|
hann: O kurde. Mój kuzyn Marcel robi zajebiste zdjęcia. A ja z niego szydziłam, jak z aparatem biegał. |
|
2014/10/31 20:14:54 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Jezu, dziki kraj u tego niemca, trafiłam w sam środek Halloween. |
|
2014/10/31 19:42:53 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Ale jak mijaliśmy Hannover to myślałam, że oto przyszedł koniec. |
|
2014/10/31 19:20:12 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: [^porzeczek] nie, pogrzeb. Na którym totalnie się rozkleiłam. Ale z gracją, o którą nikt by mnie nie podejrzewał. |
|
2014/10/31 19:15:32 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Wielki sentyment mam do tego miejsca, chociaż to ziemia wyklęta jest. |
|
2014/10/31 17:15:11 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Going offline. Nie mam pojęcia, na jak długo. Niech Bóg ma mnie w swojej opiece. |
|
2014/10/31 00:16:34 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: [<usunięty>] pojechaliśmy. Z 4godzinnym opóźnieniem. Jest prawie 22 a my nawet do autostrady jeszcze nie dojechaliśmy. M. już dwa razy nas prawie zabił. Co to był za kretyński pomysł. |
|
2014/10/30 21:42:05 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: [^porzeczek] znienacka se jadę 1000 km autem w nocy z półprzytomnym kierowcą. Bardziej jest mi potrzebny cud niż siekiera. |
|
2014/10/30 21:36:07 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Lonely soul na zapętlaniu. Mam bardzo złe przeczucia co do tej wycieczki. |
|
2014/10/30 20:01:26 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Dwie godziny opóźnienia i jeszcze nawet nie ruszyliśmy. What could possibly go wrong. (Protip: zginiemy). |
|
2014/10/30 17:58:10 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Mój brat to kurwa tak głupia, że chyba mu osram kinkiety. |
|
2014/10/30 16:58:14 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Gdzie jest moje 15 kangurów do ustrzelenia, ja się pytam. |
|
2014/10/29 21:35:11 przez www, 0 ♥
|
|
hann: Nienawidzę się pakować, nienawidzę znienacka gdzieś wyjeżdżać, szczególnie daleko. W ogóle nienawidzę jeździć. Nienawidzę tego, że zmarnuję dwa dni urlopu na użeranie z ludźmi, których nie lubię. Bo trzeba wspierać moralnie. Nienawidzę pogrzebów. |
|
2014/10/29 20:50:24 przez www, 0 ♥
|
|
hann: Ale frajda :/ mój pociąg do domu dzisiaj nie pojedzie. Zamiast tego postawili jakiś autobus zastępczy który jest zimny, gra chujową muzykę i pachnie kupą. |
|
2014/10/29 16:36:20 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Ktoś się orientuje jak wygląda kwestia prepaidow i mobilnego internetu u niemca? |
|
2014/10/29 08:59:08 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Super, zamiast przyjemnego długiego łikendu, będę się pewnie tłuc na drugi koniec Europy na pogrzeb. |
|
2014/10/29 08:58:20 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Jestem wyjebana jak gnój na polu. Ale job well done, jestem dumna z tego jakimi złośliwymi małymi chujkami są bydgoskie smerfy. Nie ostał się chyba ani jeden niebieski portal L8 w całym mieście. Nie będą żaby żerować na naszej krwawicy. #ingress |
|
2014/10/28 22:09:02 przez www, 1 ♥
|
|
hann: Pół dnia szwędania się po mieście w mrozie. Całe szczęście P. miała w piersiówce porzeczkową nalewkę jej starego, wyśmienitą. Udało się jakoś przetrwać. |
|
2014/10/28 20:27:12 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Nie, zdecydowanie ludzie są wkurwiajacy bardziej niż zwykle. |
|
2014/10/28 15:15:41 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Tera nie wiem, czy ludzie mnie wkurwiają, bo są wkurwiajacy, czy mnie wkurwiają, bo jestem podkurwiona i wszystko mnie wkurwia. |
|
2014/10/28 15:12:18 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Pal całe życie dwie paczki fajek dziennie. Umieraj na raka płuc. Płacz "dlaczego mnie to spotyka??!?" #ludzie |
|
2014/10/28 13:39:59 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Jak można zapomnieć telefonu? Ja bym prędzej portek zapomniała. |
|
2014/10/28 08:54:03 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: [^cynicznymolksiazkowy] moje literackie konsultacje póki co ograniczają się do stwierdzenia, że JP100% (śwnietny dżołk) oraz googlania "bored cops during interrogations". Z miernym skutkiem. Zapuściłam jakieś techno dla dodania animuszu. |
|
2014/10/27 18:34:29 przez www, 0 ♥
|
|
hann: Były chłopy ze sklepu, wstawiły nowe drzwi wejściowe, policzyły sobie niecałe 3k za całość. Sprawnie, bez pierdolenia, posprzątali po sobie i jeszcze się w pas kłaniali. Co za kultura. I wreszcie mam normalne drzwi i nie mam przeciągów. |
|
2014/10/27 18:12:27 przez www, 0 ♥
|
|
hann: Za każdym razem, gdy słyszę określenie "ruch finansowy" w kontekście wpłaty na poczet długu, czuję jak siwieje mi jeden włos. |
|
2014/10/27 11:33:15 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Włosy urosły mi już tak długie, że mogę je spokojnie wiązać. L. śmieje się ze mnie, że wyglądam prawie dziewczęco. Jestem zrozpaczona. |
|
2014/10/27 10:42:41 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Dzisiaj w biedronce nie było bananów. Jestesm zrozpaczona. |
|
2014/10/27 08:06:47 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
Han (hann)
Za dużo przeklinam i jestem tak bardzo cyniczna, że sram cyną.
Photostream Blablog
|