boni01:
   [^kociokwik] HR as in "handlarze niewolników".
2019/01/24 15:47:27 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] Grunt to nie szkodzić.
2019/01/24 15:00:42 przez www, 0
boni01:
   [^gliniany] No ja nie znam innej anegdoty w temacie, która kończy się rezygnacją (wannabe) haraczników na sam widok Wolfa z PF, raczej kończą się "zapłacilim" albo "zebralim szwagrów i mordobicie" albo "policja poradziła żeby zapłacić".
2019/01/24 14:38:03 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] pojedziemy, powiedzcie kierownikowi, że dobrze będzie". Komentarz opowiadającego "nagle wszyscy bardzo mocno zaczęliśmy się zastanawiać dla kogo my pracujemy oraz czy to był plan filmowy "Psów" czy "Pulp Fiction".
2019/01/24 14:20:35 przez www, 5
boni01:
   [^boni01] szyby, ale zwaaalnia jeszcze, brzuchaci panowie patrzą na beemę, beema na panów, po czym beema przyspiesza z piskiem i tyle ją widziano. Brzuchate dziadki popatrzyły na siebie, pomyślały, po czym powiedziały "To my już sobie>
2019/01/24 14:18:53 przez www, 1
boni01:
   [^boni01] osobniki w porządnych gajerach, w typie Gajosa z "Psów", rozglądają się, zagadują pracowników, ktoś tam szuka szefa. W tym momencie do bramy podjeżdża znajoma beema karków, zwalnia, nie widać nic przez czarne>
2019/01/24 14:17:20 przez www, 1
boni01:
   [^boni01] szefu wypada wk... "a to uje, chcą 10k$ do południa za "ochronę", no co za kraj co za ludzie", łapie za telefon i gdzieś dzwoni. O 11:30 do firmy wjeżdża czarny merol, wysiadają z niego dwa 50 letnie >
2019/01/24 14:16:15 przez www, 1
boni01:
   [^boni01] któregoś dnia wjeżdża na plac czarna beema, wysiadają ze trzy karki, chcą rozmawiać z szefem. Pracownicy (referował mi pracownik) znajdują szefa, po czym chowają się po kątach. Karki po rozmowie odjeżdżają >
2019/01/24 14:14:52 przez www, 1
boni01:
   [^gammon82] Ale historyjki nie, mam za mało wyobraźni i za bardzo popierdolone niektóre są. No to jeszcze jedna, bo ^orr wrzucił "Psy" więc muszę - legalna firma dłubiąca w export-import samochodów w '90, wiadomo, śliska branża>
2019/01/24 14:13:47 przez www, 1
boni01:
   [^boni01] a ich "autorzy" niestety mogą mi notki przeczytać ew. ktoś im wskaże i może być kwaśno.
2019/01/24 14:11:12 przez www, 0
boni01:
   [^gammon82] Oczywiście. Właśnie najlepsze, kiedy koneksje są, ale trochę inaczej niż się zdawało ;) Ja kolekcjonuję takie anegdoty, głównie z '90, ale niestety, nie mogę z nich zrobić cyklu na blogu, bo nikt nie uwierzy >
2019/01/24 14:10:00 przez www, 1
boni01:
   [^janekr]

Pobierz obrazek (1444.7kiB)
2019/01/24 14:01:14 przez www, 1
boni01:
   [^boni01] koło nasypu. Trzeba będzie wyjaśnić, jakie dokładnie koneksje ma Z z Pruszkowem ;DDD". Potem okazało się, że Z miał koneksje, dwu SZWAGRÓW... Więc po tamtym dniu ze dwa tyg. się kurował a potem z żoną tylko pod rączkę chodził
2019/01/24 13:59:45 przez www, 8
boni01:
   [^boni01] w jednej koszuli jak ścigany zając, a za nim tłoczy czterech facetów w garniakach, a goście wydają się rozmiaru przechodzących przez normalne drzwi bokiem. No i jak zbierałem szczękę z wrażenia, chyba dopadli Z >
2019/01/24 13:58:01 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] pod wieczór, pytam co jest a on "wychodzę do roboty a pod domem Z dwie czarne wielkie beemy, myślę se, ku... nie kłamał, coś jest na rzeczy z tą mafią. Ale idę se, paczę, a tam w stronę nasypu kolejowego zapierdala pan Z >
2019/01/24 13:56:50 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] ale ona nie chce od niego odejść, bo dzieci, bo to, bo śmo". Oraz pan Z lubił przechwalać się przy wódce jakie to ma koneksje w ówczesnym Pruszkowie itp. No i kiedyś kolega wczołguje się ze śmiechu do pracy >
2019/01/24 13:53:57 przez www, 0
boni01:
   [^gammon82] Co mi przypomina smakowitą anegdotę z lat '90, w temacie "przemocowy pan Z" oraz "ja mam plecy w Warszawie (w mafii". No więc na wsi podlaskiej pan Z bijał Zetową, jak to na wsi '90, kiwanie "no kawał ch.. >
2019/01/24 13:52:34 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] Mhm, ale przekonać mnie, że klient będzie ustawiał właściwą chorągiewkę właściwie itd. to mogłeś mnie gdzieś tak do 1993, potem zmężniałem, zyskałem ob(i/y)cie i już ci nie uwierzę.
2019/01/24 13:48:14 przez www, 0
boni01:
   [^gammon82] No właśnie. Co mi przypomina, że od miesięcy przymierzam się do zapisana do Zjednoczenia Bibliotecznego Glasgow i Okolicy, w celach grzebologii w rzeczach, których w sieci nie ma i nieprędko będą, jeśli w ogóle.
2019/01/24 13:05:13 przez www, 0
boni01:
   [^gammon82] > [^gammon82]
2019/01/24 13:02:54 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] a są tam linkowane jakieś książki, więc pewnie prawda.
2019/01/24 13:00:45 przez www, 0
boni01:
   [^gammon82] No też kwa się zdziwiłem, poszedłem sprawdzić rok, bo pamiętałem że ATA najpierw nie, potem tak, i wpadło mi w oko na końcu paragrafu [en.wikipedia.org]
2019/01/24 13:00:10 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] O, to mniej więcej pamiętałem, ale nie wiedziałem, że amerykańce pilotkom - WASPom płacili 65% płacy faceta, kiedy brytole już płacili tyle samo.
2019/01/24 12:55:24 przez www, 0
boni01:
   [^gammon82] Od 1943 ATA płaciło tyle samo attagirls co attaboys, za tę samą pracę przy tym samym stopniu wojskowym.
2019/01/24 12:52:49 przez www, 1
boni01:
   [^gammon82] Słyszałem, ale teraz przechodzisz płynnie od "to nie wiem" do "jednak wiem lepiej, bo bardzo dobrze znam Swoje Skojarzenia (TM)".
2019/01/24 12:29:25 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] IIRC linkowana historyjka nie jest w żadnym sensie wyjątkowa, tylko przykładowa.
2019/01/24 12:22:18 przez www, 0
boni01:
   [^gammon82] A to już nie mój problem, jeśli ktoś ma opinion wyjęte z zassania palucha. Pierwsze z brzegu: [www.bbc.co.uk]
2019/01/24 12:20:25 przez www, 0
boni01:
   [^gammon82] Oj jest, wszystkich nie da się w przemysłówce uwzględnić, ale popularniejsze trza próbować, rzekł Boni, któremu kiedyś na ostatnim przed-odbiorczym spotkaniu i oglądzie sporej SCADA rzucono "ale my mamy daltonistę operatora"
2019/01/24 12:18:31 przez www, 0
boni01:
   [^gammon82] Też było sporo, w UK - WRENki i WReNSki mechanicy lotniczy, wypełniały na Wyspach pustkę po mechanikach wysłanych na wojnę światową, do Afryki, na lotniskowce, itd.
2019/01/24 12:14:52 przez www, 0
boni01:
   [^lupinka] IMHO za mało znasz mechesów czy IT (bo tam też "przecież niemożliwe że ona to programuje, pewnie tylko ściaga z netu"), a za dużo pilotów. Ale mniejsza.
2019/01/24 12:06:41 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] itp. ale również "TO NIE ONA POSPAWAŁA TE PIĘKNE TŁUMIKI / POMAMALOWAŁA SAMOCHÓD / ZTUNINGOWAŁA V8, to na pewno jej chłopak czy wujek ma warsztat a ona tu ściemnia". Mówił jakiś pilot o zawodowej pilotce "to nie ona lata"?
2019/01/24 12:04:35 przez www, 0
boni01:
   [^lupinka] Jeszcze raz - to jest wszędzie, od menagersfa przez wyższe uczelnie "męskawe" po IT i budowlańców. Ja ci podaję różnicę, że mechanicy/tuningowcy nie mówią "baby do garów i ładnie na zdjęciach z auto-moto wyglądają" >
2019/01/24 12:01:44 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] BTW BTW to był jedyny w brygadzie Rosjanin w miarę mówiący po polsku, w Polsce zacierał betony maszynowo, IIRC doktor nauk z Moskwy. Początek szalonych lat '90.
2019/01/24 11:56:19 przez www, 0
« Strona 7 »
Boni (boni01)

Photostream Blablog 

Archiwa