|
boni01: [^deli] 100% racji, umknęło mi, bo jakoś z takimi nie miałem osobiście dużo do czynienia, tylko z pewnej odległości... |
|
2015/09/19 10:27:41 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gusiowata] [^deli] Coś w tym jest, moje doświadczenie z leśniczymi, gajowymi, jest podobne (i Nienacki w "Raz w roku..." ładnie podsumował) - oni są strasznie fajnie zakręceni, w porównaniu ze statystycznym ludzkim tłem |
|
2015/09/19 10:16:07 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^matemaciek] O, moje też. No i lubię go używać w takich momentach; gdy ktoś wyciąga rozkłady itp. na liczbach rzeczywistych, w najróżniejszych kontekstach, jest pociecha. |
|
2015/09/19 10:05:05 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] Zara zara, zdefiniuj najpierw ruch "naprawdę chaotyczny" ;) to se przemyślimy czy ruchy Browna są naprawdę a randomowe poruszanie się po grafie ZKM są nie naprawdę. |
|
2015/09/19 10:03:14 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] Bo tak wygodniej i matma łatwiejsza. Ale przecież równie dobrze można powiedzieć, że to z ignorancji, wiesz, licha aparatura, uproszczona metrologia i modele ;) |
|
2015/09/19 09:59:26 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] Coś jest w tym. Ale pewnie można przejść na jakiś inny równoważny opis, z położenia / przyspieszeń na jakieś wielowymiarowe wektory i dadzą upchnąć się w obraz dyskretny. |
|
2015/09/19 09:58:22 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] [^gammon82] Widocznie masz niewłaściwy opis ;) np. niewłaściwe jednostki miary. Pomierz se położenie farfocli wyrażone np. w długościach Plancka, i już nie będzie liczb rzeczywistych a całkowite itd. |
|
2015/09/19 09:53:11 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: #dialogi Ale psytanie butli coli przy otwieraniu cholernie budzi - Skąd wiesz? - Kiedy otwieram butlę coli przeważnie się budzę |
|
2015/09/19 09:42:09 przez www, 2 ♥
|
|
boni01: [^matemaciek] Tak czy owak, wyląduje się na jakimś końcowym, ale faktycznie, trasą jak ruchy Browna, dobra analogia. BTW ^gammon82 ruchy Browna też są dyskretne, przy odpowiedniej skali ;) |
|
2015/09/19 09:39:33 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^boni01] BTW to zdaje się stary kawał, ale raz widziałem perfekcyjne użycie na żywo - dużo wyrazów i mało mordobiciem się nie skończyło... |
|
2015/09/19 09:37:15 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: Dzisiaj będzie próba numer 4. Czyli kolejna próba odwiedzenia "zamku" w bliskiej okolicy... Raz znaleźliśmy niewłaściwy, raz my się pogubiliśmy, raz zgubił się zamek. Trzymajcie kciuki, bo CZWARTY RAZ, to chyba rekord. |
|
2015/09/19 09:35:57 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Nie będę śmiecił, ale mają też owners' manuale np. czołgu Challenger, Tygrysa, pancernika Bismarck a nawet Imperial Death Star Manual... motzno rozwinęli biznes, odkąd ostatni raz szukałem u Haynesa. Urzekające. |
|
2015/09/19 00:04:26 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Okej, a teraz mi rozjebało musk - to nie fake, Haynes naprawdę wydaje hobbystyczne monografie samolotów w formie swoich poradników warsztatowych... |
|
Pobierz obrazek (961.0kiB)
|
|
2015/09/18 23:55:05 przez www, 3 ♥
|
|
boni01: Nie myślałem, że do tego dojdzie, ale siedzę i kontempluję skórzaną oprawę-portfel instrukcji użytkownika Lexusa z 1997. Pokazałbym wam, ale nie sposób to wyguglać, w sieci leży jakiś nowszy badziew, już odległy od okutej na rogach, szytej skóry. |
|
2015/09/18 23:43:51 przez www, 2 ♥
|
|
boni01: [^janekr] Ok, to ty też nie potrzebujesz żadnego przejmowania się, tylko wyspać się i trochę odpocząć. |
|
2015/09/18 22:52:51 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^matemaciek] Załamanie wydaje mi się wtórne do przejmowania się czymśtam, choćby nieświadomego itp. (rozmowa zdaje się być już na etapie przejmowania się załamaniem, a nie załamania się przejmowaniem, ale to różne byty...) |
|
2015/09/18 22:51:37 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] Diabelnie to skomplikowałeś, chyba nie kumam. Niekomfortowo bardzo się przejmujesz, że mógłbyś coś tam ważnego przypadkiem zmienić? |
|
2015/09/18 22:46:38 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] Zdaje się, że tak - o ile pamiętam może być różnicą między życiem a śmiercią. Ale nie znam się na medycynie prawie w ogóle, więc na chorobie Hirschsprunga też. |
|
2015/09/18 22:41:53 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] czy przejmowanie się czymkolwiek to cokolwiek zmienia? Bo że nas zmienia, wpędzając w poręczną otchłań, to dosyć jasne, ale poza tym? Po co? |
|
2015/09/18 22:31:30 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^matemaciek] No jakby jest, co najwyżej nie masz na takie pytanie gotowej odpowiedzi. I nie idzie mi, oczywiście, o jakieś pierdoły w stylu "nie masz CZYM się zalamywać", tylko "czy załamanie się cokolwiek zmienia" a nawet > |
|
2015/09/18 22:28:47 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^matemaciek] Ale ja nie pytam "dlaczego?" (bo na to odpowiedź jakąś ma każdy), zawsze ciekawi mnie "po co?". |
|
2015/09/18 22:09:56 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] i zastał w przestrzeni do której przymierzył rurki wypasione koryto kablowe (0.5 szerokie, nierdzew) pełne kabli do silników itp. oczywiście już przyciętych na wymiar+mały zapas. Mało się na serio nie pobił z elektrykami. |
|
2015/09/18 21:34:06 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] [^janekr] A propo tych zderzeń - najlepsze co widziałem naocznie, to jak na komorze wędzarniczej wielkości chałupy hydraulik przymierzył z 10 rurek do różności, przyciął, poszedł nagwintować, wrócił > |
|
2015/09/18 21:32:09 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: Nie myślałem, że mnie kiedyś dopadnie problem, byle jakiej, ale wielojęzyczności - od godziny nie mogę wuguglać pewnego artykułu, w końcu zacząłem po obrazkach i znalazłem - i nie dziwary, że nie mogłem wyguglać, zapomniałem, że był cyrlicą... |
|
2015/09/18 20:50:30 przez www, 1 ♥
|
|
|