|
kotolot: Wracając z pracy poczułam się tutaj jak w domu. Chwila godna odnotowania, to fakt. |
|
2010/10/05 22:29:42, 0 ♥
|
|
kotolot: Naprawdę uwielbiam mailować z moim Bratem. :-) Na moje 5 zdań on pisze 1. Podobne proporcje, tyle że odwrócone, mają miejsce w moich mailach z polem. |
|
2010/10/04 23:46:15, 0 ♥
|
|
kotolot: Słuchając SY zaczynam rozumieć, skąd Gliss czerpało inspiracje. |
|
2010/10/04 23:33:23, 0 ♥
|
|
kotolot: Plus nerwowe odliczanie do piątku, czyli dnia sądu (wypłata). |
|
2010/10/04 23:19:30, 0 ♥
|
|
kotolot: O mój boże, siedzenie w dresie i nicnierobienie cały dzień naprawdę męczy. |
|
2010/10/04 21:59:28, 0 ♥
|
|
kotolot: Moja szefowa jest w pracy. A od 2 godzin widzę jej powiadomienia na fb. Co tylko potwierdza tezę, że menadżerowie nic nie robią, gdy wszyscy inni zapieprzają :) |
|
2010/10/04 18:31:05, 0 ♥
|
|
kotolot: Nie no, to chore, że rezygnuję ze słuchania muzyki, bo iTunes za długo się odpala. |
|
2010/10/04 17:19:36, 0 ♥
|
|
kotolot: Megavideo nawala. Ejże no, i jak ja mam teraz obejrzeć Przyjaciół, hę? |
|
2010/10/04 16:28:09, 0 ♥
|
|
kotolot: //blabler.pl/s/im-175895515 Jak ja lubię być taka konsekwentna w moich wyborach i ich realizacją. :) |
|
2010/10/03 21:56:52, 0 ♥
|
|
kotolot: 'Nie ma bata, jutro palę trawkę. Po pracy.' Lubię cytować samą siebie. |
|
2010/10/03 00:43:28, 0 ♥
|
|
kotolot: Nie mogę uwierzyć, że jest już PO koncercie Ulubionych... Smutno mi w związku z tym, aha. |
|
2010/10/01 22:42:39, 0 ♥
|
|
kotolot: Dzień na Sloan Square zleciał wyjątkowo szybko i wyjątkowo nudno. Agresja poranna zastąpiona letargiem wieczornym. |
|
2010/10/01 22:03:42, 0 ♥
|
|
kotolot: Uuuuch, zły nastrój. Dziś pracuję na Sloan Square, k. mać. Uch uch uch. I co to w ogóle za pogoda, hę? Grr. |
|
2010/10/01 09:23:01, 0 ♥
|
|
|