|
boni01: [^boni01] BTW i my, i ciotka sklepowa po roku umiemy w języku framlingów (tj. my po grecku, ona po angielsku) aż dwa razy tyle, co na początku! z 3 zwrotów doszliśmy do 6, w obie strony. |
|
2025/05/07 11:24:07 przez www, 2 ♥
|
|
boni01: #dialogi "MEGALO CAFE PRONTO PLEASE EFCHARISTO!" czyli głupawka, jak można było rano ciotce landlady w sklepie we wsi wytłumaczyć, żeby zmieliła dużo dużo kawy, a nie małą standardową paczuszkę. BTW bo tu mielą, młynkiem-youngtimerem #jadęnakrecie |
|
2025/05/07 11:20:53 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^deli] To zapewne wskazówka co do happy endu: Zaraz po ślubie książę zupełnie przypadkiem wpadnie w bezdenną studnię, i będą żyli długo i szczęśliwie. |
|
2025/05/05 13:11:10 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] Nie znam się, u mnie automatyka jetbota jest prawidłowa, czyli ma jeden klawisz, po jego wciśnięciu automat robi to, co ma robić. |
|
2025/05/04 17:27:10 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] Od paru lat mamy jetbota, ale dostanie dostęp do chmur Samsunga dopiero gdy stanie u drzwi załoga dżi złożona z Terminatorów... #mo |
|
2025/05/04 17:15:35 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Hint: w takich przypadkach to ja nie ufam nawet Radzie Języka czy Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej, a co dopiero słownikom ;D |
|
2025/05/04 15:09:11 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^kerri] Taa, ogólnie rzecz biorąc nawet strony WWW greckie, w tym rządowe, nie są zgodne, Chania czy Hania. Ale zapomnijmy o X, ważniejsze dla mnie, czy to w ogóle odmieniać, a jeśli, to "jedziemy do Chania /Chani /Chanii"... |
|
2025/05/04 15:07:43 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: #dialogi Jakim wałem Chania leży na południu Grecji, przecież dobrze wiemy, że leży na północy! (młażonie nabrzmiał patriotyzm lokalny w kontekście #jadęnakrecie i rozmówek o pisowni nazwy "Chania", it's complicated) |
|
2025/05/04 14:05:19 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] BTW Kreta jest zadziwiająca, w miastach bywa "heraklionska sekunda" na klaksonie na światłach itp. ale porównywalna z "warszawską", dużo łagodniej niż Włochy czy Ateny/Pireus. A Indie itp to w ogóle inny paradygmat. |
|
2025/05/04 13:04:02 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^kerri] Mhm, ale jak pisałem: wg kodeksów chyba nigdzie nie wolno "trąbić żeby kogoś zrugać", nawet we Włoszech i w Indiach ;D tyle, że w IT czy IN wszyscy mają meh, w PL 1 na 1000 ktoś coś, a w CH kultura i SŁUŻBY mówią NOPE. |
|
2025/05/04 13:01:20 przez www, 2 ♥
|
|
boni01: [^boni01] IIRC podobnie jak np. w temacie sportowych/dziurawych ryczących wydechów. W PL prawdopodobieństwo utraty dowodu za głośny wydech było przyzerowe, w CH około jedynki. |
|
2025/05/04 11:22:44 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^dees] Coś mi się kołacze, że poza kulturą różnica PL a CH jest taka, że mają podobne prawo drogowe nt nieuzasadnionego użycia klaksonów, tylko tam jest ostro egzekwowane. |
|
2025/05/04 11:20:31 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^deli] W sumie to jedna z rzeczy, których na Krecie brakuje wzg. Szkocji i Irlandii - mnóstwa przydomowogarażowych rudzików badassów, "ja tu mieszkam, goryl ty się nie rozpychaj" (goryl=ja). Ptaków na wsi mnóstwo, a rudzików nie. |
|
2025/05/03 20:57:42 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] Wierzę, ale ani w PL ani w Szkocji (gdzie lass czasem słyszałem na co dzień), nie spotkałem żeby kumate dorosłe kobiety na serio rozmawiały ze sobą per "laska/lass". A głupawkę/głupotę/slang można tłumaczyć prawie dowolnie. |
|
2025/05/03 15:47:19 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: Ciekawostki w Lidlu #jadęnaKrecie: sałatka jarzynowa w stylu PL (tyle, że bardziej ociekająca majonezem) to "russian salad"; a donaty trafiły się tak bardzo hiszpańskie, że zapomnieli "made in" na nich. |
|
2025/05/03 08:35:48 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] "Niektóre z urządzeń hotelowych zastanowiły mnie, na przykład trzymetrowy żelazny drąg stojący w kącie jaspisowej łazienki, pomalowana barwami ochronnymi peleryna maskująca w szafie czy worek z sucharami pod łóżkiem. > |
|
2025/04/29 11:51:47 przez www, 2 ♥
|
|
boni01: [^shigella] Ja bym powiedział, że 0.2kg dokładności przy ważeniu dorosłych to jakieś minimum jakości, żeby w ramach okoliczności jaki opisujesz, zapewnić jakie-takie dokładności badania. Ale pewnie wolałbym 0.1kg |
|
2025/04/29 11:48:31 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] [^boni01] Trochę mnie triggerują pomysły jw. bo w '90 miałem we fabryce paru dzbanów z pomysłami jak Janka, i parę wag najazdowych 400 i 800kg do kalibracji. |
|
2025/04/29 09:17:22 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] (cholera, chyba "czwartego rzędu", "czwarta klasa" to zupełnie co innego w metrologii. Już wszystko pozapominałem w temacie, hańba mi) |
|
2025/04/29 08:51:27 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] [^boni01] A na trzeci dzień Janek R. składa zażalenie, że waga go o zawał przyprawiła. Bo się spsuła, a osoba sprzątająca zapomniała czy ma ważyć się z miotłą, czy bez. |
|
2025/04/29 08:49:58 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^janekr] Jeszcze machnij prackę "Osoba sprzątająca jako etalon kontrolny czwartej klasy", zrobisz furorę w środowisku metrologicznym i audytorów. |
|
2025/04/29 08:48:02 przez www, 2 ♥
|
|
|