|
lavinka: [<usunięty>] Rozumiesz, mam na myśli psy, które się rzucają na swoich opiekunów, na ludzi, którzy dają im jedzenie. I istnieje ryzyko, że rzucą się do gardła, gdy ten pójdzie spać. |
|
2015/05/12 20:58:35 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [<usunięty>] Ja nie mówię o agresywności pasywnej, czyli szczekanie, mówię o agresji typu odwracasz się do psa plecami i masz z tego powodu krwawą bliznę na plecach.Pchać takie psy do adopcji to jest chore. |
|
2015/05/12 20:57:45 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^lafemmejuriste] Czy teraz rozumiesz, dlaczego musiała go oddać z powrotem (na mojego brata też się rzucał).Drugi pies też jest agresywny, ale daje się poskromić. |
|
2015/05/12 20:55:41 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^lafemmejuriste] A teraz imaginuj,odwracasz się tyłem do psa by pozmywać. Zaczynasz wyć z bólu,bo się na ciebie rzucił z zębami.I tak codziennie,dzień w dzień.To nie był pierwszy pies mojej mamy, drugi przygarnięty, w ogóle 4. |
|
2015/05/12 20:54:28 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [<usunięty>] Wiesz, miałam trzy psy, każdy był inny, doskonale to rozumiem. Ale wciskanie ludziom agresywnych psów bez ostrzeżenia to nie jest dobry sposób na adopcję. |
|
2015/05/12 20:53:17 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [<usunięty>] O tym właśnie mówię. I przy pierwszym i przy drugim psie ludzie ze schroniska zachwalali, że to spokojne i ułożone pieski. Ta, aha, na pewno.Potem się okazało, że oba jednak bywały agresywne, ale tylko czasami. |
|
2015/05/12 20:49:20 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^pagan] Jak możesz się bać blizn, jesteś złym człowiekiem, co nie rozumie psów. I na pewno moja mama była winna, że się ten pies na nią rzucił. :/ |
|
2015/05/12 20:46:06 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^klara] Ale to były przypadkowe półkundle od sąsiadów,totalny przypadek,na dodatek pudle,one bywają i hałaśliwe i startują z zębami.Ale mieliśmy je od szczeniaka i po prostu wychodziły na dwór na smyczy i w kagańcu.Nas nie atakowały. |
|
2015/05/12 20:42:51 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^klara] Rodowodowy, czy hodowla z Pcimia? Bo wiesz, teraz jest mnóstwo hodowli amatorskich, "nibyrasowców". Tak czy siak agresja się zdarza, miałam parę lekko agresywnych psów, udało się je wychować, ale nie zawsze się da. |
|
2015/05/12 20:41:32 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: To może niefajne co powiem, ale nie rozumiem ludzi ze schronisk, którzy agresywne psy wciskają ludziom do adopcji zamiast je od razu usypiać. Na zachodzie tak się od razu robi i nie ma problemu. |
|
2015/05/12 20:39:04 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^pagan] Zaatakował Cię kiedyś pies? Nie? To pogadamy, jak Cię zaatakuje. Zębami, do krwi, że będziesz miał bliznę. Dużą bliznę na szerokość szczęki. |
|
2015/05/12 20:36:49 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^klara] Hodowlane są zazwyczaj na starcie układane, agresywne od razu się usypia, z tego co wiem. mówię o kilkuletnim psie ze schroniska, który ma zrypaną psychikę i zagraża opiekunom podgryzieniem gardła przez sen. |
|
2015/05/12 20:35:57 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^altamira] Wzięcie psa to nie zabawa. Jak pies zaczyna Ci zagrażać i boisz się spać z nim w jednym pokoju, to się robi niebezpiecznie, prawda? Mama naprawdę się wystraszyła, jak ten pierwszy ją zaatakował i robił to często. |
|
2015/05/12 20:34:53 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [<usunięty>] Pojedyncze rzucenie się może zdarzyć każdemu, ale jak masz psa, który Cię znienacka atakuje od tyłu i masz ślady przez kilka tygodni po tej zabawie, to robi się słabo (to był ten pierwszy, oddany). |
|
2015/05/12 20:31:22 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^erwen] Poza tym pies niszczy meble, kapy, gryzie każdego gościa w ręce i nogi, no ale to mały pinczer, więc da się przeżyć. No ale wytłumacz dwulatce, dlaczego pies się na nią rzuca. |
|
2015/05/12 20:28:32 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^erwen] Rozumiesz, raz miała kontakt z tym psem, przez parę godzin, minął ponad miesiąc i wszystkie pieski są "nu nu nu".Nie ugryzła małej, tylko próbowała jej wyrwać jedzenie. |
|
2015/05/12 20:26:32 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^erwen] Drugi też jest trudny, też się na wszystkich rzuca z zębami, ale jest mniejszy. Moje dziecko przez tego psa teraz boi się wszystkich psów. A się nie bała. |
|
2015/05/12 20:25:35 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^erwen] No serio. Moja mama tak adoptowała dwa psy, pierwszego niestety musiała oddać z powrotem, wielki ból, to była wspólna decyzja osób, które go jej przywiozły i jej. |
|
2015/05/12 20:25:04 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^deli] No akurat psy ze schroniska łatwe nie są, często potrzebują pomocy psychologicznej, bywają agresywne, to nie są "koty ze schroniska".Też bym nie wzięła, zwłaszcza do domu z dzieckiem. |
|
2015/05/12 20:14:51 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^gammon82] Mam podobne przemyślenia na temat pomocy psychologicznej i innych terapii w moim przypadku. ;) |
|
2015/05/12 19:35:39 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: Mały reset przeglądarek z reinstalacją oczywiście. To teraz ff. |
|
2015/05/12 13:06:54 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: Ale za to przelew szczątkowy poszedł. To sobie zapłacę ubezpieczenie zdrowotne, kto bogatemu zabroni, hi hi. |
|
2015/05/12 12:18:34 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: #work jakiś nerwowy, bo miało być do 12tej, ale jak to przysłali 15 minut przed 12tą, to niech się nie dziwią. I tak ich szczęście, że zjadłam śniadanie. |
|
2015/05/12 12:18:01 przez www, 0 ♥
|
|
lavinka: [^gammon82] Niestety byłam przy urnie sama, bo Tomi pilnowal rowerów, bo bym powiedziała coś w ten deseń. |
|
2015/05/12 11:56:43 przez www, 1 ♥
|
|
lavinka: Babcię #Kluska męczyło, że nie pamięta całej bajki, którą znała z dzieciństwa, o Jarzębince. W internecie jest wszystko. :) |
|
2015/05/12 00:23:26 przez www, 0 ♥
|
|
Lavinka (lavinka)
Jestem jak światełko w tunelu. Odgłos nadjeżdżającego pociągu to tylko złudzenie ;-)
Photostream Blablog
|