|
boni01: [^boni01] dołożoną świeżo fikuśną lampkę wnętrza i trafiłem wkrętem w nowy kabelek. Pech chciał, że pomyliłem się podłączając go, i wpiąłem nie w 6A ale w 60A bezpiecznik. No zadymiło nieźle i dobrze, że podsufitki nie przetopiło. |
|
2018/09/19 21:56:07 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] Dziwne, ale mi się nigdy nie zapaliła instalka w szrotwagenach (nie, żeby się nie zapalił np. silnik kaszlaka, ale to inna historia). Najbliżej byłem, jak zachciało mi się poprawiać z nudów na parkingu w Jankach > |
|
2018/09/19 21:54:20 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] Na 90% wierzę, miałem taką centralę na obiekcie we wczesnych '90, bateria aku w piwnicy pod centralą, szyny gołe, wkoło akumulatorów i w górę, grube A i Ah. Było "wesoło" i parno, jak tę piwnicę burza zalała... |
|
2018/09/19 21:47:36 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [<usunięty>] Czyli 100A albo tyle, ile dał radę aku. Podobnie w samochodówce, wszystko jest zabawne, poza aku i rozrusznikiem i ich obwodami, a długi klucz oczkowy 17mm nie chce działać jako 600A bezpiecznik (to kolega sprawdził). |
|
2018/09/19 21:43:35 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [<usunięty>] Zgaduję, że moce nieduże, ale prądy duże, bo napięcie niskie; spawa się prądem, napięcie to tylko pomocniczo, żeby łuk się ładnie zapalił ;) |
|
2018/09/19 21:30:12 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Wtedy IIRC pytanie było "dokąd sięgnie krater, jeśli ta szklanka anihiluje teraz", a to znacznie trudniejsze pytanie i wychodziło nam pijacko, że do Pałacu Kultury. Oczywiście, z Paradoxu na Brackiej (jeżu, prehistoria) |
|
2018/09/19 21:27:13 przez www, 2 ♥
|
|
boni01: [^janekr] Dlaczego, wygląda OK, o ile pamiętam Słynną Dyskusję Postbaryłkową (bo cała knajpa słuchała jak się z Godrykiem IIRC przekomarzamy) anihilacja szklanki piwa liczona na palchach dawała coś koło 4Mt.> |
|
2018/09/19 21:21:22 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [<usunięty>] Nie było, a jakby był, to by jego stycznik też się topił. Inna sprawa, że nie było też wyłącznika głównego np. w wersji na kłódkę (zakładając że miałbym kłódeczkę ze sobą) no ale maszynę robili leśni ludzie z Podlasia w 1995. |
|
2018/09/19 21:18:28 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] [^boni01] A te kombinerki poglądowe od ponad 20 lat walają mi się zawsze w służbowej szufladzie, nawet połówka trochę nadaje się do użytku, ale nie ta część tnąca... |
|
2018/09/19 21:16:34 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] [^boni01] Potem dorosłem i obserwowałbym zjawiska jw. z kolą, popkornem i gaśnicą CO2 najwyżej, czekając na elektryka, a nie: przechodząc i mając w kieszeni kombinerki i mały śrubokręt ratował jakiś fajans. |
|
2018/09/19 21:14:09 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [<usunięty>] Jakby nie były porządne i do 1000V to nawet bym nie myślał, żeby tę maszynę ratować (bo się topił 20kW stycznik i nie było jak tego odłączyć, żeby jakiś zenon z obsługi zaraz tego nie włączył, więc wymyśliłem, że kabel ciach) |
|
2018/09/19 21:10:55 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] i żaden sukinkot nie wywalił się na tych moich kombinerkach. Reszta to już była tylko awantura i wrzaski, moje na elekr. że w ch... walą i jak tak można zamieszać opisy, ich, że sam tnę i nie sprawdzam, czy nie ma napięcia. |
|
2018/09/19 21:09:26 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] więc przyciąłem mocniej, no i troszku wybuchło, mnie oślepiło nieco, kombinerki upaliło, naród z pomieszczenia uciekł. Trzeci raz nie próbowałem, tylko poszedłem przejrzeć całą rozdzielnię, znalazłem 3x100A zwłoczne> |
|
2018/09/19 21:08:05 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [<usunięty>] Nie, 400VAC. Point w tym, że wyłączyłem 63A bezpiecznik, ale moi zabawni inaczej koledzy zamieszali na rozdzielni. Więc jak przyciąłem i średnio jebło, to stwierdziłem, że coś nie tak, ale bezb. już spadł, co nie > |
|
2018/09/19 21:06:49 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] Że niby jesteście dwa razy starsi niż my? Nie bez kozery powiem, cztery razy! (ale tylko mentalnie, oczywiście) |
|
2018/09/19 20:57:01 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [<usunięty>] Bo kto nie sprawdza, ten potem trzyma w szufladzie przez dekady i zawsze pokazuje niefrasobliwym kolegom to, co mu zostało z kombinerek, którymi ciął wyłączony kabelek. Który był "wyłączony". A potem przyciął jeszcze raz... |
|
2018/09/19 20:54:40 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] droga pod starodrzewem koło wsi przypomina wewnętrzną drogę tartaku, tak się działo w dzień. Oraz szlag trafił pociągi jak Central Belt długi i szeroki, musiałem córkę z Glasgow wywieźć do niej na zach., bo utkwiła w GLA. |
|
2018/09/19 20:16:17 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: No rzeczywiście trochę huragan w SCO, np. dawno nie widziałem tylu i tak połamanych drzew, w wsi sąsiedniej duża brzoza trzasła w połowie, na pasie zieleni 4-pasmówki zachodniej z Glasgow wyrwało spore drzewo z korzeniami> |
|
2018/09/19 20:14:31 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gliniany] No chyba k... kpisz, ja mam PLC na 50 czy 100 I/O i szafę na 300 kabli i mnie ch... strzela; jak w tym można zrobić rafinerię czy wieżowiec, poza tym, że srając z bólu?? o_O |
|
2018/09/19 16:57:12 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Bo przecież ten AutoCad LT 2017 to się nadaje do elektryki jak odbyt pod pachę. BTW AutoCAD IMVVHO tak naprawdę nie za bardzo nadaje się do czegokolwiek od zawsze, no ale to inna sprawa. |
|
2018/09/19 16:43:41 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Chwila, w której jebnę pięścią w stół i rzeknę, że albo robię w CADzie elektronicznym (darmowy, trochę nie pasi), albo kupujemy jakiś rozsądny elektryczny (drogie i "za duże"), albo wcale, nadciąga wielkimi krokami. |
|
2018/09/19 16:34:44 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^janekr] pO CAłYM dniU ZGadywANia = projeKtoWania i PopRaWIania scheMAtów Po szeFU w Pi..nym AutoCADzie (meCHANicznYm} To JA samA Nie WIem Co Ja. |
|
2018/09/19 16:32:34 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^gammon82] "ponieważ był cyborgiem, spod spódnicy wystawały mu połyskujące metalicznie obiekty, wbrew pozorom nie będące ani pepeszą, ani jajami" |
|
2018/09/19 13:59:48 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^boni01] kiedyś przy okazji robót omawiałem - mają prikaz za wszelką cenę nie dopuścić do "przelania" oczyszczalni, więc przy zalewaniu deszczówką normalnej kanalizy, wyłączają w pewnym momencie "podejrzane" lokalne przepompownie... |
|
2018/09/19 13:37:56 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] BTW ciekawe, że niby kanaliza deszczowa jest rozdzielona od normalnej, ale w skali miasta jak Glasgow ch...ja tam to działa jak w teorii, sporo deszczówki idzie w oczyszczalnie (max 2x więcej niż norma)> |
|
2018/09/19 13:29:55 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^ochdowuja] Tia, tu jest też amber, ale nawet nie idzie o zamykanie z automatu bo red alert, tylko lokalne, bo TIR przewalił się albo drzewo, albo przepompownia kanalizy deszczowej stanęła dęba i poczebna amfibia pronto. |
|
2018/09/19 13:27:45 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^boni01] a alternatywą jest tunel pod Clyde, który w taką pogodę może być deczko zalany i też go zamkną... Pożyjemy, zobaczymy. |
|
2018/09/19 13:26:08 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^ochdowuja] Mnie jedyne co martwi to most Erskine po drodze do domu, jest kapeczkę wysoki i "otwarty" w stronę Irlandii, i żeby mi go nie zamknęli. Ale Szkoci to twardziele, zamkną pewnie dopiero jak jakiegoś TIRa zwieje :/ |
|
2018/09/19 13:23:40 przez www, 2 ♥
|
|
boni01: [^ochdowuja] Ja lochness, ja lochness, u nas to samo. Właśnie żona zameldowała, że prąd we wsi wcięło; a w pracy przechodziła bardzo efektowna ściana wody, lecącej raczej poziomo. Teraz tylko piździ, jakby to Irlandia była. |
|
2018/09/19 13:13:26 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: Semi-przypadkowe przełączenie stron gov.uk na walijski dostarcza radości i zabawy. |
|
2018/09/19 10:31:53 przez www, 0 ♥
|
|
|