boni01:
   [<usunięty>] [<usunięty>] Marudzisz ;)
2016/11/28 14:28:28 przez www, 1
boni01:
   [^srebrna] Szczury, myszy, sąsiedzi, ptactwo, inna zwierzyna.
2016/11/28 14:09:14 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] znaleźć dojście do szefa tego menago u klienta i spytać dyskretnie i w luźnej formie, czy wie co jego projekt menago czy inny ziutek wyprawia i jak trwoni jego kasę, zamiast normalnie i tanio outsourcować projekt.
2016/11/28 13:40:25 przez www, 1
boni01:
   [^boni01] Inna rada, bardziej serio, którą mam wrażenie ze dwa razy szefowie/koledzy użyli (bo ja mam za miękkie serce) to w deseń - jak klienta menago zaczyna mikrozarządanie dostawcą i szukanie dupochronów >
2016/11/28 13:39:05 przez www, 0
boni01:
   [<usunięty>] Moja nieustanna rada dla szefów i kolegów "niech idzie; a jakby przypadkiem wrócił, wprowadzicie mu narzut 20%, jakby pytał dlaczego, to powiedzcie mu, że to za szkolenie z zarządzania projektami, wliczone w nasze stosunki".
2016/11/28 13:31:08 przez www, 3
boni01:
   [^wiku] NIE WNIKAĆ W BEŁKOT POJEBÓW, tego masz się trzymać.
2016/11/28 13:14:21 przez www, 1
boni01:
   [^wiku] [^boni01] W ogóle, jeśli to jest kurs PJ, to tylko gorzej, jakim cudem w kursie na PJ znalazły się dywagacje jw. to chyba tylko pierdolnięty umysł ich autora potrafi wytłumaczyć.
2016/11/28 13:13:33 przez www, 0
boni01:
   [<usunięty>] JPRDL, zawsze jak mi się wydaje, że nie ma większych pojebów niż ludzie a nawet klienci w mojej okolicy, ktoś rzuca takim przykładem, że nie wierzę...
2016/11/28 13:11:34 przez www, 0
boni01:
   [^wiku] A skąd ja mogę wiedzieć, niemiecki? angielski? taki, z którego gugle przetłumaczył "tests" (or compatible) na "sprawdzanie"?
2016/11/28 13:08:17 przez www, 0
boni01:
   [^wiku] Bełkot i tyle, może tłumaczenie guglem, może ałtor ma nasrane a nie rozgarnięte; po co wnikać?
2016/11/28 13:04:54 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] I tego nad drzwiami szefa też nie... a przecie on SIE GAPI.

Pobierz obrazek (176.0kiB)
2016/11/28 11:29:16 przez www, 2
boni01:
   Dobrze fachowcy mówią, 2 do 4 tygodni i ludzie przyzwyczają się do wszystkiego. Stworki siedzą nad zlewem od halołina i już nikt ich nie widzi.

Pobierz obrazek (60.4kiB)
2016/11/28 11:28:30 przez www, 1
boni01:
   [<usunięty>] Nie stać mnie ;P
2016/11/28 11:27:02 przez www, 1
boni01:
   [<usunięty>] Narzędzia do map pokazują mi między nami w wersji "jak w mordę strzelił" jakieś 284km. Więc dla wyższych chmur spoko mamy wspólne niebo, szczególniej że mieszkacie na piętrze itd., horyzont pewnie bliżej 200km niż 175.
2016/11/28 11:04:19 przez www, 0
boni01:
   [^kerri] Tru, ale rozmowa jest o próbach wytłumaczenia przeciętnie sprawnym ludziom deficytów; a nie jakie ludzie z deficytami mają problemy w jakich okolicznościach przyrody.
2016/11/28 10:58:53 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] [^boni01] A jeśli ktoś ma deficyt od urodzenia/od małego dziecka, no to w ogóle odpowiedź powinna być "nie rozśmieszaj mnie, koleś, że rozumiesz coś, czego zrozumieć nie możesz i nigdy nie zrozumiesz".
2016/11/28 10:52:00 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] jak to jest normalnie widzieć, chodzić czy słyszeć, itp. A skądinąd jeśli mózg wie i pamięta, to i umysł na tej bazie deko inaczej pracuje.
2016/11/28 10:50:27 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] ale co gorsza nie rozumie, że b) choćbyś ubrał rozmazujące obraz okulary, pojeździł na wózku, zatkał sobie watą uszy, nie zrobisz sobie tego LATAMI. Więc nie, nie wiesz jak jest, bo twój mózg ciągle wie i "pamięta" >
2016/11/28 10:48:32 przez www, 0
boni01:
   [^agg] IMHO przy próbach tłumaczenia różnych takich zależności i deficytów należy mocno pociskać ludziom którzy "ja mam tak samo!1!" skalę czasową. Bo typowy ziutek nigdy nie rozumie, że a) nie masz tak samo >
2016/11/28 10:46:15 przez www, 1
boni01:
   [<usunięty>] Łomża też ma, za Macdonaldem w lewo ;P

Pobierz obrazek (166.8kiB)
2016/11/28 10:31:36 przez www, 0
boni01:
   [<usunięty>] Widzę ;P Ale wątpię, czy widzimy nawzajem "swoje" nieba, nieco za daleko ;)
2016/11/28 10:27:03 przez www, 0
boni01:
   [<usunięty>] Cfaniaczki, te chmury za górkami to do mnie się wysłało, co nie?
2016/11/28 10:01:50 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] #kerbal No tak, kiedy "spławik" się przewracał majestatycznie jak wieżowiec, urwało mu dziób, ale nie ważne, ładownia przetrwała. KSP nadal rządzi i panuje.

Pobierz obrazek (55.9kiB)
2016/11/27 18:51:38 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] #kerbal Luzik, z tarczą reentry jest łatwe, chociaż oczywiście prawie udało mi się w jakiś zakichany półwysep trafić; gdzie jest porządny ocean kiedy go potrzebujemy. A przy otwarciu spadochronów prawie wyrwało ładunek...

Pobierz obrazek (71.3kiB)
2016/11/27 18:47:36 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] #kerbal No to spadamy a solidna tarcza ablacyjna naszą przyjaciółką. Oczywiście tylko wodowanie wchodzi w grę, i tak nie wiadomo czy się trochę nie rozleci (ładownie mocne nie są).

Pobierz obrazek (76.9kiB)
2016/11/27 18:43:13 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] #kerbal Inż. Kerbal, zawsze powtarzam DZIESIĘĆ RAZY ZMIERZYĆ, RAZ UCIĄĆ!!! - Ale szefu się nie denerwuje, przecież w końcu udało się zadokować ten złom w ładowni... - Ale nadkerbalim wysiłkiem i lakier się porysował

Pobierz obrazek (59.5kiB)
2016/11/27 18:36:44 przez www, 1
boni01:
   Ludzie wszystko przegną... #płaku

Pobierz obrazek (35.7kiB)
2016/11/27 18:00:32 przez www, 1
boni01:
   [^boni01] #kerbal Teraz zostało wymyślić i dosłać jakiś chory lądownik i wylądować, pestka...

Pobierz obrazek (85.1kiB)
2016/11/27 17:26:44 przez www, 1
boni01:
   [^boni01] #kerbal Surrealistyczne rzeczy tu polatują... przepakowanie wszystkiego będzie deko skomplikowane (łazik zostaje na stacji orbitalnej, ale jego ogon z kabiną zostaje na transportowcu, a jeszcze przetaczanie paliwa...)

Pobierz obrazek (99.2kiB)
2016/11/27 17:01:56 przez www, 1
boni01:
   [^boni01] #kerbal Zaskakująco dobrze wszystko idzie, trochę rzuca, ale ta kabina na ogonie sprawia mniej kłopotów niż spodziewano. Teraz trza złapać statek matkę, a potem jakieś paliwo do niej i zjazd do domu

Pobierz obrazek (84.0kiB)
2016/11/27 16:41:52 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] #kerbal No dobra, zwiadowca skanibalizowany (i tak ma wadę RCSów), rozbitek i jego kabina spakowane, teraz trzeba jeszcze jakoś wystartować z tego zbocza zboczka...

Pobierz obrazek (111.4kiB)
2016/11/27 16:28:21 przez www, 1
boni01:
   [^boni01] #kerbal Nawet udało się tą krową na orbitę i na Mun wyjść. A takiego lądowania jak łazikiem ratunkowym dawno nie zrobiłem (płasko i szybko, za szybko, ale udało się). Udało się też wpiąć do łazika zwiadowczego po paliwo.

Pobierz obrazek (119.1kiB)
2016/11/27 16:22:20 przez www, 1
boni01:
   [^boni01] #kerbal Inż. Kerbal, czy ja mam tak wielkiego kaca, czy naprawdę na wyrzutni mamy takie COŚ? - Mamy. Jeśli szefu zatwierdza durn... eee... interesujące misje ratunkowe, no to takie są efekty...

Pobierz obrazek (58.1kiB)
2016/11/27 16:19:16 przez www, 0
« Strona 5 »
Boni (boni01)

Photostream Blablog 

Archiwa