hann:
   [^cynicznymolksiazkowy] w tej dziedzinie ze mnie żadne wsparcie, ale też czasami czuję ten ból. Ludzi to są nyty, nigdy ich nie ma jak akurat potrzeba, żeby zabawiali rozmową.
2014/09/30 22:53:00 przez www, 0
hann:
   Dzisiaj w robocie jak wróciłam z kibla zastałam na biurku karteczkę z napisem "Zwolnili dziś M. Ty będziesz następna." Prawdziwa kampania śmierci mi się tam robi :D
2014/09/30 22:37:37 przez www, 0
hann:
   Wróciłam do domu wcześniej, co uznałam za idealną okoliczność do przespania wieczoru. Śniły mi się piękne rzeczy - super realistyczne gry strategiczne w rodzaju mieszaniny starcrafta z tower defence. Obudziłam się zdruzgotana, że takich nie doczekam.
2014/09/30 22:16:44 przez www, 0
hann:
   Biegłam w deszczu na wcześniejszy pociąg, wpadłam po kostki w kałużę, a ten skurwiel i tak opóźniony 10 minut. Siedzę całkiem niepotrzebnie w mokrych butach.
2014/09/30 16:31:09 przez m.blabler, 0
hann:
   Dzisiaj ostatni. Ekscytujący dzień w pracy. Siedzę w plotkarskim centrum wszechświata i czuję się jak shadowbroker. WIEM WSZYSTKO.
2014/09/30 10:14:00 przez m.blabler, 0
hann:
   Wydałam ostatnie pieniądze na płatki czekoladowe i mleko na śniadanie i teraz chce mi się rzygać. A miało być tak pięknie.
2014/09/30 08:31:30 przez m.blabler, 0
hann:
   No super, od dawna marzę żeby się wyprowadzić do Hong Kongu, a tam nagle czołgi na ulicach. Gdzie jest Sun Yee On, ja się pytam??!?
2014/09/29 22:17:39 przez www, 0
hann:
   Chciałabym mieć szóstkę dzieci, mogłabym wtedy bez łaski stawiać farmę l8 pod domem.
2014/09/29 21:49:10 przez www, 0
hann:
   Rozgotowany makaron, kurwa jego mać. Od rozgotowanego makaronu się umiera.
2014/09/29 20:59:42 przez www, 0
hann:
   Zauważyłam, że znacznie mniej przeklinam. Jak nie muszę zadawać się z ludźmi, łagodnieją mi obyczaje. Znaczy nie jestem wulgarna sama z siebie, tylko bliźni mnie wkurwiają.
2014/09/29 19:16:37 przez m.blabler, 1
hann:
   Wracam jak człowiek pociągiem do domu, a tu ciemno jak w dupie. Ogłaszam zatem środek zimy.
2014/09/29 19:14:08 przez m.blabler, 0
hann:
   Jakieś siksy w wieku gimmazjalnym okupują mój ulubiony spot na schodach do filharmonii i odtwarzają hiphop z telefonu. Jestem zbulwersowana. Gdzie ja mam tera siedzieć.
2014/09/29 17:48:06 przez m.blabler, 0
hann:
   [^porzeczek] jak się hakuje, to się ma.
2014/09/29 17:23:44 przez m.blabler, 0
hann:
   Jeszcze 2h do fajrantu. Atmosfera w robocie jeszcze gorsza, niż była ostatnio. Ale dzisiaj mnie to wyłącznie bawi, zamiast wkurwiać.
2014/09/29 14:12:12 przez m.blabler, 0
hann:
   Mam osobny blog specjalnie do marudzenia o rzeczach przyziemnych, ale prawie z niego nie korzystam, bo blogger ma beznadziejną apkę. A akurat czuję wielką potrzebę.
2014/09/29 13:08:44 przez m.blabler, 0
hann:
   [^porzeczek] czyli jednak nie wybuchł?
2014/09/29 12:46:17 przez m.blabler, 0
hann:
   #dzieńmarudy dzisiaj tak bardzo. Chcę być już w domu :(
2014/09/29 09:24:01 przez m.blabler, 0
hann:
   [^porzeczek] wpadnij po południu na herbatę to zobaczysz :>
2014/09/29 08:51:33 przez m.blabler, 0
hann:
   Ubrałam do pracy kolorową koszulę i uczesałam włosy. Wyglądam jak człowiek. Ludzie nie mogą się nadziwić.
2014/09/29 08:37:24 przez m.blabler, 0
hann:
   Google plus jest tak strasznie gówniane, chce mi się płakać jak jestem zmuszona z tego korzystać. Nie mogę się doczekać, aż zamkną google i usługi w internecie będą projektowane przez ludzi, którzy wiedzą, co robią.
2014/09/28 19:04:47 przez www, 0
hann:
   [<usunięty>] frytki, kura, same delikatesy, jak ty wiesz co ja lubię najbardziej. Czasami chciałabym nie musieć chodzić do pracy, tylko jeździć po ludziach i objadać ich z frytek. I żeby mi za to płacili z urzędu.
2014/09/28 16:31:07 przez www, 0
hann:
   Boli mnie lewy bark (bardzo), mam ochotę na czipsy (a nie mam czipsów) a jutro do pracy (nieeeeeee). Jest fatalnie. Chyba wolałabym dostać sraczki i umrzeć. Na pocieszenie jem misiożelki (i wybieram wyłącznie żółte).
2014/09/28 16:07:23 przez www, 0
hann:
   [^porzeczek] a bo zawsze zapomnę, że przecież to cudze życie powinno być centrum mojego wszechświata. Takim jestem chujem.
2014/09/28 16:05:25 przez www, 0
hann:
   Ahahahahhaa. Niesamowicie bawią mnie ludzie którym się wydaje, że w wolnych chwilach rozmyślam o tym, co robią.
2014/09/28 16:01:59 przez www, 0
hann:
   Nie wytrzymałam, zrobiłam sobie na kolację jajecznicę z pomidorami, cebulą i szynką. I jest ZAJEBISTA. A zawsze robiłam fatalne jajecznice, nawet pies nie chciał jeść. Wyrobiłam się jak gówno w betoniarce.
2014/09/27 21:23:31 przez www, 0
hann:
   [^hann] o jezu, ale od razu lepiej.
2014/09/27 19:06:27 przez www, 0
hann:
   Iiiii właśnie okleiłam pół komputera srebrną taśmą klejącą. Chyba mam takie genetyczne spaczenie.
2014/09/27 19:06:01 przez www, 0
hann:
   Mam straszną ochotę żreć. Nie jestem nawet specjalnie głodna, tylko chce mi się wpierdalać jakąś paszę. Mam na tę okazję jakieś paluszki chlebowe które smakują jak tektura, ale to niewiele pomaga.
2014/09/27 18:00:18 przez www, 0
hann:
   [^cynicznymolksiazkowy] jesteśmy już w tym wieku, że trzeba się wynieść od rodziców, bo nie da się wytrzymać w takich warunkach. Cho założymy jaką lesbijską komunę dla noł lajfów.
2014/09/27 14:55:29 przez www, 2
hann:
   Wróciłam do oglądania Person of Interest i teraz mam ciężki przypadek one more episode. Zapomniałam, że kiedyś to był mój ulubiony serial.
2014/09/26 23:46:20 przez www, 0
hann:
   [^cynicznymolksiazkowy] ja cały czas rozważam wyrwanie wszystkich zębów i wstawienie se drewnianych. Zęby, psia jego mać. Moje nadają się wyłącznie do przerobienia na żelatynę. Łączę się w bólu. Jedz dużo ibuprofenu.
2014/09/26 22:59:32 przez www, 0
hann:
   Argh, dlaczego prawie obcy ludzie do mnie zagadują. Niech tego nie robią D:
2014/09/26 20:10:07 przez www, 0
hann:
   Ahhh, królestwo za puszkę heinz beans! Podsmażyłabym z nieludzką ilością sera i żarła aż się porzygam.
2014/09/26 18:12:10 przez www, 0
   Strona 1 »
Han (hann)
Za dużo przeklinam i jestem tak bardzo cyniczna, że sram cyną.


Photostream Blablog 

Archiwa