kotolot:
   Dzisiejszy też super, 'dvd day' z polem.
2010/09/30 23:48:52, 0
kotolot:
   Wczorajszy dzień był fe-no-me-nal-ny.
2010/09/30 23:48:33, 0
kotolot:
   O. Mój. Boże. Ulubieni <3 A teraz kuchnia z polem i frr.
2010/09/30 02:02:15, 0
kotolot:
   You've got KISSABILITY. CC, mode: on! Awesome!!
2010/09/29 15:08:39, 0
kotolot:
   Przyjaciele z Asią. What a lovely morning.
2010/09/29 12:40:02, 0
kotolot:
   Jajecznica z groszkiem i chrupkie pieczywo, plus, oczywiście jogurt naturalny. I herbata. Dorastam, lol.
2010/09/29 11:38:28, 0
kotolot:
   Ciepła herbata nie jest zła. Dziwne, że i do niej nie dodałam jogurtu naturalnego...
2010/09/28 23:51:13, 0
kotolot:
   Nie, Kocie, NIE uda Ci się jutro z nimi porozmawiać, więc natychmiast PRZESTAŃ.
2010/09/28 23:36:08, 0
kotolot:
   Come on down to the store, you can buy some more, more, more, more.
2010/09/28 23:10:09, 0
kotolot:
   Podróż autobusem pod znakiem wypatrywania Andrew, bo coś czuję, że już tutaj są i imprezują, hyhy.
2010/09/28 23:00:55, 0
kotolot:
   I wciąż nie wiem, ile mam na koncie, a do bankomatu biec już dziś nie będę, o.
2010/09/28 22:59:55, 0
kotolot:
   Sziiiiit, nie zrobili przelewu.
2010/09/28 22:59:29, 0
kotolot:
   Próba zalogowania się do Barcleysa się nie powiodła z powodu jakichś durnych zabezpieczeń i haseł, których za cholerę nie pamiętam.
2010/09/28 22:44:26, 0
kotolot:
   A już jutro koncert!! AAAAAaaaaaaaaa!
2010/09/28 22:33:15, 0
kotolot:
   I mam fazę na Sonic Youth.
2010/09/28 22:33:04, 0
kotolot:
   Wystarczy przesunąć komputer o CENTYMETR w lewo, i już nie łapie internetu.
2010/09/28 22:32:51, 0
kotolot:
   S07 E17
2010/09/28 01:59:44, 0
kotolot:
   Chłopaki robią na dole pachnące obłędnie grzanki. Czuję. Niestety.
2010/09/28 01:58:04, 0
kotolot:
   Koniecznie muszę sobie kupić długopis.
2010/09/28 01:13:37, 0
kotolot:
   //blabler.pl/s/im-171663740 Bo chcę już iść spać, a jego wciąż nie ma!
2010/09/28 01:01:33, 0
kotolot:
   No dobra, chyba napiszę notkę do Fabio i wsunę mu ją pod drzwi, że NAPRAWDĘ potrzebuję tego na jutro.
2010/09/28 01:01:06, 0
kotolot:
   Paczka stoi przed moim nosem od pół godziny, a ja wciąż nic. Panno Magdalenno, gratulacje.
2010/09/27 23:56:30, 0
kotolot:
   1 Pringles. Szaleństwo.
2010/09/27 23:21:23, 0
kotolot:
   Ale miałam dziś boski sen z Noelem Gallagherem, hmpf.
2010/09/27 22:48:41, 0
kotolot:
   Wczorajszy koncert i w ogóle wieczór supppperrr! A pojutrze (ożeszfaaaaak) Ulubieni!
2010/09/27 22:46:50, 0
kotolot:
   I znów kryzys odzieżowy.
2010/09/26 17:25:24, 0
kotolot:
   Sernik jest przepyszny, choć to i tak pewne niedomówienie.
2010/09/26 13:45:27, 0
kotolot:
   (Czuję się jak Briżit)
2010/09/26 13:26:16, 0
kotolot:
   Ale po wczorajszym NJ serniku musiałam kupić. Zjem tylko kawałek.
2010/09/26 13:26:08, 0
kotolot:
   Na maxa tłuste murzynki wpieprzają chipsa po chipsie z uśmiechem na twarzy, a ja się martwię, czy moja pasta nie ma za dużo kcal...
2010/09/26 13:25:30, 0
kotolot:
   Drrrrrrrrrryń.
2010/09/26 10:43:58, 0
kotolot:
   Jezu, jak zimno.
2010/09/26 00:57:09, 0
kotolot:
   Chcę do Mamy.
2010/09/26 00:38:36, 0
   Strona 1 »
kotolot

Photostream Blablog 

Archiwa