hann:
   Ilość dobrych powodów, żeby wstać dziś z łóżka: 0.
2014/07/20 10:58:33 przez m.blabler, 0
hann:
   Upalne lato na wsi to kwintesencja błogostanu.
2014/07/19 16:13:21 przez m.blabler, 0
hann:
   [^cynicznymolksiazkowy] wyszłam dziś wieczorem na spacer i zmarzłam. A w ciągu dnia myślałam, że mi stopy odpadną z gorąca. Co to ma być.
2014/07/18 23:55:57 przez www, 0
hann:
   [<usunięty>] spierdoliłam coś totalnie w robocie, co jest o tyle kłopotliwe, że moim zadaniem w dużej mierze było pilnować, żeby inni nie spierdolili. No i chujowo pilnowałam, narażając firmę na straty rzędu 10 zł na znaczkach pocztowych.
2014/07/18 23:52:13 przez www, 0
hann:
   Ponoć należy dać sobie prawo do popełniania błędów, ale kurwa mać, jestem pierdolonym nieudacznikiem.
2014/07/18 12:20:05 przez m.blabler, 0
hann:
   Ludzie dzisiaj przechodzą samych siebie we wkurwianiu mnie.
2014/07/18 09:50:00 przez m.blabler, 0
hann:
   Dobry boże, cóż za piekielny upał. Siedzę w samych (różowych) gaciach i łańcuszku z krzyżem jerozolimskim i żałuję, że nie mam worków z lodem, żeby się nimi obłożyć. Przez pół dnia chodziłam w tym skwerze po mieście, więc pewnie śmierdzę jak kozioł.
2014/07/17 20:39:31 przez www, 0
hann:
   Postuluję, aby słowo "wibrator", które brzmi obco i budzi negatywne konotacje, zastąpić bardziej swojsko brzmiącym "drgacz".
2014/07/17 11:51:33 przez m.blabler, 2
hann:
   Koniecznie muszę znaleźć w odmętach internetów odcinki Barbapapy. #bajkiktóreostrotyrajądekiel
2014/07/16 23:06:31 przez www, 0
hann:
   [^cynicznymolksiazkowy] Skandal! Nie do pomyślenia! Trzeba powołać komisję śledczą.
2014/07/16 20:30:21 przez www, 0
hann:
   Super, teraz będę sto lat czekać na tym, co zostało z dworca w B., aż pociąg w łaskawości swojej przyjechać raczy.
2014/07/16 18:59:35 przez m.blabler, 0
hann:
   [<usunięty>] sos akurat był jednym z jaśniejszy akcentów dnia. Jadałam w tej kuchni gorsze rzeczy. Frytki z cukrem wspominam szczególnie boleśnie.
2014/07/16 08:55:19 przez m.blabler, 0
hann:
   Od momentu kiedy się obudziłam wiedziałam, że to będzie chujowy dzień, ale nie spodziewałam się, że aż tak bardzo.
2014/07/15 21:44:04 przez www, 0
hann:
   W sztuce kulinarnej moja matka przechodzi samą siebie. Dziś na obiad sos ananasowo-czosnkowy.
2014/07/15 17:26:20 przez m.blabler, 0
hann:
   [^cynicznymolksiazkowy] cytat z Mądrości Syracha na dziś: "Kto wybredny, ten nie rucha".
2014/07/15 15:49:41 przez m.blabler, 0
hann:
   [^porzeczek] D:
2014/07/15 11:35:43 przez m.blabler, 0
hann:
   Kurwa mać.
2014/07/15 08:02:05 przez m.blabler, 0
hann:
   Nyte biking.
2014/07/14 21:12:17 przez m.blabler, 0
hann:
   Słowo odbyć kojarzy mi się ze słowem odbyt. A przez "staż odbyty" herbata pociekła mi nosem.
2014/07/14 12:00:00 przez m.blabler, 0
hann:
   [^porzeczek] mhmm, tylko po to, żebym też ich non stop zapomniała. Poza tym nie przepadam za okularami. Wolę debilną czapeczkę.
2014/07/14 08:49:38 przez m.blabler, 0
hann:
   I znowu zapomniałam czapeczki, ja pierdolę, jak można być takim głupim, sklerotycznym zjebem, słońce napierdala mi w ślepia jak pojebane, a do tego jest poniedziałek. Nie żyć, umierać.
2014/07/14 06:44:24 przez m.blabler, 0
hann:
   Niektórzy se siedzą w Jugosławii i podziwiają powojenne krajobrazy, a inni muszą jutro wstać o 5.30 i zapierdalać do roboty.
2014/07/13 23:59:36 przez www, 0
hann:
   Wszędzie pełno tych przeklętych, małych, czarnych robaczków. Nawet na chwilę nie można wyjść z domu, żeby nie zostać oblezionym.
2014/07/13 18:56:32 przez www, 0
hann:
   Udało mi się przypalić jajko sadzone. I przesolić. Czy nic nie może być łatwe??!?
2014/07/13 10:10:47 przez www, 0
hann:
   Dzień łuskania bobu. Jednak bób ze swojej hodowli to jest bób ze swojej hodowli. Smakuje jak pambuk przykazał.
2014/07/12 20:49:05 przez www, 0
hann:
   Nienawidzę nakładać folii na telefon, chociaż tym razem wyszło prawie idealnie.
2014/07/12 12:33:50 przez www, 0
hann:
   Wieczór wyczekiwania z drżącym sercem. Z kilku powodów.
2014/07/11 23:38:33 przez www, 0
hann:
   Android 4.4 zrobił na mnie bardzo umiarkowane wrażenie.
2014/07/10 21:57:06 przez www, 0
hann:
   Niby żyję, ale ten tydzień robi się z dnia na dzień coraz chujowszy.
2014/07/10 19:28:48 przez m.blabler, 0
hann:
   Jestem osrana ze strachu, jest mi gorąco i trzęsą mi się ręce. Jak ja nienawidzę dentystów. Żałuję, że nie umarłam we śnie.
2014/07/10 16:01:11 przez m.blabler, 0
hann:
   Szefowa właśnie ośmieliła się zakwestionować czytelność mojego pisma odręcznego. Co za mynda. Wiadomo powszechnie, że mam najlepszy charakter pisma na świecie. Chyba muszę się zwolnić z tej firmy.
2014/07/10 13:11:18 przez m.blabler, 0
hann:
   [^porzeczek] ponoć wspólne konta na portalach społecznościowych łagodzą konflikty małżeńskie. Może w tym szaleństwie jest metoda. (Ale też za grosz nie wierzę takim teoriom opartym na jakichś wyciagnietych z dupy badaniach).
2014/07/09 14:44:13 przez m.blabler, 0
hann:
   Adobe rejder. Jak żyć.
2014/07/09 14:00:42 przez m.blabler, 0
« Strona 3 »
Han (hann)
Za dużo przeklinam i jestem tak bardzo cyniczna, że sram cyną.


Photostream Blablog 

Archiwa