|
ankam: syn w ostatniej chwili wycofał się z wyjazdu, więc mam towarzystwo |
|
2010/06/13 13:29:48, 0 ♥
|
|
ankam: zaprosiłam na obiad rodziców. ale zmiana planów. jadą na grilla. a dzieci z nimi, bo ja wolę... posiedzieć nad nauką. |
|
2010/06/13 11:23:48, 0 ♥
|
|
ankam: "trzeba ci wiedzieć, że inspiracja, natchnienie, jeżeli ma przyjść, to przyjdzie niezależnie od wszystkiego"... |
|
2010/06/13 00:09:42, 0 ♥
|
|
ankam: utknęłam w pół zdania. pisanie eseju wydawało się takie banalne. a tu nagle problem. |
|
2010/06/12 23:49:48, 0 ♥
|
|
ankam: kot szaleje i przelatuje przez mieszkanie w tę i z powrotem z prędkością światła.ledwie zdążyłam zamknąć balkon,bo pewnie by w tym pędzie pofrunął z 4 piętra |
|
2010/06/12 22:41:00, 0 ♥
|
|
ankam: powinnam się skupić na pisaniu pracy zaliczeniowej, a robię tysiąc innych rzeczy, byle nie zacząć pisać... |
|
2010/06/12 22:18:37, 0 ♥
|
|
ankam: no i zostałam sama. syn z ulubioną koleżanką na jednym podwórku, córka z koleżanką na drugim podwórku. a mąż na zajęciach. |
|
2010/06/11 17:17:18, 0 ♥
|
|
ankam: //blabler.pl/s/im-93631495 więc chyba ewakuuje się do domu nieco wcześniej, zanim te chmurzyska zawisną tuż nad miastem... |
|
2010/06/10 18:48:42, 0 ♥
|
|
ankam: doktor G. zaproponował, że zniesie mnie ze schodów na rękach. nie skorzystałam, ale... może jednak pochodzę z tą kulą nieco dłużej? ;P |
|
2010/06/10 12:38:43, 0 ♥
|
|
ankam: //blabler.pl/s/im-93042718 bardzo mnie zaskoczył - szczególnie, że z niego jednak trochę dusigrosz ;) |
|
2010/06/09 22:14:32, 0 ♥
|
|
ankam: //blabler.pl/s/im-93043837 tylko jeszcze drobna niepewność - ich mama się zgodziła, czekamy teraz na decyzję taty. a ten wróci za dwa dni. |
|
2010/06/09 22:13:02, 0 ♥
|
|
ankam: //blabler.pl/s/im-93041412 brat koleżanki syna też z nami pójdzie ;) no, ale on płaci za siebie ;) |
|
2010/06/09 22:12:01, 0 ♥
|
|
ankam: //blabler.pl/s/im-93041412 z własnych oszczędności oczywiście :) |
|
2010/06/09 22:10:14, 0 ♥
|
|
|