie jestem zdziwiona. Dobrze że się przelew zapowiedział, może nawet do końca tygodnia. |
|
2013/10/08 13:31:09 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] Mnie też nie. Widziały gały co brały. Marudna kobietka z focha też widziała. Trzeba było brać tego imprezowego ;) |
|
2013/10/08 01:06:13 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] Oczywiście, że tak, przecież od początku piszę, żem aspołeczna. Tylko że dla mnie to z innymi ludźmi jest "coś nie tak", bo spotykają się z ludźmi, choć nie lubią. |
|
2013/10/08 01:05:21 przez www, 1 ♥
|
|
lavinka: [^lavinka] Dla żon owszem, dla misiów niekoniecznie. Cichaczem podrzucają sobie ulotki do knajp erotycznych i znikają na delegacjach co jakiś czas ;) |
|
2013/10/08 01:04:18 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] Bardzo możliwe.Znam wiele par, gdzie kobiety targają ze sobą swoich mężczyzn i potem one cały wieczór nawijają, a oni w kącie piją piwo.I piją.I piją.Taka impreza! |
|
2013/10/08 01:03:22 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] To jest wersja pani. Pamiętaj, że to ona go zmusza do mówienia dzień dobry sąsiadom i on przymuszony odburkuje. Z własnej woli by milczał i dobrze. |
|
2013/10/08 01:01:25 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] Tego właśnie nie jestem w stanie pojąć ani zrozumieć. Jak będę wbrew sobie to okażę szacunek? Przecież ja wcale nie będę go wówczas szanować, raczej nienawidzić. |
|
2013/10/08 01:00:23 przez www, 1 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] Kumple się wykruszają.Mnie ze studenckich znajomości też odpadały jedna za drugą.Dziewczynom dzieci się rodziły i nie miały czasu.Teraz tylko do siebie dzwonimy.Został mi tylko net. |
|
2013/10/08 00:59:17 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] No właśnie. Takie zagadanie mnie bardzo dużo kosztowało. Potem boli mnie głowa i obiecuję sobie, że nigdy więcej nie pójdę. |
|
2013/10/08 00:58:12 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] A więc jednak presja. Ma przyjść nawet na 5 minut, bo ja_tak_chcę i guzik mnie obchodzi, że będzie cierpiał. Sorry, ale nie. |
|
2013/10/08 00:57:11 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kerri] Ależ chodził. Do swoich kumpli, a teraz ma jednego. Czyli jednak go widuje, tylko bez_żony. Pewnie na ryby jeździ ;) Pan odmawia grillów u sąsiadów. |
|
2013/10/08 00:56:19 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] I że cierpiał ten moment tylko po to, by zrobić Ci przyjemność? Naprawdę jesteś aż takim egoistą, że masz gdzieś uczucia innych i tylko Twoja przyjemność się liczy? |
|
2013/10/08 00:54:30 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] Nie rozumiemy się zupełnie. Naprawdę cieszyłbyś się, że ktoś został zmuszony do bycia na Twojej imprezie tylko po to, by nie zrobić Ci przykrości? |
|
2013/10/08 00:53:42 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^kali187] Postaw się na miejscu tego faceta.Żona ma gdzieś jego uczucia, tylko wyciąga go w kółko na imprezy. I tak szacun, że delikwent ma odwagę się postawić i odmówić. |
|
2013/10/08 00:52:02 przez www, 0 ♥
|
|
Lavinka (lavinka)
Jestem jak światełko w tunelu. Odgłos nadjeżdżającego pociągu to tylko złudzenie ;-)
Photostream Blablog
|