|
kotolot: O rany, ostatnie 2 odcinki... to tak bardzo... a propos. A jednak wróciła. :) Hmm. |
|
2010/11/07 02:24:33, 0 ♥
|
|
kotolot: Eeeej, i ten otwarty garaż za zaułkiem, idealny do pufff podczas takiego deszczu. I nawet dywan i ToiToi. Oraz (teraz już) Odnaleziony Krzyż. Amen. |
|
2010/11/07 00:46:19, 0 ♥
|
|
kotolot: Ta ziemnia, huh, nie jest gotowa. Too different. Spooky. Nah-ah. |
|
2010/11/07 00:43:32, 0 ♥
|
|
kotolot: //blabler.pl/s/im-202414667 Cholera, cholera, cholera, cholera, cholera!! |
|
2010/11/06 01:34:59, 0 ♥
|
|
kotolot: Włamali się i ukradli Asi komputer i telefon. ....................................... |
|
2010/11/06 01:21:13, 0 ♥
|
|
kotolot: Chyba jednak wrócę do łóżka. Ambitne plany na poranek były, ale trudno. No surprise. |
|
2010/11/05 07:18:29, 0 ♥
|
|
kotolot: O boże, kocham Sonic Youth. Nie wierzę, że zobaczę ich za 2 miesiące! |
|
2010/11/05 00:18:28, 0 ♥
|
|
kotolot: Powinnam coś zjeść (jedna bułka na cały dzień Kot, helloooo?), ale mi się nie chce. Robić. |
|
2010/11/05 00:16:15, 0 ♥
|
|
kotolot: Idąc dalej tym tropem - miałam też ładniejsze lico. Chudsze = ładniejsze? Młodsze = ładniejsze? A może - mądrzejsze = ładniejsze? (bom głupia, ha) |
|
2010/11/03 22:47:03, 0 ♥
|
|
kotolot: Kiedyś (huh) miałam naprawdę świetną figurę (tak, przeglądam zdjęcia), i wciąż narzekałam na wagę. Co z nami, kobietami, jest nie tak? |
|
2010/11/03 21:28:03, 0 ♥
|
|
|