|
kotolot: //blabler.pl/dm/im-72190012 Tylko że właśnie przyjrzałam się zdjęciu dokładniej, i tam faktycznie chyba jest śmietana. Ja tam robię bezę. :) |
|
2010/04/30 20:56:14, 0 ♥
|
|
kotolot: Ok, tarta się robi, to prawie że mój debiut deserowy, a pachnie nieziemskoooo! |
|
2010/04/30 20:53:47, 0 ♥
|
|
kotolot: Im później wstaję, tym później zasypiam. Im wcześniej wstaję, tym później zasypiam. Podobno wniosek jest prosty. Na pewno - mało radosny. |
|
2010/04/30 16:05:33, 0 ♥
|
|
kotolot: Po długim myśleniu dotarło do mnie, że to faktycznie koniec. Wspaniale, k. mać. |
|
2010/04/30 13:20:22, 0 ♥
|
|
kotolot: A to wszystko i tak blaknie przy stracie zaufania do najbliższej osoby na świecie. |
|
2010/04/29 17:06:44, 0 ♥
|
|
kotolot: :) A wredna pani urzędnik poczęstowała mnie truskawką. Do tego rozpuściłam się z gorąca, chcę lemoniady. |
|
2010/04/29 16:18:13, 0 ♥
|
|
kotolot: Ludzie uśmiechali się do mnie na ulicy, a pani zegarmistrz naprawiła mi okulary za darmo. Co to, Dzień Kota nr 2? |
|
2010/04/29 16:17:18, 0 ♥
|
|
kotolot: No i na noc scrobbling oczywiście wyłączony, to jasne. Poduszka woła. |
|
2010/04/29 04:30:39, 0 ♥
|
|
kotolot: Poziom absurdu +100: Zośka robiąca mi buty na brzuchu i nogach w rytm Allegra Beethovenowskiego mrucząc jak traktor. Jeśli to nie sen, to najwyższa pora zasnąć. |
|
2010/04/29 04:25:51, 0 ♥
|
|
kotolot: Po raz kolejny jest tak, że nie idę spać, bo chcę wysłuchać płyty do końca. I jeszcze tej. I tej. No doobra, i może jeszcze tej. |
|
2010/04/29 00:30:59, 0 ♥
|
|
kotolot: Kawa przed południem w fajnym towarzystwie to dobry początek dnia, nawet mimo poważnego deficytu snu. |
|
2010/04/28 12:46:13, 0 ♥
|
|
kotolot: Właśnie w magiczny sposób odjęłam sobie 2 lata, czuję się młodo, więc pora na drzemkę. |
|
2010/04/27 15:41:12, 0 ♥
|
|
kotolot: Sen - kolega w kalesonach w damskiej kabinie. Dobry humor na resztę dnia, jak sądzę. |
|
2010/04/27 11:58:12, 0 ♥
|
|
kotolot: Czemu Kot lubi Zofię? Wiadomo. Czemu Zofia lubi Kota? Ni chu, nie wiadomo. |
|
2010/04/27 01:52:52, 0 ♥
|
|
kotolot: //blabler.pl/s/im-70503626 Bardzo heavy, extremely heavy wręcz. |
|
2010/04/27 00:46:35, 0 ♥
|
|
kotolot: Najczęściej używane przeze mnie brzydkie słowa to 'cholera' oraz 'fuck', z bardzo różnym natężeniem emocjonalnym i dźwiękowym. |
|
2010/04/27 00:38:22, 0 ♥
|
|
kotolot: Uwielbiam (miłuję, lubię, czczę) 'zabawę' w odkrywanie wyrazów bliskoznacznych... tj. synonimów. ;) |
|
2010/04/27 00:22:25, 0 ♥
|
|
|