|
boni01: [^boni01] nocą we wzmocnionych długich z jakichś 200m, więc luzik, tylko, że ten maczo-bydlak nagle stwierdził, że pierdoli to, nie będzie jakiemuś fordowi z drogi schodził, i nastawił mi łopaty; przyszło serio wykonać test łosia. |
|
2016/10/12 23:46:13 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^vauban] Z łosiami miałem dwa "bliskie" spotkania, jedno w dzień - przeleciałem 80km/h między łanią a młodym (przebiegały, mały się potknął, a łania zaczęła po niego zawracać); no i jak bydlak przechodził, widziałem go > |
|
2016/10/12 23:44:25 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [<usunięty>] Owce są milusie i inteligentne w porównaniu z jeleniam/sarnami, nie ważne PL czy SCO, ze trzy razy miałem w miarę bliskie spotkanie, brr. A po drodze do pracy co tydzień-dwa sarna leży... ale jednak - nic nie przebija łosi. |
|
2016/10/12 23:27:58 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Pro-tip: nawet w pośpiechu, najpierw sprawdzić SZCZEGÓŁY, potem bukować hotel. Bo może okazać się hostelem... nie ma syfu, mam cały pokój 4os., ale jak ten zwarty oddział najebanej młodzież wytoczy się z baru, to se pośpię... |
|
2016/10/12 23:23:14 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Normalnie se stoją nocą na ścisłym poboczu, 1-2m od asfaltu i oglądają se przejeżdżające samochody. Może szkockie jelenie lubią przerażenie w oczach małp naczelnych? bo innego tłumaczenia nie znajduję. |
|
2016/10/12 23:19:04 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] drugi, powiedzmy, ale potem stało sobie stadko pięciu czy sześciu sztuk! Gość który przede mną leciał vanem chyba się osrał w końcu od tych uników, i mnie przepuścił cfaniaczek na pilota, ale więcej zwierzyny nie było. |
|
2016/10/12 23:17:28 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: Przejażdżka Loch Lomond - Glencoe - Fort Wiliam - Loch Ness zawsze na propsie, nawet po ciemku (no dobra, grunt, że nie pada). Jedna rzecz zdumiewająca - w okolicy Glencoe jelenie CZAJĄ się na poboczach drogi, serio. Jedne może być przypadkiem > |
|
2016/10/12 23:14:25 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [<usunięty>] Panie, to jakieś wyżyny, ja miewam inż. z okolic IT i automatyki (więc argument, że nie potrzebują wiedzy niskopoziomowej jest inwalidą), którzy niespecjalnie odróżniają bity i bajty, a ty o jakiegoś Swifta pytasz. |
|
2016/10/12 23:11:35 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] Pewnie, oraz - nie poznałem jeszcze max pułapu wymówek, jakie potrafi Człowiek Rozumny wygenerować. |
|
2016/10/12 15:24:58 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] No to jest chyba twoja najśmieszniejsza wymówka, jaką widziałem. Janek R, człowiek z najegzotycznieją alergią pokarmową na Ziemi, poza Warszawą i swoją działką umrze w sześć godzin, góra dwanaście. |
|
2016/10/12 15:01:27 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: Dzień w którym spotkało mnie zdarzenie z gupich żartów IT - maluśki robalek/roztocze łazi mi po ekranie klaptoka POD folią. Czuję, że będzie martwy piksel. |
|
2016/10/12 12:20:44 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Tyle, że do tego szczeble muszą mieć rozum i jaja, a to nie zachodzi zbyt często. |
|
2016/10/10 17:34:36 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] IMHO na paranoików w dowolnym security czy safety, także cyber, jest jeden sensowny sposób - okresowe audyty i walidacja wymagań (z ich obniżaniem, jeśli nie było wypadku/wpadki/breach/itd.) nawet jeśli paranoicy płaczą łzami |
|
2016/10/10 17:32:11 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^vauban] Na Wolin testowali 150m: On 4 July 1944, the Misdroy gun was test-fired with 8 rounds (one of the 1.8 m (5.9 ft) long shells travelled 93 km (58 mi)). The gun burst during the testing, putting an end to the tests. |
|
2016/10/10 11:26:01 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] Jakby go RAF nie masakrował, kto wie, przecież wielokomorowe ostrzeliwały Luxemburg, więc. Inna sprawa, że rozmawialiśmy o artylerii kompensacyjno-siurkowej, wielokomorowe zdaje się słabo funkcjonują w tym temacie. |
|
2016/10/10 11:15:50 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] No nie, strzelały, sporo testowo, mało bojowo, ale jednak strzelały; znaczy, Dora może i nie strzelała bojowo, ale Schwerer Gustav na pewno, pod Sewastopolem. |
|
2016/10/10 11:04:39 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] Eee tam, chyba nikt nie przebił niemieckich / Hitlera kompleksów artyleryjskich, te wszystkie Gustavy i Dory itd. Takie działo samobieżne czy inny czołg to pikuś przecież, w porównaniu. |
|
2016/10/10 10:36:34 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] Mhm, ale tak normalnie, należałoby przyjmować, że mamy nasrane w główce czy fałszywe wspomnienia, itd. Ale mam wrażenie, że prawie nikt nie jest w stanie samodiagnozować sobie halunów czy głosów w głowie, więc to tylko teoria |
|
2016/10/10 10:33:31 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^wiku] To ważkie pytanie dla psychiatry prowadzącego twój przypadek, ale niekoniecznie dla kogokolwiek poza nim. Czyli paradoks dziadka w wersji z "12 małp". |
|
2016/10/10 08:40:49 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] BTW w Glasgow, przy zapyziałej ulicy i zwykłym osiedlu stoi jego "Rise", to już w ogóle miniaturka, parę metrów wysokości, też ładna. Ostatnio tam nie bywamy, trzeba będzie się wybrać kiedyś z bliska obadać a nie przejazdem. |
|
2016/10/09 00:15:31 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Ma gość pomysły, a i wykonanie nietrywialne, to jest 7 ton w paru wielkich kawałkach, ażur ocynkowany, plus podświetlenie itd. jakieś 15m wysokie. Przy Kelpies miniaturka ale i tak efektowne. |
|
Pobierz obrazek (248.5kiB)
|
|
2016/10/08 22:36:26 przez www, 3 ♥
|
|
|