|
hann: Kurrrwa, przespałam wczoraj pół dnia a dzisiaj i tak czuje się jak szmata do podłogi. Moje życie to kiepski żart. |
|
2014/10/17 08:09:52 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Położyłam się po obiedzie dosłownie na chwilę. Wstaję, a tu północ. Nie rozumiem, jak to się mogło stać. |
|
2014/10/16 23:51:54 przez www, 0 ♥
|
|
hann: Jestem w tej jebanej firmie już nie tylko domorosłym szkoleniowcem z excela dla debili, ale także redaktorem służbowych maili. W czynie społecznym, kurwa. |
|
2014/10/16 15:03:31 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Znowu od rana żrę czipsy. Czuję się jak obleśny worek kości i tłuszczu. Zero motywacji, żeby coś z tym zrobić. |
|
2014/10/16 10:09:53 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Dzisiaj jest jeden z tych dni, kiedy praca w korporacyjnej windykacji wywołuje we mnie wyłącznie myśli samobójcze. |
|
2014/10/16 08:52:53 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Szczerze się cieszę, że udało mi się dzisiaj uniknąć waflowania na mieście i wróciłam do domu o w miarę akceptowalnej porze. |
|
2014/10/15 20:27:45 przez www, 0 ♥
|
|
hann: Wreszcie jesień, sezon chodzenia na gorącą czekoladę! Gdyby tylko mój ulubiony lokal nie był lodziarnią dla starych ludzi, którą zamykają o 18 :/ |
|
2014/10/15 17:39:12 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Nie ma szefa, nie ma zastępcy szefa. Tak bardzo od rana nic nie zrobiłam. |
|
2014/10/15 10:06:02 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
hann: Mleko z miodem, witamina c, czosnek, aspiryna. Śródtygodniowy szamanizm pracowniczy. Tylko okładania się pokrzywą brakuje. |
|
2014/10/14 21:29:41 przez www, 0 ♥
|
|
hann: Jeszcze 4 godziny w pracy, w moim obecnym nastroju będzie trudno powstrzymać się przed uderzeniem kogoś w twarz. |
|
2014/10/14 12:06:51 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Jak to ktoś kiedyś mawiał - spadną liście, będzie zajebiście. |
|
2014/10/14 11:42:17 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Święta Panienko, jak dobrze być w domu. Zdjąć odrażające czółenka i zbyt ciasną marynarkę. Założyć puchaty dres i napić się zielonej herbaty z imbirem. Szczęście. |
|
2014/10/13 17:58:05 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
hann: [^cynicznymolksiazkowy] najbardziej ciekawi mnie stopień rozgotowania makaronu. Mam przez to wrażenie, że mi się, nie wiedzieć kiedy, drastycznie pozmieniały priorytety życiowe. |
|
2014/10/12 23:42:05 przez www, 0 ♥
|
|
hann: Głupota przeważnie ma przykre konsekwencje, oto i jestem chora. Dzisiaj przez cały dzień będę wpierdalać czosnek. |
|
2014/10/12 11:32:13 przez www, 0 ♥
|
|
hann: Zajebiście, teraz jeszcze boli mnie gardło, pewnie się przeziębiłam. |
|
2014/10/11 18:33:27 przez www, 0 ♥
|
|
hann: Po kilku pierwszych rozdziałach Endgame stwierdzam, że książka nie jest tak zła, jak się obawiałam, ale nadal raczej kiepska. |
|
2014/10/11 17:00:17 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Kuuuuuuurwa. Ja pierdole. KURWA. Przeszłam samą siebie. |
|
2014/10/10 22:54:23 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Ja pierdole. Wiedziałam, że picie wódki to jest głupi pomysł. Kurwa. |
|
2014/10/10 22:52:15 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Dostałam fioletowy dres z lidla, tera mogę siedzieć przed komputerem w dresie i owinięta kocem. To jest dobry dzień. |
|
2014/10/09 18:11:27 przez www, 0 ♥
|
|
hann: [<usunięty>] ciposmyrki są najgorsze na świecie :[ z wszystkich obleśnych bród, te są najbardziej podłe. |
|
2014/10/09 18:03:22 przez www, 0 ♥
|
|
hann: Czy jestem jedyną osobą, która zna i używa określenia "ciposmyrka" na taką kretyńską, kozią bródkę? Jak widzę ziomka z taką ciposmyrką to mam ochotę mu napluć na buty. |
|
2014/10/09 14:48:37 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
hann: Uwielbiam jak jakieś gryzipiórki obsmarowują moją firmę w mediach :D |
|
2014/10/09 10:58:26 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: [^cynicznymolksiazkowy] mamy koedukacyjne wychodki z lustrzanymi kafelkami. Widać wszystko. A P. chyba lubi jak ludzie oglądają jego siurka, bo nonstop łazi za kimś do kibla i wchodzi do kabiny obok. Trzeba się pilnować, żeby nie patrzeć na podłogę. |
|
2014/10/08 18:11:18 przez www, 0 ♥
|
|
hann: [<usunięty>] to kot sąsiadów zasadniczo jest. U mnie na gościnnych występach. Nie będę przecież ludziom kota kradła. Ale obiecuję nie biegać za nim z klapkiem, jak przyjdzie w odwiedziny. |
|
2014/10/08 17:58:59 przez www, 0 ♥
|
|
hann: Boże, jak się cieszę że P. wreszcie odchodzi i nie będę musiała więcej oglądać w kiblu jego mikrego kutasa. Znacznie podniesie mi się komfort pracy. |
|
2014/10/08 11:18:14 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
hann: Większość swetrów mechaci mi się wyłącznie na wysokości lewego cycka. Chyba jest toksyczny. |
|
2014/10/08 10:37:00 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
hann: Beata co siedzi po mojej prawicy drugi dzień ryczy przy biurku. To chyba taki typ osobowości, co jak coś spierdoli to robi z siebie ofiarę i żeruje na współczuciu innych. Kurwa nienawidzę tego. |
|
2014/10/08 09:02:09 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
Han (hann)
Za dużo przeklinam i jestem tak bardzo cyniczna, że sram cyną.
Photostream Blablog
|