|
boni01: [<usunięty>] Może masz jakąś okrojoną wersję Reader's Digest - The Martian, "Lost astronaut survived dangerous experiments with radioactive and carcinogenic substances and a gluten free diet". |
|
2019/12/07 13:05:39 przez www, 2 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Trzeba prędziutko coś wymyślić, eee, zamiast krwi, nanoektoplazma, zamiast smoka, Planee Annie (od "planete annihilator"). Chyba jest w miarę git (choć annie od annihilator to #Lem, ale powiedzmy). |
|
2019/12/07 10:31:44 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^merigold] No tak, elementarne, nie "moc", tylko "szmoc"! I nie "stardestroyer" tylko "battlecruiser"! Bo prawnicy Disneya urwą nam jaja razem z jajnikami! Shit, prawnicy Brooksa i Blizzarda też, tylko wolniej. |
|
2019/12/07 10:29:02 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^srebrna] No problemo, wymieni się rumak na motocykl, krew na moc, hobbit na robot, krasnolud na mutant, miecz na nanomiecz, smok na stardestroyer, eliksir na DNA, pergamin na chip a kostur na zaostrzony kij, i będzie profit! |
|
2019/12/07 10:17:07 przez www, 4 ♥
|
|
boni01: No to integracja świąteczno-firmowa odhaczona i starczy tych wątpliwych pieszczot; następny raz będzie pewnie zgodnie z moim typowym harmonogramem, za jakieś 3-4 lata najwcześniej. |
|
2019/12/07 00:05:33 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Pewnie przebiorę się jak zwykle, "This is my costume. I'm a homicidal maniac. They look just like everybody else." |
|
2019/12/06 14:56:34 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^elfette] O właśnie, dylematy kiedy raz na 5 lat postanowiło się integrować przedświątecznie z kolegami - dziś impra, nawet już się doliczyłem gdzie, ale właśnie skumałem, że nie mam pojęcia jaki jest dreskod. |
|
2019/12/06 14:51:03 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] [^vauban] Ja zyskałem obycie w '90, syfna dentystka robiąca po taniości przekonała mnie, że "kanał to już zatruty", po czym lekko zawadziła o ząb "na przeciw", nawet nie obok. Też okazał się sk... bolący |
|
2019/12/06 14:47:37 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] Raczej - rozważania "zatruty kanał już nie boli" to są jak o sferycznej krowie w próżni; w praktyce jak ma się zgięte w gębie nieco więcej niż TEN JEDEN kanał, to każde dotknięcie frezem daje efekty specjalne na 4 sąsiadach. |
|
2019/12/06 13:11:55 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^bies] Ale ja znam definicję. Oraz mam coś 3/4 zębów martwych, poleczonych kanałowo. Oraz ostatni raz dałem się nabrać na "martwy kanał = obrabiany bezboleśnie" gdzieś tak w późnych '90. ;P |
|
2019/12/06 12:59:15 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Ale co ja tam wiem, może ta maszyna CNC do zębów będzie w komplecie z tronem-sedesem, jak z kampera itp., i pacjent będzie mógł się bezpiecznie zesrać z bólu, bez większych reperkusji. |
|
2019/12/06 12:14:42 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] Znaczy, "gdyby był lekarzem"? No bo nie wyobrażam sobie leczenia kanałowego bez wiaderka lidokainy itp. znieczulenia, a z tego - nie wyobrażam sobie, że byle człeniu będzie się takimi dragami bawić w domu i zagrodzie. |
|
2019/12/06 12:11:04 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Teraz to mam wrażenie, że nie ogarniają nie tylko kontroli jakości i metrologii, ale tego, na czym powinni znać się lepiej niż ja, czyli elektryce wpychanej do stref zagrożenia wybuchem itp. Mam nadzieję, że się mylę... |
|
2019/12/06 12:05:41 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] Ustaliliście już metody znieczulenia do tych rozwiązań, czy też będzie to CNC w 3D, gumowy młotek samonaprowadzający się na ciemiączko pacjenta? |
|
2019/12/06 11:55:25 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: Mucha, a ty tu czego?? chyba ciepło ją obudziło, jakoś tak nieprzytomnie lata. |
|
2019/12/06 11:51:59 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^merigold] Może powinienem, programowanie i mechatronika trywialne, branża b.lekko regulowana, zawsze lubiłem świecidełka zautomatyzowane. Tyle, że jak znam życie, płacą licho w porównaniu. |
|
2019/12/06 11:51:03 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: O, sądząc po tym co transmituje szefu, to nie tylko klient klienta oraz klient, ale i on też nie mają pojęcia, jak się robi kontrolę jakości przyrządów i gratów elektryczno-automatycznych. A biorą się za projektowanie do tego urządzeń, DKJP. |
|
2019/12/06 11:38:48 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] A to już zależy od definicji, zapewne ktoś kto myśli, gada, zarabia na chlebuś i coś do chlebusia, nie da się wycertyfikować na 100% nieogaru. |
|
2019/12/06 11:34:14 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Jak odpowiedział ZESPÓŁ INŻYNIERÓW na nasze polsko-duńskie obiekcje, jakim cudem mogą używać na produkcji niedużych pras bez ŻADNYCH zabezpieczeń: "Nasz pracownik jest przeszkolony i palców w prasę nie wkłada". Serio serio. |
|
2019/12/06 11:22:16 przez www, 4 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] Nie, Aerofłot był tylko przewoźnikiem, w środku była pozornie normalna maszyna i to Made in Japan! tyle, że "made" jakieś 20 lat wcześniej, a BHP japońskie niewiele różni(ło) się od np. chińskiego... |
|
2019/12/06 11:20:13 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] Jeśli chciałeś mnie przekonać, że Papcio Chmiel to ogólnie rzecz biorąc nieogar, to możesz się nie trudzić, po co przekonywać przekonanego ;) |
|
2019/12/06 11:18:07 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] (jak rzekł kiedyś nasz Ultymatywny Specjalista BHP, kiedy odbiliśmy po raz drugi wieko z wielkiej skrzyni z napisami Aerofłot i podobnymi, w środku było takie coś, że za pierwszym razem kazałem szybciutko zamknąć z powrotem) |
|
2019/12/06 10:47:04 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] Takie rzeczy niosą potem niewygodne pytania w stylu "Panowie, proszę mi zdradzić, który z panów odpowiada za wprowadzenie tego produktu na rynek Unii Europejskiej, i pozornie bez związku, czy znają panowie wymiar kar za to?" |
|
2019/12/06 10:44:39 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] "niestety, komisja anulowała te certyfikaty, gdyż po, nie wahajmy się użyć tego słowa, dogłębnych badaniach ustaliła, że podczas rzeczonej certyfikacji certyfikujący i certyfikowani mieli rozpięte pasy bezpieczeństwa." |
|
2019/12/06 10:40:55 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Po zastanowieniu, przy lataniu itp. skilach można to nieco intersubiektywniej - "każdy oblatywacz / kierowca rajdowy / spadochroniarz itp. który przeżył 6h danej aktywności z danym sprzętem, może nauczać i certyfikować". |
|
2019/12/06 10:37:11 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Więc w naszym kontekście - ja wycertyfikuję szefu z wiedzy o azbeście, on mnie, potem oblecimy załogę i profit; bez zawracania d... i płacenia jakiejś firmie szkoleniowej za certyfikaty, że nie zapomnieliśmy, co to azbest. |
|
2019/12/06 10:33:28 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Jeśli ktoś nie zna - po "uziemieniu" MiGów wszyscy piloci stracili certyfikaty. IIRC plan był, że polecą dwumiejscowym MiGiem dwaj instruktorzy, wycertyfikują się nawzajem, a potem normalnie wycertyfikują cały dywizjon. |
|
2019/12/06 10:31:20 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] Chyba zawsze certyfikator? Usłyszał głosy w głowie "zaprawdę, powiadam ci, jesteś synem bożym i od dnia tego będziesz konsekrował i certyfikował kapłanów moich, na znajomość zagrożeń związanych z azbestem!" i pajechali. |
|
2019/12/06 10:27:45 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: W pracy spodobała się anegdota, jak się certyfikuje polskich pilotów myśliwców MiG-29 (w kontekście, że pokończyły nam się certyfikaty azbestowe i nie mam na myśli materiału na którym je wydrukowano). |
|
2019/12/06 10:03:13 przez www, 0 ♥
|
|
|